| Piłka nożna / PKO BP Ekstraklasa

PKO Ekstraklasa. Rafał Leszczyński: powołanie do kadry nie pomogło, to było zbyt trudne

Rafał Leszczyński latem przeniósł się z Chrobrego Głogów do Śląska Wrocław (fot. 400mm.pl/Patryk Pindral)
Rafał Leszczyński latem przeniósł się z Chrobrego Głogów do Śląska Wrocław (fot. 400mm.pl/Patryk Pindral)

Rafał Leszczyński kilka dni temu podpisał kontrakt ze Śląskiem Wrocław. W styczniu 2014 roku rozegrał nawet spotkanie w reprezentacji Polski, ale przez całą karierę zdążył zaledwie trzy razy wystąpić w PKO Ekstraklasie. Teraz może wreszcie zadomowić się na najwyższym poziomie rozgrywkowym. – Nie byłem gotowy na szum medialny, który się wytworzył po powołaniu do kadry. Mentalnie to było dla mnie zbyt trudne – wspomina 30-latek w rozmowie z TVPSPORT.PL.

DALSZĄ CZĘŚĆ PRZECZYTASZ POD REKLAMĄ
Śląsk Wrocław pozyskał nowego bramkarza

Czytaj też

Rafał Leszczyński został nowym bramkarzem Śląska Wrocław (fot. Śląsk Wrocław)

Śląsk Wrocław pozyskał nowego bramkarza

Maciej Rafalski, TVPSPORT.PL: – To twoje kolejne podejście do Ekstraklasy. Nie pojawiały się myśli, że może to dla ciebie zbyt wysoki poziom?
Rafał Leszczyński: – Czasami może były takie przemyślenia, ale nigdy nie miałem jakiegoś momentu zwątpienia. Znów pojawiła się szansa sprawdzenia się w Ekstraklasie, z której postanowiłem skorzystać. Nie patrzę na te lata jako na stracony czas. Każda decyzja była po coś, każdy ruch czegoś mnie nauczył. Poza tym, nie ma nad czym rozpaczać. Jest wielu zawodników, a zwłaszcza bramkarzy, którzy pojawili się w Ekstraklasie dość późno, a zdążyli rozegrać w niej wiele meczów.

– Dlaczego wybrałeś akurat Śląsk? Były inne oferty?
– Pojawiły się propozycje z Górnika Zabrze czy Stali Mielec. Od początku postanowiłem jednak, że jeśli Ivan Djurdjević podpisze kontrakt z ekstraklasowym klubem i będzie chciał mnie w swoim zespole, to dołączę do niego. Śląsk to duży klub, największy w mojej karierze.

– Uważasz, że dzięki znajomości ze sztabem i zaufaniu z Chrobrego będziesz miał większe szanse na grę?
– Nie. Ci trenerzy wcześniej pracowali też z Michałem Szromnikiem, więc nie ma mowy o taryfie ulgowej. Wiedziałem, że dzięki znajomości z trenerami będzie mi łatwiej wejść do drużyny, ale żeby grać, muszę wygrać rywalizację.

– Co takiego najbardziej podoba ci się u Djurdjevicia?
– Prawdomówność. Kiedy na coś się z nim umówisz to wiesz, że dotrzyma słowa. Zresztą to samo dotyczy również jego współpracowników. Djurdjević nie zmienia swojego zachowania, gdy drużyna przegrywa. Nie "odlatuje" też w momentach, gdy zespół wygrywa i jest w formie. Czuć stabilizację, spokój. To pomaga i przekłada się na nastroje piłkarzy.

– W Ekstraklasie mogłeś zameldować się jako piłkarz Chrobrego. Przegraliście finał baraży w samej końcówce...
– Wielka szkoda, bo to byłoby historyczne wydarzenie dla całego klubu i świetne podsumowanie pracy sztabu szkoleniowego. Trenerzy zbudowali w Głogowie zespół z krwi i kości. W szatni panowała znakomita atmosfera. Przecież nie byliśmy potentatem, a otarliśmy się o awans. Wielu z nas zapamięta ten okres bardzo dobrze.

