PKO Ekstraklasa. Kłopoty Stolarczyka. Plaga kontuzji w Jagiellonii Białystok

PKO Ekstraklasa: sprawdź transfery przed najbliższym sezonem

Kontuzji jest kilka. Najpoważniejsza dotyczy młodzieżowego pomocnika Kacpra Tabisia. Skrzydłowy, który może występować również, jako boczny obrońca, uszkodził więzadła krzyżowe podczas przygotowań w Opalenicy. Niemal pewne jest to, że w zbliżających się rozgrywkach PKO Ekstraklasy piłkarz nie zagra. Jego powrót do pełnej sprawności potrwa pół roku.

Urazy liderów

Nie najlepsze informacje dotyczą też liderów Jagiellonii Białystok. Kontuzji doznał Taras Romanczuk, który czeka na zabieg. Kapitan Jagiellonii Białystok doznał przepukliny w pachwinie. Po operacji powinien wrócić do składu żółto-czerwonych w sierpniu tego roku. Podobnie rzecz ma się ze skrzydłowych Juanem Camarą, który kilka tygodni temu wrócił do Białegostoku po serii wypożyczeń. Hiszpan skręcił kostkę w sparingowym meczu z Wartą Poznań (wygranym 1:0 – przy. red.). Camarę również czeka kilka tygodni przerwy.

Swoje kolana leczą stoperzy Jagi. Ivan Runje wróci do treningów w nieco ponad miesiąc. Podobnie Miłosz Matysik. Pierwszy zmaga się z urazem kolana już od kilkunastu miesięcy, a obecna przerwa jest pochodną licznych wcześniejszych zabiegów. Drugi doznał stłuczenia kolana po starciu z kolegą z boiska. Jednocześnie uraz Matysika oddalił nieco jego szanse na zagraniczny transfer. Jeszcze kilka tygodni temu obrońcą zainteresowana była AS Roma.

– To urazy odczuwane przez naszych piłkarzy już w poprzednim sezonie. Może oprócz Kacpra Tabisia. Wspieramy ich w czasie rehabilitacji. Tak to już jest w czasie przygotowań, że urazy się zdarzają. Niemniej, jest to teraz dobry moment do pokazania się dla innych graczy, bo ci, co są dalej od pierwszego składu, długo czekali na to, by zagrać w meczu. Odpowiedzialność za wyniki ma spoczywać na całym zespole, nie tylko na tych najważniejszych zawodnikach – powiedział Maciej Stolarczyk.

Pech kontuzji nie opuszcza żółto-czerwonych już od kilku sezonów. Ostatni raz w pełni zdrową kadrę podczas przygotowań do rozgrywek miał Ireneusz Mamrot w 2017. Po Petewie, Zającu, czy Nowaku, przyszła teraz kolej na Macieja Stolarczyka. Czasu na przygotowanie drużyny do sezonu jest coraz mniej, a problemów coraz więcej. Pierwszy mecz Jaga rozegra 16 lipca, o 17:30. Jej rywalem będzie Piast Gliwice. Tydzień później żółto-czerwoni zagrają na swoim stadionie z beniaminkiem ligi Widzewem Łódź.

Transfer młodzieżowca

Oprócz kontuzji, skład Jagi zrobi się szczuplejszy przez transfer. Wiele wskazuje na to, że Jagiellonię Białystok opuści na stałe utalentowany bramkarz. Chodzi o Xaviera Dziekońskiego. 19-letni zawodnik prawdopodobnie opuści szeregi żółto-czerwonych i zasili zespół Rakowa Częstochowa. Będzie to transfer gotówkowy. Jagiellonia chce zapewnić sobie procent od sprzedaży bramkarza.

Dziekoński rozpoczął poprzedni sezon od gry w pierwszym składzie. Klub chciał na młodzieżowcu zarobić dużo pieniędzy. Golkiper w kilku meczach z rzędu popełniał jednak proste błędy i Jagiellonia zmuszona została do pozyskania Zlatana Alomerovicia. Ponadto problemy pozaboiskowe piłkarza sprawiły, że Dziekoński przestał występować nawet w rezerwach białostoczan.

Władze Jagiellonii chciały postawić jeszcze na Dziekońskiego w końcówce minionego sezonu, by podbić jego cenę na rynku transferowym, ale nie pozwoliła na to sytuacja w tabeli. Jak się okazuje, nie przeszkodziło to jednak w zmianie barw. Młodzieżowiec przeniesie się wkrótce do walczącego o europejskie puchary Rakowa Częstochowa.