| Piłka nożna / PKO BP Ekstraklasa

Kosta Runjaic: porównam Legię z Pogonią po pięciu latach pracy [WYWIAD]

Kosta Runjaic (wywiad). Legia Warszawa rozpocznie proces odbudowy z Koroną Kielce? Transfery i cele Wojskowych
Kosta Runjaic ma zbudować lepszą przyszłość Legii Warszawa (fot: P. Kucza/400mm.pl)

Doświadczeni trenerzy mówią, że na odbudowę drużyny potrzeba trzech lat. Nie oznacza to, że przez ten czas przegramy połowę meczów. Na pewno nie. Naszym celem jest ponowne zobaczenie drużyny, która konsekwentnie walczy o mistrzostwo Polski i odgrywa rolę w Europie – zapowiada w długim wywiadzie Kosta Runjaic, trener Legii Warszawa. Niemiec w roli szkoleniowca Wojskowych zadebiutuje w sobotnim meczu z Koroną Kielce (16.07, 20:00).

DALSZĄ CZĘŚĆ PRZECZYTASZ POD REKLAMĄ

TVPSPORT.PL: – Liderem Legii Warszawa będzie Kosta Runjaic?
Kosta Runjaic:
– Utrzymam swój rodzaj przywództwa i rolę głównego trenera. Istotne jest, aby od samego początku wyznaczyć kierunek, a potem nim żyć. Postrzegam siebie jako osobę komunikatywną, skłonną do współpracy, ale także jako kogoś, dla kogo ważne jest uregulowanie procesu pracy, a do tego potrzebne są jasne wytyczne. Dużą wagę przywiązuję do zdrowej atmosfery oraz do ludzi o wysokim poczuciu odpowiedzialności i dużej chęci do działania. Udało mi się dobrze poznać wszystkich zainteresowanych, czyli nasz zespół i osoby będące dookoła niego. Jestem zadowolony i spokojny, bo mam wokół siebie osobowości, które są wykwalifikowane i zorientowane na wyniki. Nie brakuje nam ciekawych postaci.

Drżeli o uniknięcie spadku. Teraz Legia powalczy o mistrzostwo Polski?

Czytaj też

Legia Warszawa 2022/2023. Kadra, skład, typy, przewidywania, wyniki, transfery

Drżeli o uniknięcie spadku. Teraz Legia powalczy o mistrzostwo Polski?

W pierwszych tygodniach musieliśmy się zgrać. Funkcjonowaliśmy bardzo szybko i nie było czasu na przyzwyczajenie się do pewnych rzeczy. Sądzę, że na razie wszystko przebiega dobrze. Dzielę się obowiązkami, bo zależy mi na współpracownikach, którzy myślą samodzielnie. Przekazuję uwagi bezpośrednio, zwracam też uwagę na szczegóły. To tyczy się boiska, ale też tego, co dzieje się poza nim. Wiem, że przed nami jeszcze długa droga, a to oznacza, że przed wszystkimi jeszcze wiele pracy. Ale patrzmy na to tak, że jest wiele możliwości rozwoju. Rezerwy wciąż są, ale wszystko zależy od nas.

– Udało się zrealizować wszystkie cele na okres przygotowawczy?
– Żaden trener nie powie, że to koniec przygotowań i teraz już wszystko jest zrobione. To byłoby zbyt dobre. Przez najbliższe miesiące będziemy stale dopracowywać szczegóły naszej gry. Przed nami wprowadzanie poprawek i zmian. Ważne spostrzeżenia uzyskamy również po pierwszych meczach ligowych. Przygotowania trwają cały czas, zwłaszcza gdy jest nowy trener.

– W trakcie przygotowań Legia wygrała dwa sparingi (Chojniczanka 3:1, Zoria 2:0) oraz przegrała trzy mecze kontrolne (Sepsi 0:1, Red Bull 2:3, Motor 2:3). Była też seria trzech porażek. Jak podsumować wspomniane spotkania?
– W trakcie przygotowań odnieśliśmy dwa bardzo przekonujące zwycięstwa. W pamięci utkwiły mi spotkania z Chojniczanką oraz Zorią. Szczególnie przeciwko Ukraińcom widziałem wiele z tego, co mieści się w wyobrażeniu naszej gry. Piłkarze czerpią w sparingach pewność siebie z tego, że wszystko się uda, a nie tylko z wyników.

