| Koszykówka / NBA

NBA. Amerykańscy dziennikarze chwalą Jeremy'ego Sochana. "Spurs wybrali najlepszego dostępnego gracza na tablicy"

Jeremy Sochan (fot. Getty/Twitter)
Jeremy Sochan (fot. Getty/Twitter)

Już wkrótce rozpocznie się amerykański sen kolejnego Polaka w NBA. Reprezentant Polski, Jeremy Sochan, został wybrany z numerem dziewiątym draftu przez San Antonio Spurs. Amerykańscy dziennikarze, którzy śledzą poczynania zespołu z Teksasu chwalą selekcję 19-latka. – Pasuje do Spurs – mówią Noah Magaro–George (SB Nation, Pound The Rock) i Matthew Tynan (wcześniej The Athletic).

DALSZĄ CZĘŚĆ PRZECZYTASZ POD REKLAMĄ
Sochan numerem 9. Z takim wybrano najlepszego zawodnika NBA

Czytaj też

Jeremy Sochan jako numer 9 draftu może wznieść się na sam szczyt NBA

Sochan numerem 9. Z takim wybrano najlepszego zawodnika NBA

Po trzech latach przerwy w końcu doczekamy się Polaka w NBA. Z numerem dziewiątym w drafcie, San Antonio Spurs wybrało Jeremy'ego Sochana. Reprezentant Polski, który wychowywał się w Anglii, był jedną z rewelacji minionego sezonu akademickiego. W barwach uniwersytetu Baylor z wcześniej nieznanego szerokiej widowni rekruta, przeobraził się w jednego z najbardziej ekscytujących prospektów rocznika. Dzięki swojej postawie na korcie, jak i na treningach przed draftem, zapracował na tak wysoki wybór w naborze. Jest pierwszym Polakiem, który usłyszał swoje imię i nazwisko z ust komisarza NBA, w pierwszej rundzie.


Na początku przygody 19-latkowi przydarzył się mały falstart. Z powodu zakażenia koronawirusem został objęty ligowymi protokołami zdrowia i bezpieczeństwa. Oznacza to, że polski koszykarz opuści cały tygodniowy obóz treningowy Spurs, który rozpoczął się 29 czerwca. Pod znakiem zapytania stoją występy Polaka w lidze letniej w Las Vegas, która startuje 7 lipca.

W rozmowie z TVPSPORT.PL, dziennikarze, którzy na co dzień są blisko klubu, Noah Magaro–George (SB Nation, Pounding the Rock) i Matthew Tynan (wcześniej The Athletic), opowiadają o ostatnich wydarzeniach z udziałem Sochana, a także oceniają jego szanse na zaistnienie w drużynie Spurs.

Sochan numerem 9. Z takim wybrano najlepszego zawodnika NBA

Czytaj też

Jeremy Sochan jako numer 9 draftu może wznieść się na sam szczyt NBA

Sochan numerem 9. Z takim wybrano najlepszego zawodnika NBA

Młodość, legenda i etos pracy. Poznaj nowy klub Sochana

Czytaj też

Jeremy Sochan zagra w San Antonio Spurs (fot. Getty)

Młodość, legenda i etos pracy. Poznaj nowy klub Sochana

Bartosz Wieczorek, TVPSPORT.PL: Jak duży wpływ na początek debiutanckiego sezonu Sochana może mieć jego pozytywny wynik testu na koronawirusa? Czy potencjalny jego brak podczas ligi letniej może odbić mu się czkawką?
Matthew Tynan (obecnie dziennikarz nie związany z żadnym medium, wcześniej The Athletic): – Myślę, że trzeba poczekać i spokojnie monitorować sytuację. Władze Spurs mówią, że czuje się dobrze, więc może nie stracić wiele czasu. Najgorsze co może się zdarzyć to opuszczenie treningów przed ligą letnią, ale w tym momencie musimy po prostu poczekać i zobaczyć co się stanie. Za kilka dni powinniśmy wiedzieć więcej. Na dłuższą metę nie jest to wielka sprawa. Liga letnia to tylko rozgrzewka dla młodych chłopaków. Nie będzie to miało żadnego wpływu na sezon Sochana.

