Niezłe wrażenie, jakie pozostawiły po sobie Polki w meczu z Włoszkami, zostało szybko zatarte w starciu z Chinkami. Siatkarki prowadzone przez Stefano Lavariniego w fatalnym stylu przegrały w pierwszym secie, a w pozostałych dwóch, mimo ambitnej postawy, także musiały uznać wyższość rywalek. To szósta porażka Polek w Lidze Narodów.
Porażka 1:3 z Włoszkami nie ułatwiła Polkom sytuacji, ale sprawa awansu do TOP 8 Ligi Narodów dalej była otwarta. Do gry w turnieju finałowym Polki mogły się zbliżyć w starciu z Chinami. Stefano Lavarini od pierwszej piłki postawił na takie samo zestawienie, jak w ostatnim spotkaniu.
Zaczęło się bardzo źle. Chinki nie miały kłopotów z naszą zagrywką, a technicznie były klasę lepsze. Już na przerwie technicznej mieliśmy aż dziewięć (!) punktów straty (3:12). A z czasem było gorzej. W ataku graliśmy na koszmarnej skuteczności, a Chinki nie miały w bloku litości (4:20).
Kompromitacji nie udało się uniknąć. Polki przegrały pierwszy set w kwadrans. Ostatnią akcję zakończyła atakiem z przechodzącej piłki Wang Yuanyuan. Skończyło się 25:8 dla rywalek.
Set #1#POLCHN #VNL pic.twitter.com/SbbMlwylFI
— POLSKA SIATKÓWKA (@PolskaSiatkowka) June 30, 2022
Set #2#POLCHN #VNL pic.twitter.com/RyVBS1S7PD
— POLSKA SIATKÓWKA (@PolskaSiatkowka) June 30, 2022
0 - 3
USA
1 - 3
USA
0 - 3
Niemcy
2 - 3
Słowenia
3 - 0
Egipt
3 - 1
Argentyna