| Piłka nożna / PKO BP Ekstraklasa
Legia Warszawa walczyła w poprzednim sezonie o uniknięcie spadku. Latem doszło do zmian w kadrze, zatrudniono nowego trenera i minęło kilka tygodni. Stołeczni kibice znów chcą widzieć Wojskowych walczących o mistrzostwo Polski. Czy to realna myśl?
– Jeśli nie będziemy lepsi, to gdzie będziemy? Nasza gra w kolejnym sezonie musi się poprawić – twierdzi Josue, który był kluczową postacią Legii Warszawa i czołowym asystentem PKO Ekstraklasy. Gorzej faktycznie być nie może, bo Wojskowi mają za sobą rozgrywki zakończone na dziesiątej lokacie. Do tego doszedł rekord pod względem liczby porażek w sezonie. Rozmiar dramatu był ogromny. Przez długi czas fani stołecznego klubu drżeli przed spadkiem, a drużyna spędziła przerwę zimową w strefie spadkowej.
Nowy sezon ma być momentem odrodzenia Legii. Wciąż jednak daleko do samych pozytywnych myśli. Warszawianie dopiero przechodzą do etapu rozwoju. Pozytywem jest fakt, że na budowę drużyny zaczęto patrzeć długofalowo. Do tej pory do stołecznej ekipy dołączyło pięciu zawodników. W tym gronie znajdują się Dominik Hładun, Robert Pich, Makana Baku, Paweł Wszołek oraz Blaz Kramer.
Słoweniec ma być odpowiedzialny za strzelanie goli, choć sytuacja warszawian w ataku wcale nie jest kolorowa. Poza Kramerem, w kadrze jest także Maciej Rosołek. Pole manewru jest ograniczone, więc Wojskowi szukają wzmocnienia w kontekście obsady pozycji numer dziewięć. Legii zależy także na transferze mobilnego środkowego pomocnika, który mógłby tworzyć duet z Josue czy Bartoszem Kapustką.
Wiele w kontekście Legii będzie zależało od tego, jak szybko zespół pojmie założenia taktyczne nowego trenera. Kosta Runjaic mocno przebudowuje warszawski zespół. Pewne jest, że idea gry będzie zbliżona do tej, którą dostrzegało się po Pogoni Szczecin, gdy Niemiec prowadził ekipę Portowców. Symbolizuje to między innymi ustawienie: 4-1-4-1. Istotna będzie postawa skrzydłowych i z tego powodu Wojskowym zależało na konkretnych wzmocnieniach flanek. Efektem jest pozyskanie Baku oraz Wszołka, a także Picha, który będzie ich pierwszym zastępcą.
Okres przygotowawczy wskazuje na to, że wielkich niespodzianek w składzie nie będzie. Runjaic zamierza mocno skorzystać z nowych skrzydłowych. Na brak szans nie będzie też narzekał Kramer, który na razie nie objawia się jako niezwykle skuteczny napastnik. Próżno spodziewać się nowych twarzy, które Niemiec odkopie z legijnej głębi. Nie oznacza to jednak, że nie będzie pewnej odmiany. Wiele zależeć będzie od tego, jak zastąpieni zostaną ci, którzy odeszli bez większego żalu, choć swoją cegiełkę dokładali. W tej grupie są chociażby Tomas Pekhart czy Rafael Lopes.
Warszawianie mają nowego kapitana. Artur Jędrzejczyk stracił opaskę na rzecz Mateusza Wieteski. Do tego dochodzą przemiany między słupkami. Nie ma już Artura Boruca, który jeszcze tylko pożegna się z kibicami meczem z Celtikiem. Zamiast doświadczenia, spodziewać trzeba się młodości. Sezon w roli pierwszego rozpocznie Kacper Tobiasz, ale mocną rywalizację zapewnią mu Cezary Miszta oraz Hładun, który jest trzeci w hierarchii.
Następne
Legia przed startem nowego sezonu to połączenie tajemnicy oraz niepewności. – Chcemy grać o mistrzostwo Polski – zapowiada Tobiasz. Jednocześnie przy Łazienkowskiej nie brakuje głosów, że po poprzednim sezonie, trudno o wielkie deklaracje. Fakt jest taki, że kibice będą oczekiwali sukcesów, a celem minimum będzie dla nich miejsce gwarantujące udział w europejskich pucharach. Sparingi przed startem rozgrywek także nie rozwiały wszystkich wątpliwości. Warszawianie zaczęli od wygranej 3:1 z Chojniczanką Chojnice, ale potem przegrywali z rumuńskim Sepsi (0:1), austriackim Red Bullem Salzburg (2:3) oraz Motorem Lublin (2:3). Test generalny wypadł jednak pomyślnie, bo zespół Runjaica pokonał 2:1 ukraińską Zorię Ługańsk.
Kluczowy czynnik:
Legia jest po przejściach. To klub, który dopiero stara się stanąć na nogi. Kluczowa dla warszawian będzie adaptacja do nowych założeń taktycznych. Piłkarze podkreślają, że Runjaic zmienił w grze Wojskowych wiele rzeczy. Tyczy się to zachowania po stracie piłki, jak i poruszania się przy akcjach ofensywnych. Niemieckiemu trenerowi zależy na tym, by jego zawodnicy starali się dominować i prowadzić grę. Chce krótkiego rozgrywania podań. Widok bramkarza, który wykopuje futbolówkę w kierunku napastnika będzie po prostu dziwił.