Noah Magaro–George (SB Nation/Pounding the Rock): – Nie jestem pewien jak bardzo trener Gregg Popovich ceni Summer League. Te pozornie niewinne rozgrywki są jednak kluczowym krokiem dla debiutantów przechodzących z koszykówki uniwersyteckiej i lig międzynarodowych. Spurs nie wykluczyli całkowicie Jeremy'ego Sochana z udziału w Las Vegas w przyszłym tygodniu, ale jego absencja może być lekkim ciosem dla początku jego kariery. Widzieliśmy wcześniej jak Jock Landale wylądował w protokołach wstrząsu mózgu i COVID zanim rozpoczął swój pierwszy sezon w San Antonio. Te niefortunne wydarzenia przyspawały go do ławki rezerwowych na samym starcie przygody w lidze. Sochan był dziewiątym wyborem w drafcie, więc organizacja prawdopodobnie chce, żeby zintegrował się ze składem jak najszybciej. Będzie to rozczarowanie, jeśli nie wystąpi w Summer League, ale najważniejsze jest to, żeby na początek sezonu Polak był zdrowy.

Tego samego dnia, gdy dowiedzieliśmy się o pozytywnym wyniku testu Sochana, Spurs oddali swoją największą gwiazdę, Dejounte Murraya, do Atlanty Hawks. Co ta transakcja oznacza w kwestii przyszłego sezonu Spurs?
MT: – Na pewno wymiana z udziałem Murraya pogorszyła sytuację Spurs pod względem sportowym przed najbliższym sezonem. Odejście gwiazdy może oznaczać więcej minut dla Polaka, bo Ostrogi przejdą pełną przebudowę.

NMG: – Wymiana Murraya to prawdopodobnie sygnał, że Spurs są gotowi na całkowitą przebudowę. Nawet jeśli drużyna przystępuje do każdego meczu z zamiarem wygrania, to w obecnym kształcie brakuje jej gwiazd i doświadczenia, aby rywalizować w mocnej Konferencji Zachodniej. "Tankowanie" (celowe przegrywanie spotkań, żeby mieć jak najwyższy wybór w drafcie, przyp. red.) nie jest słowem, które kojarzy się z San Antonio, ale przegrywanie meczów wydaje się nieuniknione. A to może sprawić, że będą faworytem w wyścigu po prawdopodobnie przyszłoroczną "jedynkę", Victora Wembanyamę. Sochan może być jednym z największych beneficjentów ostatniej transakcji. Bez presji na grę w playoffach i braku sprawdzonych, podstawowych rozgrywających, sztab trenerski ma wszelkie powody, aby eksperymentować z jego talentem playmakera.

Młodość, legenda i etos pracy. Poznaj nowy klub Sochana

Czytaj też

Jeremy Sochan zagra w San Antonio Spurs (fot. Getty)

Młodość, legenda i etos pracy. Poznaj nowy klub Sochana

Jak oceniacie wybór Sochana przez Spurs z dziewiątym wyborem draftu?
MT: – Był moim wyborem dla Spurs na 9. pozycji, pod warunkiem, gdyby nic nie wydarzyło się szalonego w drabince draftu. Wszystko poszło zgodnie z planem, więc ogólnie oceniam tą decyzję bardzo dobrze. Sochan świetnie pasuje do tego, co Spurs próbują osiągnąć swoją strategią budowania drużyny. W dodatku, wydaje się być bardzo energicznym, charyzmatycznym, bystrym chłopakiem, który powinien bardzo dobrze się wpasować do drużyny. Mam wrażenie, że te cechy charakteru, plus pozbawiony egoizmu, pracowity styl gry, sprawi, że bardzo szybko zdobędzie uznanie fanów Spurs.