– Pierwszy miesiąc w Legii minął szybko. Są już pierwsze porównania w kontekście pracy w Pogoni?
– W Szczecinie byłem przez pięć lat. W Legii pracuję dopiero od pięciu tygodni. Nie potrafię dokonać poważnego porównania. Przez cały czas w Pogoni w naprawdę profesjonalny sposób poprawiliśmy klub we wszystkich dziedzinach. Oczywiście, w Warszawie już na pierwszy rzut oka dostrzegam potencjał klubu w niektórych sprawach. Na przykład mamy fantastyczne boisko treningowe. Ale prawdziwą substancją klubu jest zawsze jego atmosfera pracy, duch zespołu i współpraca wszystkich pracowników. Właśnie tego ducha należy rozwijać w Legii. Porównanie? Wróćmy do tego pytania za pięć lat.

– Na zgrupowaniu w Austrii dało się zauważyć chęć zintegrowania zespołu.
– Kiedy usłyszałem, że w ubiegłym sezonie nie było tak zwanych działań integracyjnych, byłem trochę zaskoczony. Cieszę się, że przez kilka dni przebywaliśmy w Austrii na zgrupowaniu. Udało nam się bardzo dobrze połączyć procesy szkoleniowe, jak i wewnętrzne procesy zespołowe.

Drżeli o uniknięcie spadku. Teraz Legia powalczy o mistrzostwo Polski?

Czytaj też

Legia Warszawa 2022/2023. Kadra, skład, typy, przewidywania, wyniki, transfery

Drżeli o uniknięcie spadku. Teraz Legia powalczy o mistrzostwo Polski?

Lider Legii się odrodzi? "Nowy sezon, nowy ja"
Fieberbrunn, Austria. Filip Mladenović dołączył na zgrupowanie piłkarzy Legii Warszawa
Lider Legii się odrodzi? "Nowy sezon, nowy ja"

Legia buduje skład. "Na jedną pozycję mieliśmy... 500 opcji"

Czytaj też

Transfery i skauting – Legia Warszawa i dwóch dyrektorów. Radosław Mozyrko i Jacek Zieliński mają tworzyć nową wizję

Legia buduje skład. "Na jedną pozycję mieliśmy... 500 opcji"

W Fieberbrunn pracowaliśmy w skupieniu, ale też dużo rozmawialiśmy ze sobą i między sobą. Dobrze się bawiliśmy, kiedy zawodnicy zorganizowali wieczór z karaoke. Nie brakowało klimatu i było lepiej niż się spodziewałem. Szczerze mówiąc, to był zdecydowanie najważniejszy punkt zgrupowania. Nie mówię tego tylko dlatego, że sam chwyciłem za mikrofon.

– Czego spodziewać się po mentalności Legii?
– Mentalność… To bardzo elastyczny termin. Znaczenie tego słowa zależy od kontekstu. Nawiązujemy do poprzedniego sezonu? Nie było mnie tam, ale z doświadczenia mogę powiedzieć, że kryzysy nie zdarzają się z dnia na dzień, zwłaszcza w sportach zespołowych. Futbol jest złożony, a to samo tyczy się konkretnych rozgrywek. Byłoby to tanie i zbyt uproszczone, aby za wszystko, co nie działa dobrze, zawsze obwiniać zespół. To co było, jest już przeszłością – skończyło się. Ważne jest to co tu i teraz. Zawsze mocno zwracam uwagę na to, jak wchodzimy w interakcje. Jak reagujemy na pewne wzorce zachowań, nawyki czy reakcje w określonych sytuacjach. Mogę zapewnić, że jak na razie nasi legioniści zrobili na mnie bardzo dobre wrażenie. Mamy w zespole charakter, energię i ducha. Może być jeszcze lepiej, bo… Ujmijmy to tak: mentalność nie jest wrodzona…

– Zanosi się na chęć stosowania wysokiego pressingu. Drużyna jest już gotowa, by stosować go przez większość meczu lub nawet przez 90 minut?
– Zobaczymy. Zanim wszystkie mechanizmy zaczną działać tak jak chcę, musi minąć trochę czasu. Jednocześnie trzeba przyjąć postawę szybkiego i zdecydowanego odzyskania piłki. Wciąż nad tym pracujemy. Podstawowym warunkiem skutecznego pressingu jest bardzo wysoko ustawiona linia defensywna. Do tego dochodzi kwestia odważnej i zorganizowanej formacji. Patrzę nieco w kierunku poprzedniego sezonu. Statystyki jasno wskazywały, że Legia była w tym aspekcie na trzecim miejscu w całej lidze. Najwyżej ustawioną obronę miał Lech, a za nim był Raków. Warszawianie, odkąd pracuję w Polsce, zawsze byli w czołówce w statystykach intensywności biegów, szybkości i liczby sprintów. To najważniejsze wskaźniki we współczesnym futbolu. Musimy znów wrócić do dawnej formy. Skuteczny pressing jest możliwy wtedy, gdy wszyscy gonią za piłką w zorganizowany sposób i z wysoką intensywnością.

