{{title}}
{{#author}} {{author.name}} / {{/author}} {{#image}}{{{lead}}}
{{#text_paragraph_standard}} {{#link}}Czytaj też:
{{link.title}}
{{{text}}}
{{#citation}}{{{citation.text}}}
{{#point_of_origin}} Źródło: {{point_of_origin}}
{{/point_of_origin}}
Czytaj więcej
Przejdź do pełnej wersji artykułu

Ankara czeka. Co Polki muszą zrobić, by awansować? (fot. FIVB)
Dotychczas można było mieć mieszane odczucia po dwóch turniejach Ligi Narodów siatkarek. Pierwszy z nich w Bossier City zakończył się nadspodziewanie dobrze, bo trzema z czterech wygranych meczów. Polki na start pokonały Kanadyjski 3:1, później uległy 0:3 Brazylii, by następnie pewnie 3:0 pokonać Koreanki. Na koniec zmagań przytrafił się jeszcze siatkarski horror z Niemkami, w którym biało-czerwone prowadziły już 2:0, by trzeci set przegrać 14:25. W tie-breaku były jednak wyraźnie lepsze, pokonując rywalki 15:7.
Bossier City podopieczne Stefano Lavariniego na pewno zapamiętały pozytywnie. Po tygodniu zgrupowania w Seulu udały się do Quezon City na Filipinach. I tam od razu miały pod górkę, bowiem po przerwie dostały dwóch azjatyckich rywali. Pierwszym z nich była niepokonana dotąd Japonia, z którą Polki przegrały trzy razy po 21:25 w setach. Później zaplanowano mecz, który biało-czerwone powinny wygrać, czyli starcie z Tajlandią. Triumfowały, ale po szaleńczym powrocie do spotkania. Przegrywały już 0:2, by w tie-breaku wygrać 15:13.
Kolejny mecz z USA był jednostronny. Mistrzynie olimpijskie w pierwszym secie pokonały biało-czerwone 25:12, a w trzecim 25:16. Drugą wygraną, którą zespół z Europy musiał odnieść, by myśleć o spokojnym awansie do najlepszej "ósemki" było starcie z Belgijkami. Niestety, w nim wróciły demony z przedsezonowych sparingów z Niemkami. Rywalki grały de facto ofensywnie tylko jedną zawodniczką, Britt Herbots, a w tie-breaku i tak były lepsze. Bilans Filipin? Jedna wygrana, trzy przegrane i dziewiąte miejsce w tabeli.
Gdyby Polki wygrały mecz z Belgijkami, w którym były faworytkami, kibice mogliby być dużo bardziej spokojni o awans. Po wtorkowych meczach i wygranej Kanady z Turcją (3:1) oraz Serbii z Niemkami (3:1), siatkarki z Kraju Klonowego Liścia wyprzedziły biało-czerwone w tabeli Ligi Narodów. To oznacza, że zespół Stefano Lavariniego jest dziesiąty przed starciem z Azzure.
Jak widać, sytuacja Polek się komplikuje. Jeśli chcą myśleć o awansie do turnieju w Ankarze muszą wygrywać i to nie mało. Pierwszy rywal to Włoszki, którym zależy na jak najlepszym rozstawieniu (mają sześć wygranych). Przyjechały do Sofii w najmocniejszym personalnym zestawieniu. Kolejny mecz biało-czerwone zagrają z Chinkami. To znów azjatycka, dynamiczna siatkówka, która w tym turnieju zespołowi trenera Lavariniego nie leży. Chinki są szóste w tabeli – będą walczyć o utrzymanie w ósemce, meczu nie odpuszczą. Kolejny rywal to Dominikanki. Równo 24 godziny wcześniej grać będą z Chinkami. Starcie z Polską będzie dla nich trzecim z rzędu bez dnia przerwy. Nie tylko w tym można upatrywać większych szans biało-czerwonych. We wtorek przegrały ze słabszą Bułgarią i to zdecydowanie – 0:3, a w setach 15:25, 13:25 i 21:25. Choć walczą o awans, oddaliły się od niego.
Na koniec zostały gospodynie. Jeszcze przed tym turniejem mówiono, że mogą być one przeciwniczkami spokojnie do pokonania. Ich wyraźna wygrana we wtorek z Dominikaną mówi jednak co innego – ich celem jest wywalczenie awansu przed własną publicznością. Muszą w tym celu wygrywać z zespołami w ich zasięgu. Przed biało-czerwonymi zmierzą się z trudnymi oponentkami z Brazylii i Włoch. Zadanie dla Polek w Sofii jest jeszcze trudniejsze niż pierwotnie zakładano.