NMG: – Za wybór Jeremy'ego Sochana dałbym Spurs szóstkę. Świetna wartość dla klubu, który szuka idealnego połączenia natychmiastowej jakości i potencjału. Tylko czas pokaże, jak dobry był to wybór, choć San Antonio ma świetne osiągnięcia w rozwijaniu swoich rodzimych talentów. Spurs potrzebowali wysokiego zawodnika do frontcourtu i wszechstronności w obronie obok Jakoba Poeltla i obie te dziury w składzie wypełnili Sochanem. Wydawał się on logicznym wyborem od momentu, gdy renomowani dziennikarze z kraju zaczęli wspominać, że San Antonio jest zainteresowane byłym zawodnikiem uniwersytetu Baylor.

Przez lata mówiło się, że San Antonio Spurs, a szczególnie Gregg Popovich uwielbia pracować z obcokrajowcami. Czy myślisz, że ten "międzynarodowy czynnik" miał wpływ na wybór Sochana?
MT: – Myślę, że charakter, dojrzałość i doświadczenie mają większe znaczenie niż to, czy zawodnik pochodzi zza oceanu czy nie, ale zazwyczaj wielu z tych zawodników posiada te cechy. Kiedy na początku XXI wieku Spurs wybierali zawodników z zagranicy, miało to wiele wspólnego z faktem, że było to niewykorzystane źródło. Mało kto wybierał zawodników z różnych zakątków świata. Większość drużyn nie myślała w ten sposób. W dzisiejszych czasach jest to powszechne, ale San Antonio Spurs nadal bardzo ceni sobie ten system.

NMG: – Jestem pewien, że władze klubu doceniły to, że w tak młodym wieku, Jeremy Sochan jest dojrzały, dobrze wychowany i jakie ma obycie z różnymi kulturami. Warto jednak też zauważyć, że Spurs w ostatnich latach już tak często nie zaglądają za granicą w poszukiwaniu talentów. Z mojego punktu widzenia wybrali po prostu najlepszego dostępnego zawodnika na swojej tablicy.

Czy Sochan pasuje do drużyny Spurs?
MT: – Spurs budują swoją drużynę wokół pomysłu bezpozycyjnej koszykówki, gdzie zawodnicy nie są zaszufladkowani na jednej pozycji. Sochan jest idealnym graczem do tej taktyki. Jest bardzo wszechstronny po obu stronach parkietu, a co najważniejsze, potrafi bronić na każdej pozycji. W idealnej sytuacji nie będzie miało znaczenia, obok kogo będzie grał. Stanie się to jeszcze bardziej prawdziwe, jeśli znacząco poprawi swój rzut zza łuku, ponieważ nie będzie już stanowił obciążenia, jeśli zostanie przesunięty na skrzydło.

NMG: – Z Jakobem Poeltlem i Jeremym Sochanem mogą być problemy ze spacingiem (rozstawienie graczy na parkiecie, przyp. red.), ale 19-letni skrzydłowy świetnie wchodzi pod kosz, dobrze zbiera, umiejętnie podaje i może być zawodnikiem z potencjałem na poziomie All–Defense Team (zawodnik wybierany do składu najlepszych broniących zawodników sezonu, przyp.red.). Trener Gregg Popovich, podobnie jak w ostatnich latach, będzie wiedział, jak najlepiej wykorzystać swojego najnowszego utalentowanego młodzieńca.

30 czerwca startuje Free Agency (okres w którym drużyny NBA podpisują wolnych zawodników, przyp. red.). Na jakich pozycjach Spurs mogą szukać wolnych agentów? Czy może to być pozycja podobna do tej, na której gra Jeremy?
MT: – Jeśli chodzi o zestaw podkoszowych, wyglądają słabo, więc potencjalnie mogą zainwestować w zawodnika na podobnej pozycji, ale nie widzę, żeby to był problem. Jego długoterminowy rozwój nie zostanie zahamowany przez nic, co Spurs zrobią w wolnej agenturze. Nie zdziwcie się jednak, jeśli nie będzie dostawał zbyt wiele czasu gry od samego początku sezonu. Nawet jeśli spędzi znaczny czas w G-League (zaplecze NBA, przyp. red.), nie powinno to być traktowane jako rozczarowanie. Często Spurs zsyłają swoich prospektów do ligi rozwojowej, żeby tam zebrali cenne doświadczenie. W pewnym momencie Sochan dostanie jednak swoją szansę.