Potrzebuję odpowiedniej mieszanki organizacji, struktury i intensywności. Lech miał w poprzednim sezonie odpowiedni balans w grze. Poznanianie nie należeli do czołowych ekip pod względem biegowym, ale byli poukładani i dobrze zorganizowani grając bez piłki, ale przede wszystkim z nią pod nogami. Pressing i kontr pressing to tylko jedno zagadnienie taktyczne drużyny w ogólnej koncepcji. W naszych planach treningowych jest znacznie więcej aspektów. Wśród nich jest posiadanie piłki w różnych strefach, gra sytuacyjna, warianty stałych fragmentów gry, ale też wiele innych rzeczy.

– W trakcie treningów rzucało się w oczy, że ścinaliście martwe pola boiska. Skrzydłowi mieli za to szukać opcji wbiegania w pole karne.
– Nie dyktuję żadnemu z zawodników, że zawsze trzeba przejść ze skrzydła do środka. Nie nakazuję, że powinno się dryblować do linii końcowej, a potem dośrodkować. Zamiast tego zawsze zależy mi na tym, by optymalnie zajmować wszystkie wolne przestrzenie, które pojawiają się w trakcie naszych ataków. To sprawia, że skrzydłowy musi w każdej sytuacji rozpoznawać na nowo czy przestrzeń przed mną jest już zajęta czy nie.

Legia buduje skład. "Na jedną pozycję mieliśmy... 500 opcji"

Czytaj też

Transfery i skauting – Legia Warszawa i dwóch dyrektorów. Radosław Mozyrko i Jacek Zieliński mają tworzyć nową wizję

Legia buduje skład. "Na jedną pozycję mieliśmy... 500 opcji"

"Chcieli mnie we Francji, Portugalii i Mołdawii, ale... wolałem Legię"
Legia Warszawa ma nowego bramkarza. Jakie oferty odrzucił Dominik Hładun?
"Chcieli mnie we Francji, Portugalii i Mołdawii, ale... wolałem Legię"

Co z transferem Świerczoka do Legii? Prawnicy i doping w tle

Czytaj też

Doping, transfer, Legia Warszawa i prawnicy? To połączy Jakuba Świerczoka?

Co z transferem Świerczoka do Legii? Prawnicy i doping w tle

Jeśli przestrzeń jest wolna, wtedy może być ważne, aby spróbować w nią wejść. Gra bez piłki jest kluczowa dla efektywności i skuteczności. Zdecydowanie musimy stworzyć więcej opcji ”face-off” podczas obiegu piłki. Do tego potrzebujemy wielu biegów za plecy obrońców, przyśpieszenia na flankach. Robert Pich jest stale aktywnym zawodnikiem. Jestem pewien, że dobrze wkomponuje się do Legii i pomoże nam w tym sezonie. Możemy na nim polegać.

– Jest pan zadowolony z jakości składu Legii? Oczekiwania przy Łazienkowskiej zmieniają się szybko. Niektórzy uważają, że do mistrzostwa Polski brakuje tylko transferu klasowego napastnika.
– Kibice często mają bardzo dobre wyczucie tego, czy dana drużyna się sprawdza czy nie, czego można się po niej spodziewać, a czego nie. W tym przypadku nasi fani zdecydowanie mają rację. Nadal potrzebujemy odpowiednich wzmocnień. Brakuje nam jeszcze trzech-czterech zawodników, w tym klasowego napastnika. To istotne ze względu na jakość treningu, a na pewno dla zwiększenia i podgrzania wewnętrznej rywalizacji. Tylko w ten sposób mamy szansę osiągnąć nasze cele i być konkurencyjni wobec bardziej ambitnych klubów w lidze.

– Jednym z zawodników, którzy mieli zasilić Legię był Pedro Tiba. Jest pan zawiedziony, że transfer nie doszedł do skutku?
– Mam wielki szacunek do Tiby. Tak do osoby, jak i w roli piłkarza. Był wiodącym zawodnikiem Lecha. Chciałbym z nim pracować, ponieważ pasuje do mojej filozofii gry i ma niezbędne cechy osobowości. Z pewnością wzmocniłby Legię na pozycji numer osiem. Ostatecznie do nas nie trafił, a okoliczności są znane.

W trakcie okna transferowego trzeba wziąć pod uwagę obecną sytuację finansowa klubu. Chodzi też o to, by przy transferach nie popełniać zbyt wielu błędów, a nawet o to, by nie popełniać ich w ogóle. Ogromnym wyzwaniem dla wszystkich odpowiedzialnych osób jest pozyskanie odpowiednich graczy. Takich zawodników, którzy będą pasowali do określonych kryteriów czy profili, ale też do budżetu Legii. Kryterium niezawodności jest dla mnie w tej chwili najwyższym priorytetem. Minie jeszcze trochę czasu, zanim będziemy mieli wszystkich nowych graczy na pokładzie, już z kontraktami. Każdy transfer potrzebuje czasu, kiedy podchodzi się do niego we właściwy sposób. W tej kwestii pozostaję optymistą i wydobędę maksimum z obecnego składu.