– Jak w ogóle trafiłeś do Głogowa? Przeniosłeś się tam z ekstraklasowego Podbeskidzia Bielsko-Biała.
– To był transfer awaryjny, bo dwóch bramkarzy było kontuzjowanych. W takiej sytuacji pozwalają na to przepisy, chociaż klub z Głogowa namawiał mnie na to już wcześniej. Zimą 2021 roku trafiłem do rezerw Podbeskidzia Bielsko-Biała, chociaż uważam, że zdecydowały o tym względy pozasportowe. Doszło do tego dzień po pojawieniu się nowego trenera, więc trudno stwierdzić, że zdążył ocenić naszą grę i postawę na treningach. To była jakaś decyzja narzucona "z góry". Już po rundzie jesiennej pojawiły się głosy, że w klubie jest lista z siedmioma zawodnikami "do odstrzelenia". Spędziłem w Podbeskidziu kilka lat, było trochę szkoda, ale musiałem iść dalej.

Śląsk Wrocław pozyskał nowego bramkarza

Czytaj też

Rafał Leszczyński został nowym bramkarzem Śląska Wrocław (fot. Śląsk Wrocław)

Śląsk Wrocław pozyskał nowego bramkarza

– Chciałbym wrócić do czasów gry w Dolcanie Ząbki i powołania do reprezentacji Polski. Wspominanie o tym irytuje cię? Uchodziłeś za duży talent.
– Uodporniłem się na to, bo wspominam to praktycznie podczas każdej rozmowy z mediami. Nie mam na to wpływu, nie cofnę też czasu. Nie rozmyślam już nad tym, ale wiem, że przy dzisiejszym doświadczeniu poradziłbym sobie z tą sytuacją lepiej.

– W jednym z wywiadów mówiłeś, że powołanie do reprezentacji wyrządziło ci krzywdę. Dlaczego?
– Nie byłem gotowy na szum medialny, który się wytworzył. Mentalnie to było dla mnie zbyt trudne. Gdy wychodziłem na boisko, czułem się obserwowany. Ludzie wiedzieli, że zostałem powołany do kadry z pierwszej ligi, dlatego przyglądali mi się bardziej, niż innym zawodnikom. Czułem to i niestety, nie wpływało to na mnie dobrze. Zacząłem wychodzić na boisko z myślą, by czegoś nie zepsuć, by nie popełnić błędu. Tak nie powinno być. Jeśli zaczynasz myśleć w ten sposób, to... prawdopodobnie za chwilę ten błąd popełnisz. Tak było w moim przypadku. Zamiast skupić się, nie kalkulować i wyjść do dośrodkowania czy prostopadłego podania, zaczynały pojawiać się różne myśli. To nie pomagało.

– Jak wspominasz sam przyjazd na kadrę i trenera Adama Nawałkę?
– To nie było łatwe przeżycie. Nawałka zaskoczył mnie tak samo, jak całą Polskę. Byłem młodym chłopakiem, grającym w pierwszej lidze. Tymczasem w szatni musiałem przywitać się i funkcjonować z piłkarzami Borussii Dortmund czy innych renomowanych zagranicznych klubów. To był potężny bagaż emocjonalny. Trener Nawałka wziął mnie na bok i poprosił, żebym się tym nie przejmował i zachowywał się tak, jak w Dolcanie. Wiadomo jednak, że inaczej jest o tym mówić, a inaczej wcielić to w życie.

– Potem był transfer do Ekstraklasy. Podpisałeś kontrakt z Piastem Gliwice. To była dobra decyzja?
– Wtedy Piast wydawał się właściwym kierunkiem. Nie było tam jednej, zdecydowanej "jedynki". Myślałem, że mogę wywalczyć miejsce. Podpisywałem kontrakt zimą, gdy trenerem był Angel Perez Garcia. Latem zespół prowadził już Radoslav Latal, który tak naprawdę mógł nawet nie wiedzieć, że pojawię się w szatni. Z drugiej strony, dzisiaj pocieszam się przykładem, który tam zobaczyłem. Kuba Szmatuła, z którym rywalizowałem, był jeszcze starszy niż ja teraz. Z Piastem zdążył jednak wywalczyć wicemistrzostwo, a później wygrać ligę.

– Trudno było znosić przesiadywanie na ławce?
– Jakoś trzeba z tym żyć. Wiadomo, jaka jest specyfika bycia bramkarzem. Może grać tylko jeden z nas. Obserwowałem jednak trenerów i wydaje mi się, że dla nich to też nie jest komfortowa sytuacja. Szczególnie wtedy, gdy masz dwóch lub trzech zawodników o zbliżonych umiejętnościach, którzy ciężko zasuwają na treningach. Ty musisz wybrać tylko jednego. Zawsze starałem się jednak robić wszystko, by pokazać, że zasługuję na grę.