NMG: – Nie jestem pewien, w które pozycje Spurs będą celować. Wciąż mają kilka opcji w drużynie, przez co nie mają prawie żadnego wolnego miejsca w składzie. Rozsądnym posunięciem byłoby dalsze wzmacnianie frontcourtu, więc nie zdziwmy się, jeśli sięgną po kolejnego centra lub silnego skrzydłowego.

Sochan wybrał numer. Z takim samym grała legenda NBA

Czytaj też

Jeremy Sochan (L) oraz Dennis Rodman (P) (fot. Getty)

Sochan wybrał numer. Z takim samym grała legenda NBA

Wiemy, że trener Popovich ostrożnie podchodzi do debiutantów. Jaka więc może być rola Polaka w debiutanckim sezonie? Ile może dostać minut od wymagającego szkoleniowca?
MT: – Odpowiedź na to pytanie nie należy do najłatwiejszych w tym momencie. Zobaczymy, co wydarzy się w wolnej agenturze, ale nie ma co się spieszyć. To wciąż surowy zawodnik. Być może w końcu będzie miał prostszą drogę do gry niż jego koledzy na pozycji obwodowego, ale wszystko zależy od tego, jak będzie wyglądał skład Spurs i jak Sochan spisze się podczas obozu treningowego.

NMG: – Podobnie jak Devin Vassell, Jeremy Sochan dołączy do organizacji z wystarczającymi umiejętnościami i wyczuciem gry, by od pierwszego dnia otrzymywać minuty. Być może nie zacznie od razu w pierwszym składzie, ale wydaje się, że jest ogromnym wzmocnieniem w porównaniu do Douga McDermotta w defensywie. W swoim debiutanckim sezonie powinien dostawać przynajmniej około 20 minut na mecz.

W Internecie można znaleźć porównania Jeremy'ego Sochana do Dennisa Rodmana. Ten sam klub, ten sam numer "10" na koszulce w Spurs. Obaj ciągle zmieniają kolor włosów, plus przede wszystkim niesamowicie harują w defensywie. Czy to sprawiedliwe porównanie, czy takie z przymrużeniem oka?
MT: – Nie wydaje mi się, żeby kiedykolwiek sprawiedliwe było porównywanie debiutanta do zawodnika z Galerii Sław, ale z pewnością jest to ciekawe porównanie. Trudno zignorować podobieństwa. Sochan wydaje się być jednak bardziej zrównoważoną jednostką niż Rodman, więc miejmy nadzieję, że jego przygoda w San Antonio będzie przebiegała nieco spokojniej niż czas "Robala".

NMG: – Poza częstą zmianą kolorów włosów i niespożytą energią na parkiecie, nie ma między nimi wiele wspólnego. Jeremy Sochan jest wyższy i ma większe umiejętności do gry w ofensywie, a Dennis Rodman jest jednym z najlepszych zbierających i broniących w historii koszykówki. Nie jestem fanem porównań zawodników, ponieważ każdy prospekt jest wyjątkowy, ale przyznam, że Sochan ma pewne odcienie Rodmana, aby nie być gołosłownym.

Sochan wybrał numer. Z takim samym grała legenda NBA

Czytaj też

Jeremy Sochan (L) oraz Dennis Rodman (P) (fot. Getty)

Sochan wybrał numer. Z takim samym grała legenda NBA

Gortat przestrzega Sochana: to nie przedszkole. Oczekiwania będą spore
Jeremy Sochan
Gortat przestrzega Sochana: to nie przedszkole. Oczekiwania będą spore

Zobacz też
Wielki powrót do macierzystego klubu w NBA
Damian Lillard (fot. Getty Images)

Wielki powrót do macierzystego klubu w NBA

| Koszykówka / NBA 
Gwiazda wraca do zdrowia. Nowe wieści ws. wielkiego nieobecnego
Victor Wembanyama (z prawej) wraca do zdrowia (fot. Getty).