Drużyna prowadzona przez Stefano Lavariniego ma cztery zwycięstwa na koncie. Tyle samo maja siatkarki z Kanady i Tajlandii, czyli numery dziewięć i osiem w tabeli. W sumie zespoły zagrają dwanaście spotkań. Licząc na to, że faworyci nie stracą punktów ze słabszymi teamami, w teorii Polkom do awansu wystarczą trzy wygrane mecze. W obecnym rozstawieniu personalnym rywalek w Sofii nie będzie o to łatwo.
Transmisja: od 18:25 w TVP Sport, TVPSPORT.PL, aplikacji mobilnej, Smart TV, HBBTV
Kto skomentuje: Piotr Dębowski, Natalia Bamber-Laskowska
Prowadzący studio: Piotr Jagiełło
Goście/eksperci: Krzysztof Ignaczak, Zbigniew Bartman
Reporterzy: Sara Kalisz, Filip Czyszanowski (Sofia), Jan Sławiński, Maciej Piotrowski (Warszawa)
29 czerwca: Polska – Włochy (19:00)
30 czerwca: Polska – Chiny (15:30)
2 lipca: Polska – Dominikana (12:30)
3 lipca: Polska – Bułgaria (19:00)
Przyjmujące: Martyna Czyrniańska, Monika Fedusio, Zuzanna Górecka, Martyna Łukasik, Olivia Różański, Weronika Szlagowska
Środkowe: Aleksandra Gryka, Magdalena Jurczyk, Agnieszka Kąkolewska, Anna Stencel
Libero: Maria Stenzel, Aleksandra Szczygłowska
Czytaj również:
– Bartosz Kurek kapitanem reprezentacji Polski siatkarzy. Tomasz Fornal: nie mogło być lepszego wyboru
– Marcin Komenda i reprezentacja Polski siatkarzy: moja kariera wyhamowała i potoczyła się w innym kierunku
– CS, LoL i... omen. Nowy lider, Tomasz Fornal, poprowadzi Polaków do zwycięstw
Liga Narodów siatkarek. Co musi zrobić reprezentacja Polski, by awansować?
Sara Kalisz /
Reprezentacja Polski siatkarek w środę od meczu z Włoszkami rozpocznie zmagania w ostatnim "regularnym" turnieju Ligi Narodów w bułgarskiej Sofii. Zespół Stefano Lavariniego jest na dziesiątym miejscu w tabeli. Musi awansować, by myśleć o grze w najlepszej "ósemce" w Ankarze.
Karol Kłos: super byłoby być w składzie na MŚ. Nie jest istotne, czy bym grał
Mieszane uczucia po dwóch turniejach Ligi Narodów siatkarek
Dotychczas można było mieć mieszane odczucia po dwóch turniejach Ligi Narodów siatkarek. Pierwszy z nich w Bossier City zakończył się nadspodziewanie dobrze, bo trzema z czterech wygranych meczów. Polki na start pokonały Kanadyjski 3:1, później uległy 0:3 Brazylii, by następnie pewnie 3:0 pokonać Koreanki. Na koniec zmagań przytrafił się jeszcze siatkarski horror z Niemkami, w którym biało-czerwone prowadziły już 2:0, by trzeci set przegrać 14:25. W tie-breaku były jednak wyraźnie lepsze, pokonując rywalki 15:7.
Bossier City podopieczne Stefano Lavariniego na pewno zapamiętały pozytywnie. Po tygodniu zgrupowania w Seulu udały się do Quezon City na Filipinach. I tam od razu miały pod górkę, bowiem po przerwie dostały dwóch azjatyckich rywali. Pierwszym z nich była niepokonana dotąd Japonia, z którą Polki przegrały trzy razy po 21:25 w setach. Później zaplanowano mecz, który biało-czerwone powinny wygrać, czyli starcie z Tajlandią. Triumfowały, ale po szaleńczym powrocie do spotkania. Przegrywały już 0:2, by w tie-breaku wygrać 15:13.
Kolejny mecz z USA był jednostronny. Mistrzynie olimpijskie w pierwszym secie pokonały biało-czerwone 25:12, a w trzecim 25:16. Drugą wygraną, którą zespół z Europy musiał odnieść, by myśleć o spokojnym awansie do najlepszej "ósemki" było starcie z Belgijkami. Niestety, w nim wróciły demony z przedsezonowych sparingów z Niemkami. Rywalki grały de facto ofensywnie tylko jedną zawodniczką, Britt Herbots, a w tie-breaku i tak były lepsze. Bilans Filipin? Jedna wygrana, trzy przegrane i dziewiąte miejsce w tabeli.
Liga Narodów siatkarek. Co musi zrobić reprezentacja Polski, by awansować?