– Jaki byłby idealny pozyskany napastnik? Czy mówi pan o zawodniku, który ma inny profil niż Kramer? Jest w światowym futbolu ktoś, kto mógłby być przykładem?
– W przeszłości Legia miała zwykle trzech-czterech znakomitych napastników w składzie. Tak było z Pekhartem, Carlitosem czy Prijoviciem. Oni gwarantowali cele i sukcesy klubu. Wiadome jest, że znowu potrzebujemy takich środkowych napastników i ludzi.

– Możemy rozmawiać o nowych skrzydłowych. Paweł Wszołek jest wszystkim znany. Duże oczekiwania spoczywają za to na Makanie Baku.
– Makana jest w szczytowym wieku, czyli między 23., a 28. rokiem życia. To okres, w którym zawodnicy mogą się jeszcze mocno rozwinąć. Z tej grupy w zeszłym roku mieliśmy tylko jednego zawodnika, który grał regularnie, czyli Wieteskę. Baku wnosi do zespołu bardzo dobre umiejętności indywidualne. To dynamiczny i uzdolniony technicznie chłopak z dużym potencjałem. Szuka pojedynków z przeciwnikami w ciasnych przestrzeniach, ma rozwiązania na trudne sytuacje, a przy tym jest dobrym strzelcem. Jego atutem jest to, że zna ligę i dlatego nie musi się aklimatyzować. W Warcie był już bardzo widoczny.

Co z transferem Świerczoka do Legii? Prawnicy i doping w tle

Czytaj też

Doping, transfer, Legia Warszawa i prawnicy? To połączy Jakuba Świerczoka?

Co z transferem Świerczoka do Legii? Prawnicy i doping w tle

Nowy piłkarz Legii: byłem zaskoczony ofertą
Robert Pich podpisał kontrakt z Legią Warszawa
Nowy piłkarz Legii: byłem zaskoczony ofertą

Legia ma nowy dział. Pomoże w kwestii transferów?

Czytaj też

Mateusz Mazur po Wigrach Suwałki będzie współpracował w Legii Warszawa z Jackiem Zielińskim

Legia ma nowy dział. Pomoże w kwestii transferów?

– Był wręcz czołowym skrzydłowym ligi.
– To prawda, też tak to widzę. Mimo tego, kilkukrotnie go przesiewaliśmy i analizowaliśmy. Gracze z dużym potencjałem, którzy są w kwiecie wieku, zazwyczaj nie są w takim momencie tani ani dostępni. Tym bardziej się cieszę, że Jacek Zieliński znalazł rozwiązanie, by podpisać z nim kontrakt Teraz musi nadrobić trochę zaległości treningowych. Tak jak mówiłem, potrzebujemy dobrego balansu w strukturze składu. Doświadczenie jest potrzebne, ale przede wszystkim musimy mieć zawodników, którzy mogą zrobić kolejny krok. Ponadto konieczne jest, aby wszyscy gracze byli świadomi zadania i odpowiedzialności. Gra dla Legii to zobowiązanie, w którym wszystko należy podporządkować sukcesowi.

– Do drużyny dołączył też Robert Pich. Pojawiły się dyskusje, że jest za stary na Legię.
– Gdybyśmy pozyskali Cristiano Ronaldo, to też ktoś napisałby, że jest za stary na Legię? Pich rozegrał w Ekstraklasie ponad 250 spotkań, zdobył powyżej 50 bramek, a do tego miał prawie 40 asyst. Proszę pokazać zawodnika z obecnego składu, który miał takie statystyki.

– Nie ma takiego.
– To kolejne zadanie: da się wymienić zawodnika, który rozegrał w Legii pięć pełnych sezonów?

– Jędrzejczyk. Do tego dochodzi Wieteska, który jest w Legii nieprzerwanie od czterech lat.
– Dobrze, ale to nie są skrzydłowi. W obecnej sytuacji potrzebujemy niezawodności, czyli piłkarzy, o których wiem, że będą występować w każdy weekend. Kiedy podpisujesz takiego zawodnika to wiesz, że będzie umieszczał piłkę w odpowiednim miejscu. Może nie na najwyższym poziomie, ale na pewno nie na najniższym.