Gwiazda wraca do zdrowia. Nowe wieści ws. wielkiego nieobecnego

| Koszykówka / NBA 
Rekordowy kontrakt w NBA stał się faktem
Devin Booker (fot. Getty Images)

Rekordowy kontrakt w NBA stał się faktem

| Koszykówka / NBA 
Niepewna sytuacja gwiazdy NBA
Nikola Jokić (fot. Getty Images)

Niepewna sytuacja gwiazdy NBA

| Koszykówka / NBA 
Nowy trener zasłużonego klubu NBA
Mike Brown (fot. Getty Images)

Nowy trener zasłużonego klubu NBA

| Koszykówka / NBA 
Rekordowa wymiana w NBA! Gwiazda ligi ma nowy klub
Kevin Durant (po prawej, fot. Getty Images)

Rekordowa wymiana w NBA! Gwiazda ligi ma nowy klub

| Koszykówka / NBA 
Mavericks podpisali kontrakt z numerem pierwszym w drafcie
Cooper Flagg

Mavericks podpisali kontrakt z numerem pierwszym w drafcie

| Koszykówka / NBA 
Legenda NBA przedłużyła kontrakt z klubem
LeBron James (fot. Getty Images)

Legenda NBA przedłużyła kontrakt z klubem

| Koszykówka / NBA 
Kolejny Polak powalczy o grę w NBA!
Igor Milicic junior (fot. Getty)

Kolejny Polak powalczy o grę w NBA!

| Koszykówka / NBA 
18-latek z numerem 1 w drafcie NBA
Cooper Flagg (fot. Getty Images)

18-latek z numerem 1 w drafcie NBA

| Koszykówka / NBA 
Polecane
Najnowsze
Szymkiewicz: przyjechałyśmy po medal i ciągle mamy szansę [WIDEO]
nowe
Szymkiewicz: przyjechałyśmy po medal i ciągle mamy szansę [WIDEO]
| Inne / Sport akademicki 
fot. TVP
Polskie koszykarki krok od wielkiego sukcesu. Decydowały sekundy
Polskie koszykarki na uniwersjadzie (fot. Paweł Skraba)
nowe
Polskie koszykarki krok od wielkiego sukcesu. Decydowały sekundy
| Inne / Sport akademicki 
Siemieniec przed meczem z Serbami: mają podobną sytuację do nas
Trener Jagiellonii Białystok Adrian Siemieniec (Fot. Getty Images)
Siemieniec przed meczem z Serbami: mają podobną sytuację do nas
Robert Bońkowski
Robert Bońkowski
Kolejny polski sukces w Niemczech. Mamy medal!
Barbara Mazurkiewicz (fot. Getty Images)
Kolejny polski sukces w Niemczech. Mamy medal!
| Inne / Sport akademicki 
Włoch zwycięzcą kolejnego etapu Tour de France
Jonathan Milan (fot. Getty Images)
Włoch zwycięzcą kolejnego etapu Tour de France
| Kolarstwo / Kolarstwo szosowe 
Oficjalnie: Marcus Rashford piłkarzem Barcelony
Marcus Rashford (fot. Getty Images)
Oficjalnie: Marcus Rashford piłkarzem Barcelony
| Piłka nożna / Hiszpania 
Adrian Siemieniec – szczerze. "Potrzebuję poczucia postępu" [WYWIAD cz.1]
Adrian Siemieniec (Fot. PAP)
polecamy
Adrian Siemieniec – szczerze. "Potrzebuję poczucia postępu" [WYWIAD cz.1]
Robert Bońkowski
Robert Bońkowski
Do góry