Przejdź do pełnej wersji artykułu

El. MŚ 2023. Sebastian Machowski: w trakcie meczu musisz zmieniać swój plan. Schroeder ma ogromną jakość...

/ Drużyna trenera Igora Milicicia przepadła w eliminacjach mistrzostw świata (fot. FIBA). Drużyna trenera Igora Milicicia przepadła w eliminacjach mistrzostw świata (fot. FIBA).

Polscy koszykarze przedwcześnie zakończyli udział w eliminacjach mistrzostw świata. Do pokonania Niemców zabrakło niewiele... – Wasz zespół miał dużą szansę. Schroeder okazał się jednak trochę lepszy – przyznał Sebastian Machowski, niemiecki trener, obecnie prowadzący PGE Spójnię Stargard.

Na własne życzenie żegnamy się z mundialem. Odmłodzenie skończyło się dużą porażką...

Czytaj też:

El. MŚ koszykarzy: tabela grupy reprezentacji Polski po meczu z Niemcami

El. MŚ 2023: Polska ostatnia w tabeli grupy. Przed reprezentacją w tym roku występ na EuroBaskecie

Jakub Kłyszejko, TVPSPORT.PL: – Oglądał trener na żywo mecz Niemcy – Polska. Co zadecydowało o zwycięstwie gospodarzy?
Sebastian Machowski, trener PGE Spójni Stargard, były szkoleniowiec Polskiego Cukru Toruń i wielu niemieckich klubów m.in. EWE Baskets Oldenburg, Eisbaeren Bremerhaven, najlepszy trener Bundesligi 2013: – To było bardzo wyrównane spotkanie. Niemcy dobrze zaczęli, ale potem już pod koniec pierwszej kwarty Polacy doprowadzili do remisu. Wasza drużyna długo odpuszczała Dennisa Schroedera, ale na koniec trafił dwa razy. Później przydarzyła się "trójka" Sengfeldera i Niemcy nie wypuścili przewagi. Zespół trenera Milicicia miał dużą szansę na zwycięstwo. Świetnie wyglądał z Jakubem Schenkiem na parkiecie. Okazało się jednak, że Niemcy byli nieco lepsi.

– Trener Milicić podkreślał, że Polska będzie chciała dać rzucać Schroederowi i zostawi mu więcej miejsca. Pana zdaniem była to dobra strategia?
– W trakcie meczu musisz zmieniać swój plan. Nie możesz przez 40 minut grać tak samo. Schroeder ma ogromną jakość, dlatego nie rozumiałem, czemu Polska cały czas broniła podobnie.


– Zarówno trener, jak i nasi koszykarze przyznali po meczu, że chcieli się trzymać swojego planu.
– Dla mnie nie jest to taktyka, tylko loteria. Gracz tego pokroju może mieć dzień, kiedy nie będzie trafiał, innym razem zagra fenomenalnie. On cały czas rzucał i to jest jego styl. Potrafi zdobywać punkty seriami. Z Estonią miał 0/8 za trzy, przeciwko Polsce rzucił osiem "trójek". Taka jest różnica.

– Nie brakowało panu większej roli polskich podkoszowych? Widać było, że mieli duży problem ze zbiórkami.
– Tak, powinno wymagać się od nich więcej. Moim zdaniem jedni i drudzy za dużo rzucali za trzy. Myślałem, że będzie to przewagą Polaków. Kontuzja Issaca Bongi miała wpływ na postawę Niemców. Z tego też powodu wasz zespół miał dużą szansę. Schroeder okazał się jednak trochę lepszy.

– Polska była ćwierćfinalistą poprzedniego mundialu, teraz zagra w prekwalifikacjach do EuroBasketu. Jak oceni pan te eliminacje w wykonaniu biało–czerwonych?
– Igor jest bardzo dobrym trenerem i mając do dyspozycji takich zawodników, gra jego zespołu wyglądała dobrze. Wielu polskich koszykarzy ma odpowiednią jakość. Sukces przyjdzie, ale na wszystko potrzeba trochę czasu. Z drugiej strony z tak dysponowanym Slaughterem, jak w meczu z Niemcami, po prostu musisz wygrać. Trzymam kciuki za kolejne występy Polaków i mam nadzieję, że w najbliższym czasie pokażą się z niezłej strony.

Trener Sebastian Machowski poprowadzi w tym sezonie PGE Spójnię Stargard (fot. Getty). Trener Sebastian Machowski poprowadzi w tym sezonie PGE Spójnię Stargard (fot. Getty).

Czytaj też:

El. MŚ 2023. Słaba gra podkoszowych, zlekceważenie gwiazdy rywala. Najlepszy mecz od dawna i gigantyczny niedosyt

– Wrócił pan do polskiej ligi. Co skłoniło do przyjęcia oferty z PGE Spójni Stargard?
– Była to bardzo interesująca propozycja. Oni mieli wcześniej dobry zespół, ale brakowało im kontynuacji i cierpliwości. Trener nie powinien wymieniać całego składu i znowu zaczynać wszystkiego od zera. Mamy już podpisanych: Tomasza Śniega, Adama Brenka, Karola Gruszeckiego i Dominika Grudzińskiego. To dobry początek. Szukamy solidnych obcokrajowców. Liczę, że zbudujemy konkurencyjny zespół. Spójnia ma fantastycznych kibiców. Odkąd pamiętam, w Stargardzie zawsze grało się bardzo ciężko. Mam nadzieję, że tym razem będzie podobnie i nasi rywale będą mieć problemy. Będę współpracować z moim przyjacielem Maćkiem Raczyńskim. Spójnia myśli też o rozwoju młodych koszykarzy i chcemy iść również w tym kierunku. Myślę, że może to być ciekawy sezon.


– Spójnia od kilku lat marzy o fazie play-off. Awans do "ósemki" jest waszym celem w tym sezonie?
– Chcemy wygrywać każdy kolejny mecz. Zobaczymy, co nam to da na koniec sezonu. Liczę, że powalczymy o play-offy. Zależy nam, żeby cały czas grać o coś. To zupełnie inaczej wpływa na zawodników.

– Graczy o jakich parametrach chciałby pan jeszcze pozyskać?
– Bardzo ważny jest charakter. Chcemy zbudować waleczny i ambitny zespół. Myślę, że będziemy grać szybko i agresywnie. Zależy mi na nowoczesnej obronie i zawodnikach, którzy zdołają dostosować się do wymagań nowoczesnej koszykówki.

Źródło: TVPSPORT.PL
Unable to Load More

Najnowsze

Zobacz także