– Wspomnieliśmy o Jędrzejczyku. Ustalmy od razu, czemu nie będzie już kapitanem Legii?
– Artur pełnił tę funkcję przez ostatnie lata. W tym czasie zdobył z Legią wiele tytułów. W wieku 35 lat i przy tylu własnych sukcesach, po prostu nadszedł czas na przekazanie opaski kapitańskiej. Odpowiedzialność i obowiązek musi być obecnie mocniej rozłożony także na inne barki. Jędrzejczyk wie, jak bardzo cenię go jako człowieka, sportowca i legionistę. Rozmawiałem z nim i wyjaśniłem swoją decyzję. To piłkarz, który wciąż pozostaje niezwykle ważną częścią naszej grupy.

– Dlaczego nie było głosowania wśród piłkarzy?
– Zdecydowałem się pójść tą drogą. Powtórzę to, co powiedziałem na początku: przyszedłem tu, aby wyznaczyć kierunek, a potem nim żyć. Zazwyczaj działam i dokonuję wyborów z przekonania lub intuicji. W tym przypadku zastosowanie mają oba te czynniki. Mam nadzieję, że z czasem wiele decyzji w coraz większym stopniu będą podejmowali sami gracze.

– Wieteska został kapitanem drużyny. To oznacza, że zostanie w klubie?
– Jeśli powie "tak", to będę tego pewien. A może ma pan jakieś inne informacje?

– Jest łączony z ligą MLS. Można też przypomnieć sobie sytuację z Luquinhasem z zimy. Został kapitanem, zagrał w sparingu, a potem zdecydował się na przenosiny do USA.
– Był łączony z ligą MLS. Luquinhas? Zagrał w sparingu jako kapitan, przeniósł się do USA, ale dla mnie ta sytuacja była wyjątkiem. W Pogoni opierałem się na trzech zawodnikach, którzy zakładali opaskę. Nie jest tak, że wyznaczam tylko jednego piłkarza. Jako trener muszę dbać o dynamikę w zespole, a to delikatna sprawa. Do tej funkcji potrzebna jest osobowość, ważna pozycja w zespole i ogólna akceptacja.

– Widzi pan w Jędrzejczyku stopera czy prawego obrońcę?
– Może grać na wszystkich pozycjach w defensywie. Jest niezwykle ważny dla zespołu. To ktoś taki jak Josue, ale w nieco innej roli. Ma dużo energii. Pod względem etyki pracy i agresywności jest wzorem do naśladowania na boisku Czasami przesadza ze swoimi emocjami i jest tej agresji jest wręcz zbyt wiele, ale wolę pracować właśnie z takim zawodnikiem. Z kimś z kim można znaleźć połączenie. Z kimś, kto pracuje pod presją i sam również ją stosuje.

Legia ma nowy dział. Pomoże w kwestii transferów?

Czytaj też

Mateusz Mazur po Wigrach Suwałki będzie współpracował w Legii Warszawa z Jackiem Zielińskim

Legia ma nowy dział. Pomoże w kwestii transferów?

Piłkarz Legii: Runjaic budzi pozytywne wrażenia
Patryk Sokołowski, pomocnik Legii Warszawa
Piłkarz Legii: Runjaic budzi pozytywne wrażenia

Zmiana polityki w Legii Warszawa. Czas na...

Czytaj też

Paweł Wszołek i Josue mają stanowić o sile Legii Warszawa w nowym sezonie PKO Ekstraklasy

Zmiana polityki w Legii Warszawa. Czas na...

– Jak wygląda sytuacja zdrowotna Bartosza Kapustki? Uznajemy, że będzie gotowy na grę w meczu z Koroną?
– Bartek był ostatnio w Niemczech u lekarza, który go operował. Jak na razie, kolano wydaje się leczyć dobrze. Zakładam, że znajdzie się w naszym składzie na mecz przeciwko Koronie. Jednocześnie potrzebuję Bartka na cały sezon, a nie tylko na jedno spotkanie. Z tego powodu musimy go bardzo ostrożnie budować, by uraz nie powrócił. Będę miał do niego wiele cierpliwości, bo to znakomity zawodnik, który będzie dla nas bardzo ważny.

– Wszystko wskazuje na to, że Legia będzie miała młodzieżowca w bramce.
– Obaj młodzi bramkarze są gotowi. Miszta ma nieco większe doświadczenie w Ekstraklasie, ale samo to się nie liczy. Jestem ciekaw, jak zaprezentują się bramkarze, zwłaszcza pod presją. Kolejną opcją jest Dominik Hładun, który w wieku 26 lat ma już spore doświadczenie.

