Wimbledon to nie tylko wielkie mecze, ale też wspaniałe historie. Taką bez wątpienia jest występ w głównym turnieju Ryana Penistona, który mając rok, rozpoczął walkę z nowotworem. Wyszedł z niej zwycięsko i w wieku 26 lat zadebiutował w Wielkim Szlemie, od razu notując pierwszą wygraną. Droga do tego miejsca nie była jednak łatwa.