Lider Legii się odrodzi? "Nowy sezon, nowy ja"
Fieberbrunn, Austria. Filip Mladenović dołączył na zgrupowanie piłkarzy Legii Warszawa
Lider Legii się odrodzi? "Nowy sezon, nowy ja"

– Nie zerkałeś czasami na bramkarzy w innych drużynach i nie myślałeś sobie, że jesteś od nich lepszy, a siedzisz na ławce?
– Nigdy na nikogo nie patrzyłem i nie myślałem, że jestem od niego lepszy. Bycie numerem jeden to czasami kwestia twoich wyborów, wpływają na to różne czynniki. Wiele zależy od tego, czy zaufa ci trener. Są sytuacje, w których po prostu musi dopisać ci szczęście.

– Wolisz być zdecydowanym numerem jeden czy wolisz jednak mieć konkurenta, który nieustannie na ciebie naciska?
– Chyba każdy bramkarz czuje się lepiej, gdy wie, że jest "jedynką". Fajnie mieć ten komfort psychiczny i nie martwić się o to, że po jednym błędzie stracisz miejsce w składzie. Dobrze stawać do bramki ze świadomością, że jeśli pomożesz drużynie w ośmiu meczach, a pomylisz się w tym ostatnim, to za tydzień znów wyjdziesz na boisko.

– Jak oceniasz swoją dotychczasową karierę?
– Biorąc pod uwagę początek, na pewno liczyłem na więcej. Ciągle podkreślam jednak to, że nie mogę też jakoś specjalnie narzekać. W Polsce wielu bramkarzy walczy o to, by grać w pierwszej lidze i "ocierać się" o Ekstraklasę. Niewielu się to udaje, dlatego doceniam to, co mam.

– Najbliższy sezon będzie dla ciebie tym, w którym w końcu zostaniesz podstawowym bramkarzem ekstraklasowego zespołu?
– Taki jest cel, ale do jego zrealizowania jeszcze kawałek drogi. Fajnie byłoby wreszcie rozegrać większą liczbę spotkań i ustabilizować pozycję. Takie wyznaczyłem sobie zadanie na najbliższą przyszłość. Jeśli tego nie osiągnę, nie będzie też jednak jakiegoś dramatu. Zachowam spokój i zaczekam, bo wiem, że przy tym sztabie na pewno dostanę szansę.

– Myślisz o tym, co chciałbyś osiągnąć do końca kariery? Zastanawiałeś się nad zagranicznym wyjazdem?
– Życie już pokazało mi, że nie można wybiegać za daleko do przodu. W piłce w dwa tygodnie twoja sytuacja może zmienić się diametralnie, dlatego trzeba skupić się na tym, co tu i teraz.

– Śląsk w poprzednim sezonie rozczarował i dość długo musiał martwić się o pozostanie w lidze. O co zagracie w nadchodzących rozgrywkach?
– Jestem tu dość krótko, ale wiem, że Śląsk to klub z wielkimi tradycjami i fajną historią. Tamten sezon był nieudany, lecz teraz nadchodzi nowe rozdanie. Nie chcę składać górnolotnych deklaracji i pompować balonika. Nie mam jednak wątpliwości, że ten klub i kibice zasługują na więcej. Mam nadzieję, że damy fanom wiele powodów do radości.

"Chcieli mnie we Francji, Portugalii i Mołdawii, ale... wolałem Legię"
Legia Warszawa ma nowego bramkarza. Jakie oferty odrzucił Dominik Hładun?
"Chcieli mnie we Francji, Portugalii i Mołdawii, ale... wolałem Legię"

Zobacz też
Goncalo Feio w Izraelu? Sa nowe doniesienia!
Goncalo Feio po pracy w Legii Warszawa trafi do klubu z Izraela? Są nowe doniesienia (fot: Getty)

Goncalo Feio w Izraelu? Sa nowe doniesienia!

| Piłka nożna / PKO BP Ekstraklasa 
Nowy klub reprezentanta Polski! Zaskakujący kierunek transferu
Ben Lederman dołączy do klubu z Izraela (fot. Getty Images)

Nowy klub reprezentanta Polski! Zaskakujący kierunek transferu

| Piłka nożna / PKO BP Ekstraklasa 
Piorunujące chwile w Legii. Trzy zwolnienia w pierwszych godzinach!
Piotr Włodarczyk i Tomasz Kiełbowicz żegnają się z Legią Warszawa po zmianach w strukturach skautingu (fot: 400mm.pl)
tylko u nas