– Cała trójka zostanie w Legii na ten sezon?
– Mówimy przede wszystkich o młodych bramkarzach? Wypożyczyliśmy już dwóch golkiperów, jeszcze młodszych. W kontekście Miszty i Tobiasza mogę zapewnić, że są niezwykle ambitni i każdego dnia ciężko pracują. Podjęli wewnętrzną walkę o ustalenie hierarchii. Cała trójka golkiperów dobrze się dogaduje. Są jednością i wzajemnie motywują się do rozwoju. Na treningach idą pełną parą. Mamy Krzysztofa Dowhania i Arkadiusza Malarza, dwie legendy Legii. Jesteśmy w świetnej sytuacji. Nasze trio skorzysta z tego w perspektywie średnio i długoterminowej. Sezon na dobre się nie zaczął, więc nie musimy mówić o odejściach. Zakładam, że pozostaniemy w tym składzie.

– Jednocześnie trudno wyobrazić sobie, że jeden z nich mógłby być numerem trzy.
– Kiedy byłem trenerem Pogoni, trudno było mi sobie wyobrazić, że Legia może przegrać 50 procent wszystkich meczów w sezonie. Wiele jest możliwe. Nawet, jeśli na początku wydaje się to trudne do wyobrażenia.

– Josue może być boiskowym liderem Legii? Dodatkowo będzie pełnił funkcję drugiego kapitana.
– Josue jest wyjątkowy. Tak jak Jack Sparrow! Jestem bardzo zadowolony z tego, że wzorowo wykonuje swoją pracę od pierwszego dnia. Bierze na siebie odpowiedzialność. Jest bardzo rozpoznawalny w grupie i tworzy dobrą atmosferę. W pozytywnym sensie, przerósł moje oczekiwania. Jego CV jest doskonale znane. To zawodnik z wielkim doświadczeniem, który wytrzymuje presję i radzi sobie z niepowodzeniami. To ktoś, kto daje z siebie wszystko dla dobra drużyny. Uczestniczy w każdym treningu, pracuje nad sobą i z pewnością jeszcze się poprawi. Działamy w kwestii detali jego gry, by w tym sezonie jego statystyki były jeszcze lepsze.

Zmiana polityki w Legii Warszawa. Czas na...

Czytaj też

Paweł Wszołek i Josue mają stanowić o sile Legii Warszawa w nowym sezonie PKO Ekstraklasy

Zmiana polityki w Legii Warszawa. Czas na...

Legia gorsza od drugoligowca. Zobacz skrót meczu z Motorem Lublin
(FOT. 400 MM)
Legia gorsza od drugoligowca. Zobacz skrót meczu z Motorem Lublin

Artur Boruc odpiera zarzuty: nie zarobię na biletach...

Czytaj też

Artur Boruc ma pożegnać się z kibicami Legii meczem z Celtikiem

Artur Boruc odpiera zarzuty: nie zarobię na biletach...

– To bezsprzecznie najlepsza lewa noga w drużynie? Może zagrożeniem jest Filip Mladenović?
– Nie lubię porównywać ze sobą zawodników. Zwłaszcza, gdy grają na różnych pozycjach. Jedno jest pewne: obaj są doskonałymi, wręcz wyjątkowymi graczami w całym naszym zestawie. Cieszę się, że mam ich w zespole. To zdecydowanie dwóch najlepszych lewonożnych zawodników w lidze. Dośrodkowania Mladena są niesamowicie dokładne i jestem pewien, że zagra kolejny bardzo dobry sezon. To zależy od niego. Josue to zawodnik z największą liczbą kontaktów z piłką i największą liczbą kluczowych podań w zespole. Potrafi być również bardzo groźny pod bramką rywali. Moim zdaniem powinien być bardziej konsekwentny w ostatniej tercji meczu. Mam nadzieję, że skorzysta z mojej rady, wtedy będziemy mieli w składzie dodatkowego zawodnika do zdobywania bramek.

– Co z zawodnikami z akademii? Są gotowi do gry?
– Wszyscy są gotowi, niezależnie od nazwy akademii. Ale czy są w stanie sprostać wymaganiom Ekstraklasy, czy w naszym przypadku, Legii? Do tej pory pracowałem z wieloma talentami, stawiałem im wyzwania i zachęcałem do działania. Jestem w stanie ocenić ich poziom. Młodzi zawodnicy rozwijają się różnie, a rozwój nie zawsze jest wymierny. Każdy człowiek musi iść własną drogą. Nie ma jednej ścieżki. Nasi młodzieżowcy mają przed sobą jeszcze wiele pracy i długą drogę do przebycia. Podamy im rękę, będziemy ich wspierać. Pod warunkiem, że mają talent, nieposkromioną wolę i cierpliwość. Wtedy dostaną swoją szansę. Prędzej lub później, ale ją dostaną.