Runjaic ma konkretne oczekiwania wobec swoich zawodników. Oczekuje wytężonej pracy od wszystkich zawodników. Niemiec chce dążyć do zmniejszenia liczby błędów w defensywie. – W poprzednim sezonie Legia traciła zbyt wiele goli po stałych fragmentach gry oraz po pomyłkach zawodników. Czas to ograniczyć – zapowiada szkoleniowiec Wojskowych. Formacje są na etapie docierania się. Jednocześnie nikt nie będzie mógł liczyć na taryfę ulgową. Tak jest choćby w przypadku Josue, który teoretycznie ma skupić się na ofensywie. – Nigdy w życiu nie biegałem tyle, co przy obecnych założeniach – twierdzi Portugalczyk.
Zawodnik warty obserwacji:
Josue. PKO Ekstraklasa to liga, w której magii jest mało. Jeśli już pojawia się jej pierwiastek, to warto za nim podążać. Portugalczyk gwarantuje fantastyczne podania, groźne uderzenia, a jak sam zapowiada, chce też częściej strzelać gole. W poprzednim sezonie doświadczony gracz był istotną postacią Legii. Wiele plotek na jego temat pojawiało się w trakcie letnich przygotowań, ale Josue został w klubie, a Runjaic szybko się do niego przekonał. To współpraca, która może przynieść warszawianom wiele dobrego.
Kadra Legii Warszawa na sezon 2022/2023:
(Kolejno: numer, imię i nazwisko, data urodzenia, wzrost/waga, mecze/gole w Ekstraklasie)
Bramkarze:
1. Kacper Tobiasz – 04.11.2002 – 191/80 – 4/0
30. Dominik Hładun – 17.09.1995 – 190/77 – 109/0
31. Cezary Miszta – 30.10.2001 – 192/80 – 21/0
Obrońcy:
4. Mateusz Wieteska – 11.02.1997 – 187/77 – 142/13
5. Yuri Ribeiro (POR) – 24.01.1997 – 175/72 – 12/0
6. Mattias Johansson (SWE) – 16.02.1992 – 174/66 – 20/1
23. Joel Abu Hanna (ISR) – 22.01.1998 – 184/80 – 7/0
25. Filip Mladenović (SRB) – 15.08.1991 – 181/72 – 122/10
27. Maik Nawrocki – 07.02.2001 – 183/74 – 22/2
29. Lindsay Rose (MRI) – 08.02.1992 – 184/79 – 19/0
55. Artur Jędrzejczyk – 04.11.1987 – 189/78 – 240/9
Pomocnicy:
7. Lirim Kastrati (KOS) – 16.01.1999 – 176/63 – 15/0
11. Robert Pich (SVK) – 12.11.1988 – 173/68 – 253/52
13. Paweł Wszołek – 30.04.1992 – 186/77 – 123/24
14. Ihor Charatin (UKR) – 02.02.1995 – 188/80 – 11/1
16. Jurgen Celhaka (ALB) – 06.12.2000 – 183/77 – 14/0
18. Patryk Sokołowski – 25.09.1994 – 181/73
20. Ernest Muci (ALB) – 19.03.2001 – 180/75 – 30/4
27. Josue (POR) – 17.09.1990 – 174/75 – 30/2
28. Makana Baku (GER) – 08.04.1998 – 177/72 – 13/6
67. Bartosz Kapustka – 23.12.1996 – 179/67 – 89/9
71. Kacper Skibicki – 11.10.2001 – 178/68 – 23/2
86. Igor Strzałek – 19.01.2004 – 183/65 – 1/0
99. Bartosz Slisz – 29.03.1999 – 179/7 – 114/5
Napastnicy:
9. Blaz Kramer (SVN) – 01.06.1996 – 191/87 – 0/0
39. Maciej Rosołek – 02.09.2001 – 183/77 – 38/6
Transfery
Przyszli: Blaz Kramer (FC Zurych), Dominik Hładun (Zagłębie Lubin), Robert Pich (Śląsk Wrocław), Makana Baku (Goztepe), Paweł Wszołek (Union Berlin)
Odeszli: Artur Boruc (koniec kariery), Tomas Pekhart (?), Rafael Lopes (AEK Larnaka), Richard Strebinger (?), Benjamin Verbić (Dynamo Kijów), Szymon Włodarczyk (Górnik Zabrze), Bartłomiej Ciepiela (Stal Mielec, Mateusz Hołownia (Bandirmasport).
Nasz typ na koniec sezonu:
Walka o europejskie puchary.
Celem kibiców Legii zawsze jest mistrzostwo Polski. Poprzedni sezon boleśnie pokazał, że złe decyzje z ostatnich lat mogą przynieść tragiczne skutki. Teraz Wojskowi są na etapie odbudowy, która przy dobrych wiatrach może kierować drużynę na właściwe tory. Ograniczenia finansowe i zmiany sprawiają, że trudno postrzegać Legię jako kandydata do tytułu przy Rakowie czy Lechu. Warszawianie będą walczyli o występ na arenie międzynarodowej. Uda się osiągnąć więcej? Nikt przy Łazienkowskiej nie będzie wówczas narzekał.
Czytaj również:
– To będzie nowy napastnik Legii? W tle prawnicy i doping
– Artur Boruc się broni: nie zarobię na biletach
– "Mogłem grać we Francji czy Portugalii. Wolałem jednak Legię
Następne