Polskie środowisko piłkarskie od blisko tygodnia żyje wymianą na linii Czesław Michniewicz – Szymon Jadczak. W czwartek selekcjoner reprezentacji poinformował, że do końca mundialu wstrzymuje się z podejmowaniem jakichkolwiek działań prawnych przeciwko dziennikarzowi WP. – Po turnieju będę walczył o swoje dobre imię – zaznaczył w specjalnym oświadczeniu.
Burza wokół Michniewicza powróciła po zeszłotygodniowej publikacji Wirtualnej Polski. Jadczak przedstawił efekty swojej pracy dotyczącej kontaktów Michniewicza z "Fryzjerem", szefem piłkarskiej mafii, w latach 2003-2006. Z artykułu wynika, że panowie dzwonili do siebie kilkaset razy, w tym tuż przed i chwilę po meczach.
Publikacja rozzłościła Michniewicza, który nigdy nie usłyszał żadnych korupcyjnych zarzutów, a w sprawie Forbricha zeznawał jako świadek. Selekcjoner zgłosił się do znanego prawnika Piotra Kruszyńskiego (który w przeszłości bronił... "Fryzjera"). Do mediów przedostały się zapowiedzi złożenia aktu oskarżenia w oparciu o Art. 212. kodeksu karnego
– Mogę powiedzieć dwie rzeczy. Po pierwsze: pan Czesław Michniewicz był przesłuchiwany w charakterze świadka, ale nikt nigdy nie postawił mu żadnych zarzutów. A po drugie, pan Ryszard Forbrich nigdy w najmniejszym nawet stopniu nie pomawiał o korupcję pana trenera Michniewicza. Studentom można cytować przytoczony przeze mnie fragment wypowiedzi pana redaktora Jadczaka jako klasyczny przykład pomówienia – zaznaczył na łamach tvpsport.pl mecenas Kruszyński.
Od czwartku wiemy jednak, że działania prawne zostaną wstrzymane do końca mistrzostw świata 2022. Michniewicz poinformował o tym w oświadczeniu, które trafiło na Twittera. "Reprezentacja Polski, której jestem selekcjonerem, potrzebuje spokoju, aby dobrze przygotować się do turnieju. W tym okresie – w którym piłka znów powinna łączyć wszystkich Polaków, a nie dzielić – muszę być myślami z kadrą, a nie na sali sądowej" – napisał 52-latek.
"Zdecydowałem, że do zakończenia mundialu moi prawnicy wstrzymują się z podejmowaniem jakichkolwiek działań w tej sprawie. Po turnieju będę walczył o swoje dobre imię. Teraz priorytetem jest dla mnie dobro reprezentacji i ta decyzja ma na celu zapewnienie jej optymalnych warunków przygotowań przed wyjazdem do Kataru" – zaznaczył Michniewicz.
Turniej finałowy mistrzostw świata potrwa od 21 listopada do 18 grudnia 2022.
Oświadczenie Polskiego Związku Piłki Nożnej wysłane po oświadczeniu Czesława Michniewicza
Polski Związek Piłki Nożnej nie jest stroną w powyższej sprawie, ale uznaje prawo Czesława Michniewicza do obrony swojego dobrego imienia przed niezawisłym sądem. Jednocześnie PZPN nie będzie w żaden sposób aktywnie angażował się w działania prawne związane z ewentualnym dalszym postępowaniem.
Zadaniem Polskiego Związku Piłki Nożnej jest stworzenie optymalnych warunków do przygotowania reprezentacji Polski przed mistrzostwami świata w Katarze, dlatego decyzję Czesława Michniewicza, dotyczącą wstrzymania działań prawnych, przyjmujemy ze zrozumieniem.