– Kiedy rozmawia się o juniorach, to zawsze pojawia się temat Igora Strzałka. Jak pan go ocenia?
– Igor jest utalentowany. Ma to, co trzeba. Jest uzdolniony technicznie, ma w sobie lekkość. To zawodnik urodzony w 2004 roku. Lubię go, dobrze porusza się w przestrzeniach i ma oko, żeby znaleźć wolnego zawodnika. Do tego potrafi zdobywać bramki. Pod pewnymi względami przypomina Bartosza Kapustkę. W naszym systemie nie ma jednak klasycznego numeru 10, więc musi teraz zwracać większą uwagę na zadania taktyczne i elastyczność w grze. Jest najmłodszy w obecnym składzie. Będziemy go delikatnie budować, ale nie przeciążać. Każdego dnia może uczyć się od Bartka.

– Rok temu w Pogoni grał Kacper Kozłowski, który jest z rocznika 2003.
– Kacper to wyjątkowy talent. Jako 15-latek był już bardzo rozwinięty fizycznie i dojrzały psychicznie. Ale nawet wtedy trenował z pierwszą drużyną od czasu do czasu. W kwestii młodzieżowców trzeba się dobrze przyjrzeć i dokładnie rozważyć pewne sprawy. Zbyt często widzimy tylko zawodników, którzy kończą na szczycie drabiny, ale większość z nich ostatecznie gdzieś spada. Między innymi dlatego, że zbyt wcześnie ich przeciążono i wymagano od nich więcej, niż byli w stanie dać. Igor potrzebuje jeszcze kilku kilogramów siły mięśniowej i rozwoju fizycznego. Idźmy krok po kroku.

Artur Boruc odpiera zarzuty: nie zarobię na biletach...

Czytaj też

Artur Boruc ma pożegnać się z kibicami Legii meczem z Celtikiem

Artur Boruc odpiera zarzuty: nie zarobię na biletach...

"Odejście z Legii może być dobrą drogą". Jaka będzie przyszłość młodzieżowca Wojskowych?
Igor Strzałek uchodzi za jeden z największych talentów Legii Warszawa
"Odejście z Legii może być dobrą drogą". Jaka będzie przyszłość młodzieżowca Wojskowych?

Przełamanie Legii. Czołowy klub Ukrainy pokonany!

Czytaj też

Legia Warszawa – Zoria Ługańsk 2:1. Runjaic triumfuje. Gole Josue i Muciego

Przełamanie Legii. Czołowy klub Ukrainy pokonany!

Oprócz Igora, w wielu treningach biorą udział Skibicki, Niski czy Kisiel. Mają możliwość nauki i rozwoju. Ciepiela jest najdalej w kwestii rozwoju, ale nie wystarczająco daleko, więc zdecydowaliśmy się go wypożyczyć. Poprzeczka jest zawieszona wysoko, ale to moim zdaniem słuszne założenie. Jeśli chce się grać w pierwszej drużynie naszego klubu, to trzeba w stu procentach spełniać wymagania. Legia nie może postrzegać się jako klub szkoleniowy. Oczekiwania i cele są na to zbyt wysokie.

– Nawrocki oraz Rosołek są w innym miejscu?
– Tak. Maik i Maciej są na innym poziomie. To gracze, którzy są na początku swojego rozwoju. Nie grają zbyt długo z seniorami, ale są dalej i idą w kierunku środka. Rosołek w ostatnich miesiącach pomagał drużynie występując na skrzydle. Było to dla niego nowe doświadczenie, choć pomocne w kontekście przyszłości i CV. Wykonał dobrą pracę w trudnej sytuacji. Wynikało to z tego, że ogólna głębia składu na flankach nie była tak dobra. Poza Wszołkiem, nie było realnej alternatywy, ale też nikogo, kto byłby wystarczająco sprawny do realizacji tego zadania. Tym bardziej szanuję to, że Maciek w kryzysowej sytuacji pokazał charakter i udowodnił, że można na nim w pełni polegać.

– Po jakim czasie będzie można stwierdzić, że Legia Warszawa gra już w 100 procentach według założeń Kosty Runjaica? Pół roku? Rok? Więcej?
– Doświadczeni trenerzy i dyrektorzy sportowi mówią, że na odbudowę drużyny potrzebuje się pięciu lub sześciu okienek transferowych. Czyli mowa o trzech latach. To nie znaczy, że do trzech lat będziemy przegrywać 50 procent meczów. Na pewno nie. Ale wszystkie nasze cele są takie, by przy Łazienkowskiej znów zobaczyć drużynę, która konsekwentnie walczy o mistrzostwo Polski i odgrywa rolę w Europie. Chcemy zespołu z gwarancjami i odpowiednią… substancją. Nie będziemy w stanie stworzyć tego za jednorazowym naciśnięciem guzika.

Przełamanie Legii. Czołowy klub Ukrainy pokonany!

