Dereck Chisora (33-12, 23 KO) dopiął swego! Na gali w Londynie brytyjski pięściarz pokonał Kubrata Pulewa (29-3, 14 KO) i tym samym udanie zrewanżował mu się za porażkę na punkty sprzed sześciu lat. Po dwunastu emocjonujących rundach sędziowie punktowali 116:114, 116:112, 112:116.
Pojedynek od początku był bardzo wyrównany. Chisora bezlitośnie obijał tułów Bułgara, natomiast ten nie pozostawał mu dłużny i wyprowadzał efektowne kombinacje ciosów prostych.
Po szóstej rundzie nad okiem Pulewa pojawiło się rozcięcie, które z biegiem czasu coraz bardziej się pogłębiało. W dziewiątym starciu Chisora wyprowadził cztery ciosy sierpowe z rzędu, czym poderwał z miejsc publikę zgromadzoną w O2 Arenie w Londynie. Z każdą kolejną minutą obaj sprawiali wrażenie coraz bardziej wyczerpanych, ale emocji nie brakowało do samego końca. Po gongu, kończącym dziesiątą rundę, Pulew wyprowadził cios, który wyraźnie zdenerwował Chisorę. Brytyjczyk zrewanżował mu się mocnym lewym sierpowym idealnie na szczękę, a sędzia ringowy Marcus McDonell musiał po raz kolejny uspokajać krewkich pięściarzy.
This fight is heating up ��#ChisoraPulev2 pic.twitter.com/OXUxeDAC3x
— DAZN Boxing (@DAZNBoxing) July 9, 2022