Piorunujące chwile w Legii. Trzy zwolnienia w pierwszych godzinach!

| Piłka nożna / PKO BP Ekstraklasa 
Legia Warszawa ma nowego dyrektora. Zaskakujące nazwisko?
Legia Warszawa ma nowego szefa skautingu. Ma współpracować z Michałem Żewłakowem i Fredim Bobiciem (fot: P. Kucza/400mm.pl)

Legia Warszawa ma nowego dyrektora. Zaskakujące nazwisko?

| Piłka nożna / PKO BP Ekstraklasa 
Transferowe szaleństwo Widzewa. Kolejny wysoki transfer!
Piłkarze Widzewa (fot. Getty Images)

Transferowe szaleństwo Widzewa. Kolejny wysoki transfer!

| Piłka nożna / PKO BP Ekstraklasa 
Lech pogodzony ze stratą gwiazdy. "Nie ma lepszego momentu na odejście"
Afonso Sousa latem może odejść z Lecha Poznań (fot. PAP)

Lech pogodzony ze stratą gwiazdy. "Nie ma lepszego momentu na odejście"

| Piłka nożna / PKO BP Ekstraklasa 
Talent wraca do Lecha. Ma zastąpić jednego z liderów
Krzysztof Bąkowski to najprawdopodobniej przyszły drugi bramkarz Lecha Poznań (fot. Getty Images)

Talent wraca do Lecha. Ma zastąpić jednego z liderów

| Piłka nożna / PKO BP Ekstraklasa 
Nowy trener blisko Cracovii! Pracował w Ligue 1
Luka Elsner ma zostać nowym trenerem Cracovii (fot. Getty Images)

Nowy trener blisko Cracovii! Pracował w Ligue 1

| Piłka nożna / PKO BP Ekstraklasa 
Medaliści tego sezonu Ekstraklasy wymienią się zawodnikami!
Lamine Diaby-Fadiga (z lewej) trafi pod Jasną Górę. Zostanie "Medalikiem" (fot. Getty).

Medaliści tego sezonu Ekstraklasy wymienią się zawodnikami!

| Piłka nożna / PKO BP Ekstraklasa 
Wielki transfer Widzewa. 1,5 mln euro za reprezentanta!
Mariusz Fornalczyk przeniesie się z Kielc do Łodzi (fot. Getty).

Wielki transfer Widzewa. 1,5 mln euro za reprezentanta!

| Piłka nożna / PKO BP Ekstraklasa 
Polecane
Najnowsze
"Boli jak finał w Stambule". Rozczarowany Inzaghi docenia piłkarzy
"Boli jak finał w Stambule". Rozczarowany Inzaghi docenia piłkarzy
| Piłka nożna / Liga Mistrzów 
Simone Inzaghi (fot. Getty Images)
Szczere słowa kapitana PSG. "Cierpiałem i dorastałem z tą drużyną"
Marquinhos (fot. Getty)
Szczere słowa kapitana PSG. "Cierpiałem i dorastałem z tą drużyną"
| Piłka nożna / Liga Mistrzów 
"Paryż nareszcie jest królem Europy". Euforia po triumfie PSG
Luis Enrique stał się jednym z bohaterów Paryża (fot. Getty Images)
"Paryż nareszcie jest królem Europy". Euforia po triumfie PSG
| Piłka nożna / Liga Mistrzów 
"Koszmar". Włoskie media oceniają finał LM
Inter został zdeklasowany w finale LM (fot. Getty Images)
"Koszmar". Włoskie media oceniają finał LM
| Piłka nożna / Liga Mistrzów 
Zalewski oceniony przez Włochów. Powtarza się jedno zdanie
Nicola Zalewski (fot. Getty)
Zalewski oceniony przez Włochów. Powtarza się jedno zdanie
| Piłka nożna / Liga Mistrzów 
PSG zmiażdżyło Inter. Takiego finału jeszcze nie było!
Goncalo Ramos (fot. Getty)
PSG zmiażdżyło Inter. Takiego finału jeszcze nie było!
| Piłka nożna / Liga Mistrzów 
Szpakowski o Zielińskim i finale LM. "Gdyby był w pełni sił…" [WIDEO]
(fot. TVP Sport)
Szpakowski o Zielińskim i finale LM. "Gdyby był w pełni sił…" [WIDEO]
| Piłka nożna / Liga Mistrzów 
Do góry