Czytaj też

Legia Warszawa – Zoria Ługańsk 2:1. Runjaic triumfuje. Gole Josue i Muciego

Przełamanie Legii. Czołowy klub Ukrainy pokonany!

RB Salzburg – Legia, mecz towarzyski [SKRÓT]
Legia Warszawa – Red Bull Salzburg [SKRÓT] (fot. 400mm.pl)
RB Salzburg – Legia, mecz towarzyski [SKRÓT]

Zobacz też
Niezbędnik kibica Ekstraklasy. Sprawdź szczegóły 26. kolejki
Niezbędnik kibica 26. kolejki PKO BP Ekstraklasy. Poznaj terminarz, wyniki i przewidywane składy (28.03.-31.03.2025)

Niezbędnik kibica Ekstraklasy. Sprawdź szczegóły 26. kolejki

| Piłka nożna / PKO BP Ekstraklasa 
Raków wciąż na prowadzeniu. Zobacz tabelę PKO BP Ekstraklasy
Tabela PKO BP Ekstraklasy 2024/25 [aktualizacja 16.03.2025]

Raków wciąż na prowadzeniu. Zobacz tabelę PKO BP Ekstraklasy

| Piłka nożna / PKO BP Ekstraklasa 
Status quo zachowane. Po ligowym hicie zadowolona czołówka
Paweł Wszołek i Kamil Grosicki w meczu

Status quo zachowane. Po ligowym hicie zadowolona czołówka

| Piłka nożna / PKO BP Ekstraklasa 
Nowe otwarcie w Katowicach. "Przeprowadzka to chwila pełna wrażeń"
Piłkarze GKS-u Katowice (fot. Getty Images)

Nowe otwarcie w Katowicach. "Przeprowadzka to chwila pełna wrażeń"

| Piłka nożna / PKO BP Ekstraklasa 
Nowa era Widzewa rozpoczęta z przytupem! [WIDEO]
(fot. PAP)

Nowa era Widzewa rozpoczęta z przytupem! [WIDEO]

| Piłka nożna / PKO BP Ekstraklasa 
wyniki
terminarz
tabela
Wyniki
28 marca 2025
16 marca 2025
15 marca 2025
Terminarz
dzisiaj
jutro
31 marca 2025
04 kwietnia 2025
Tabela
PKO BP Ekstraklasa
 
Drużyna
M
+/-
Pkt
3
25
26
50
4
26
13
44
5
26
13
41
6
25
7
40
7
25
5
38
8
25
-9
36
9
25
2
33
10
26
-2
33
11
25
-7
33
12
26
-9
33
13
25
-5
31
15
25
-12
23
16
25
-17
23
17
25
-18
21
18
25
-14
18
Rozwiń
Najnowsze
Wisła Kraków – Kotwica Kołobrzeg. Betclic 1 Liga, 25. kolejka [SKRÓT]
Wisła Kraków – Kotwica Kołobrzeg. Betclic 1 Liga, 25. kolejka [SKRÓT]
| Piłka nożna / Betclic 1 Liga 
(fot. TVP Sport)
Hat-trick... sędziego VAR. Był bohaterem! [WIDEO]
Czerwoną kartkę za ten faul Jacek Małyszek pokazał po trzeciej w tym meczu słusznej interwencji Damiana Sylwestrzaka, sędziego VAR. (fot. TVPSPORT.PL)
polecamy
Hat-trick... sędziego VAR. Był bohaterem! [WIDEO]
Fot. TVP
Rafał Rostkowski
Kostewycz: jakość Wisły zmieniła mecz [WIDEO]
Volodymyr Kostevych (fot. TVP SPORT)
Kostewycz: jakość Wisły zmieniła mecz [WIDEO]
| Piłka nożna / Betclic 1 Liga 
35 goli w 105 meczach. Rodzice Tschofeniga mówią, kiedy syn uwierzył w skoki
Rodzice Daniela Tschofeniga
tylko u nas
35 goli w 105 meczach. Rodzice Tschofeniga mówią, kiedy syn uwierzył w skoki
foto1
Michał Chmielewski
Poletanović: zwycięstwo jest najważniejsze [WIDEO]
Marco Poletanovic (fot. TVP SPORT)
Poletanović: zwycięstwo jest najważniejsze [WIDEO]
| Piłka nożna / Betclic 1 Liga 
Sportowy wieczór 28.03
Sportowy wieczór (28.03.2025) [transmisja na żywo, online, live stream]
Sportowy wieczór 28.03
| Sportowy wieczór 
Lewandowski coraz wyżej w klasyfikacjach wszech czasów!
Robert Lewandowski (fot. Getty)
Lewandowski coraz wyżej w klasyfikacjach wszech czasów!
Wojciech Frączek
Wojciech Frączek
Do góry