Amica Wronki i "Fryzjer" tematem hiszpańskiej prasy. Niedawnym artykułem Szymona Jadczaka z portalu WP SportoweFakty o powiązaniach Czesława Michniewicza z aferą korupcyjną zainteresowała się bowiem "Marca".
Publikacja Szymona Jadczaka, który na podstawie bilingów opisał kontakty Czesława Michniewicza z Ryszardem Forbrichem w ostatnim czasie stała się głównym tematem dyskusji w sportowych mediach. O całej sprawie jest głośno tym bardziej, że selekcjoner reprezentacji Polski zdecydował się oskarżyć dziennikarza Wirtualnej Polski o zniesławienie. Warto dodać, że główny sponsor kadry, firma inPost oczekuje wyjaśnienia od Polskiego Związku Piłki Nożnej.
Jak się okazuje, sprawą zajęły się nie tylko polskie media. O Czesławie Michniewiczu zrobiło się głośno także w Hiszpanii. "Polski Związek powołał Czesława Michniewicza, człowieka, który był w środku największego skandalu korupcyjnego w piłce nożnej w swoim kraju" – skomentowano, przywołując także fragmenty publikacji Jadczaka.
Dużą uwagę w artykule zwróciły hiszpańskojęzyczne określenia "Fryzjera" rodem z gangsterskich filmów i seriali. "El Barbero" (hiszp. fryzjer) oraz "Capo del futbol" (hiszp. szef piłkarskiej mafii) już podbiły media społecznościowe.
El Barbero jest za mocne.
— Dominik Piechota (@dominikpiechota) June 29, 2022
Ryszard „El Barbero” Forbich dziś w Marce. Co za czasy. pic.twitter.com/KO2wPPekNv
— Michał Gajdek (@michalgajdek) June 29, 2022