| Piłka nożna / PKO BP Ekstraklasa
Lech Poznań błyskawicznie pożegnał się z eliminacjami Ligi Mistrzów. Dużą "wkład" w zwycięstwo Azerów miał bramkarz Artur Rudko. – Atmosfera wokół Lecha jest nieziemska, ale presja również bardzo duża. Nie wszyscy potrafią sobie z nią poradzić – przyznał Krzysztof Kotorowski. Transmisja meczu Lech Poznań – Stal Mielec od 14:20 w TVP Sport, tvpsport.pl, naszej aplikacji mobilnej i SMART TV.
Jakub Kłyszejko, TVPSPORT.PL: – Jakie nastroje panują w Poznaniu przed rozpoczęciem nowego sezonu Ekstraklasy?
Krzysztof Kotorowski, bramkarz Lecha Poznań w latach 2004–2016, dwukrotny mistrz Polski, zdobywca Pucharu Polski: – Ostatnio byłem na wakacjach, wyniki oczywiście znam i doskonale zdaję sobie sprawę, co się wydarzyło. Ważne, aby dobrze rozpocząć nowy sezon i czekać na kolejne wyzwania.
– Na niedawnej prezentacji piłkarze Lecha dostali duże wsparcie od kibiców. To chyba budująca wiadomość po tym, co miało miejsce w Baku?
– Zdecydowanie tak. Stało się to, czego nie chcieliśmy. To jednak piłka i sport. Trzeba teraz podnieść głowę i patrzeć przed siebie. Pewnych rzeczy już nie zmienimy. Należy zacząć od trzech punktów w meczu ze Stalą. Rywal na pewno przyjedzie zmotywowany i będzie chciał się pokazać.
📸 ✍🏼 pic.twitter.com/wtiOMkdeRc
— Mistrz Polski 🥇 (@LechPoznan) July 14, 2022
– W innych klubach też mówi się o presji i nie gra się łatwo. Poznańska presja jest wyjątkowa, szczególna?
– Dolha również przychodził z dużego klubu grającego o wielką stawkę. Wiedział, jak to smakuje, znał polską ligę. Atmosfera wokół Lecha jest nieziemska, ale presja również jest bardzo duża. Nie wszyscy potrafią sobie z nią poradzić.
– Wymieniał pan nazwiska młodych bramkarzy. Może to już czas, aby Lech drogą Legii, dał szansę młodzieżowcowi?
– Myślę, że klub jest już bardzo blisko postawienia na swojego chłopaka. W Lechu nikomu nie będzie łatwo. Trzeba wejść i "odpalić". Nie ma reguły, czy grałeś wcześniej w mocnym klubie. Van der Hart również miał ponad sto meczów w silnej lidze holenderskiej. Tutaj trzeba pokazać, na co cię stać i być kozakiem.
– Czeka nas sezon trzech prędkości: Lecha, Rakowa i Pogoni, czy ktoś jeszcze włączy się do walki o mistrzostwo Polski?
– Ta trójka na pewno, ale do tego grona dołożyłbym jeszcze Legię, która w tym sezonie znów będzie groźna. Cztery zespoły powinny powalczyć o mistrza. Może ktoś jeszcze zaskoczy. Pierwsze kolejki odpowiedzą nam na kilka pytań.