Gdyby Polki wygrały mecz z Belgijkami, w którym były faworytkami, kibice mogliby być dużo bardziej spokojni o awans. Po wtorkowych meczach i wygranej Kanady z Turcją (3:1) oraz Serbii z Niemkami (3:1), siatkarki z Kraju Klonowego Liścia wyprzedziły biało-czerwone w tabeli Ligi Narodów. To oznacza, że zespół Stefano Lavariniego jest dziesiąty przed starciem z Azzure.
Jak widać, sytuacja Polek się komplikuje. Jeśli chcą myśleć o awansie do turnieju w Ankarze muszą wygrywać i to nie mało. Pierwszy rywal to Włoszki, którym zależy na jak najlepszym rozstawieniu (mają sześć wygranych). Przyjechały do Sofii w najmocniejszym personalnym zestawieniu. Kolejny mecz biało-czerwone zagrają z Chinkami. To znów azjatycka, dynamiczna siatkówka, która w tym turnieju zespołowi trenera Lavariniego nie leży. Chinki są szóste w tabeli – będą walczyć o utrzymanie w ósemce, meczu nie odpuszczą. Kolejny rywal to Dominikanki. Równo 24 godziny wcześniej grać będą z Chinkami. Starcie z Polską będzie dla nich trzecim z rzędu bez dnia przerwy. Nie tylko w tym można upatrywać większych szans biało-czerwonych. We wtorek przegrały ze słabszą Bułgarią i to zdecydowanie – 0:3, a w setach 15:25, 13:25 i 21:25. Choć walczą o awans, oddaliły się od niego.
Na koniec zostały gospodynie. Jeszcze przed tym turniejem mówiono, że mogą być one przeciwniczkami spokojnie do pokonania. Ich wyraźna wygrana we wtorek z Dominikaną mówi jednak co innego – ich celem jest wywalczenie awansu przed własną publicznością. Muszą w tym celu wygrywać z zespołami w ich zasięgu. Przed biało-czerwonymi zmierzą się z trudnymi oponentkami z Brazylii i Włoch. Zadanie dla Polek w Sofii jest jeszcze trudniejsze niż pierwotnie zakładano.
Drużyna prowadzona przez Stefano Lavariniego ma cztery zwycięstwa na koncie. Tyle samo maja siatkarki z Kanady i Tajlandii, czyli numery dziewięć i osiem w tabeli. W sumie zespoły zagrają dwanaście spotkań. Licząc na to, że faworyci nie stracą punktów ze słabszymi teamami, w teorii Polkom do awansu wystarczą trzy wygrane mecze. W obecnym rozstawieniu personalnym rywalek w Sofii nie będzie o to łatwo.
Liga Narodów siatkarek 2022, mecz Polska – Włochy [szczegóły transmisji na żywo]
Kiedy mecz: środa, 29 czerwca o godzinie 19:00Transmisja: od 18:25 w TVP Sport, TVPSPORT.PL, aplikacji mobilnej, Smart TV, HBBTV
Kto skomentuje: Piotr Dębowski, Natalia Bamber-Laskowska
Prowadzący studio: Piotr Jagiełło
Goście/eksperci: Krzysztof Ignaczak, Zbigniew Bartman
Reporterzy: Sara Kalisz, Filip Czyszanowski (Sofia), Jan Sławiński, Maciej Piotrowski (Warszawa)
Terminarz meczów reprezentacji Polski w turnieju w Sofii
29 czerwca: Polska – Włochy (19:00)
30 czerwca: Polska – Chiny (15:30)
2 lipca: Polska – Dominikana (12:30)
3 lipca: Polska – Bułgaria (19:00)
Skład reprezentacji Polski siatkarek na turniej Ligi Narodów w Sofii (29.06.-3.07.2022)
Rozgrywające: Alicja Grabka, Joanna WołoszPrzyjmujące: Martyna Czyrniańska, Monika Fedusio, Zuzanna Górecka, Martyna Łukasik, Olivia Różański, Weronika Szlagowska
Środkowe: Aleksandra Gryka, Magdalena Jurczyk, Agnieszka Kąkolewska, Anna Stencel
Libero: Maria Stenzel, Aleksandra Szczygłowska
Czytaj również:
– Bartosz Kurek kapitanem reprezentacji Polski siatkarzy. Tomasz Fornal: nie mogło być lepszego wyboru
– Marcin Komenda i reprezentacja Polski siatkarzy: moja kariera wyhamowała i potoczyła się w innym kierunku
– CS, LoL i... omen. Nowy lider, Tomasz Fornal, poprowadzi Polaków do zwycięstw
Źródło: TVPSPORT.PL