Mistrzostwo z rekordem. Marek Zakrzewski najlepszym młodym sprinterem Europy!

Traciła przytomność, wywoływała wymioty Sprinterka przerywa milczenie

Przygody Polaków z mistrzostwami Europy w Jerozolimie rozpoczęły się jeszcze w Warszawie, gdy odwołano lot do Izraela. Biało-czerwoni spędzili noc na lotnisku, a dopiero po nagłośnieniu sprawy w mediach udało im się znaleźć inne połączenie. Nic z perturbacji robił sobie sprinter, Marek Zakrzewski, który od początku uznawany był za jednego z faworytów do medalu. Swoją moc udowodnił już w biegu półfinałowym, gdzie przy wietrze + 0,6 m/s wyśrubował swój rekord życiowy do czasu 10.33. Był to nowy rekord Polski juniorów młodszych oraz rekord mistrzostw Starego Kontynentu.

Szybki jak rakieta Polak naturalnie stał się faworytem do złotego medalu, choć taki sam czas w półfinale miał Dejaune Lingard. Tyle że Brytyjczyk osiągnął go przy wietrze + 3,3 m/s, co sprawiło, że nie można było uznać jego nowego osiągnięcia. Rozgrywany półtorej godziny później finał miał tych samych bohaterów. A emocje trwały przez niewiele ponad 10 sekund. Choć Zakrzewski nie miał najlepszej reakcji startowej, w biegu nie miał sobie równych. Z czasem 10.32 jeszcze poprawił młodzieżowy rekord mistrzostw Europy i kraju. Pierwszy medal dla biało-czerwonych w Jerozolimie stał się faktem. Drugie miejsce zajął Isak Hughes ze Szwecji (10.36), trzeci był Benedikt Wallstein z Niemiec (10.42).

Bieg na 100 m mężczyzn:
1. Marek Zakrzewski (Polska) 10.32 CR
2. Isak Hughes (Szwecja) 10.36
3. Benedikt Wallstein (Niemcy) 10.42

We wtorek w finałach rywalizowali także inni Polacy. 28 centymetrów do medalu w trójskoku pań zabrakło Oldze Szlachcie, która ostatecznie zajęła piąte miejsce. W swojej lidze skakała Clemence Rougier, która nawet po tym, gdy odbiła się dobre pół metra sprzed belki i tak była w stanie objąć prowadzenie. Najlepszy skok, na dystans 13.72, również był efektem wybicia znacznie sprzed plasteliny. Pozostałe miejsca medalowe zajęły Serbki.

Trójskok kobiet:
1. Clemence Rougier (Francja) 13,72
2. Teodora Boberić (Serbia) 13,36
3. Natalija Dragojević (Serbia) 13,04
***
5. Olga Szlachta (Polska) 12,76

Do wąskiego finału w pchnięciu kulą nie awansowała Julia Michałowska, której z wynikiem 15.23 zabrakło ośmiu centymetrów. Wygrała Cleo Agyepong z Wielkiej Brytanii. 17-latka jako jedyna pokonała granicę 17. metrów i pchnęła 17.39. W ostatniej próbie szturm na najniższy stopień podium przypuściła jej rodaczka Paige Stevens, która rekordem życiowym 16.69 w ostatniej chwili wyrwała krążek Martinie Mazurovej z Czech.

Pchnięcie kulą kobiet:
1. Cleo Agyepong (Wielka Brytania) 17.39
2. Canthal Rimke (Niemcy) 16.86
3. Paige Stevens (Wielka Brytania) 16.69
***
9. Julia Michałowska (Polska) 15.23


Rekord życiowy 7.36 w skoku w dal Szymonowi Głaszczce dał szóste miejsce. Polak, który do Jerozolimy pojechał mimo braku minimum sprawił i tak pozytywną niespodziankę. Do medalu zabrakło ledwie 22 centymetrów. Do zwycięstwa znacznie więcej, bo jeden magiczny skok oddał Mattia Furlani. Włoch stał się pierwszym lekkoatletą, który podczas młodzieżowych mistrzostw Europy przeskoczył 8 metrów. Wynik 8.04 był nokautem. I tylko szkoda, że w kolejnych próbach nie udało się do niego nawiązać.

Skok w dal mężczyzn:
1. Mattia Furlani (Włochy) 8.04
2. Thomas Martinez (Francja) 7.73
3. Francesco Inzoli (Włochy) 7.58
***
6. Szymon Głaszczka (Polska) 7.36