Reprezentacja. PZPN z karą finansową od UEFA. Chodzi o wyjazdowy mecz z Belgią w Lidze Narodów

Polska firma w miejsce Sportfive? Nowa droga PZPN

Adwokat Czesława Michniewicza: nie chodzi o to, by pan Jadczak szedł do więzienia

Czytaj też

Adwokat Czesława Michniewicza: nie chodzi o to, by pan Jadczak szedł do więzienia

Mecz z Belgią został rozegrany 14 czerwca na PGE Narodowym w Warszawie. Biało–czerwoni ulegli rywalom 0:1 (0:1). Decydującego gola dla Czerwonych Diabłów strzelił Michy Batshuayi. W pierwszym meczu na terenie przeciwnika gospodarze triumfowali aż 6:1.

Komisja Kontroli, Etyki i Dyscypliny UEFA (CEDB) zakończyła postępowanie w sprawie spotkania, które miało miejsce w Brukseli. PZPN został ukarany karą finansową. "Na związek nałożono karę pięciu tysięcy euro za użycie przez kibiców środków pirotechnicznych oraz dziesięciu tysięcy euro za opóźnienie rozpoczęcia meczu. Dodatkowo ostrzeżenie za opóźnienie rozpoczęcia spotkania otrzymał selekcjoner reprezentacji Polski Czesław Michniewicz" – czytamy w oficjalnym uzasadnieniu.

Po czterech kolejkach Ligi Narodów nasza kadra zajmuje trzecie miejsce w grupie. Polacy zdobyli dotychczas cztery punkty. Kolejne zgrupowanie biało–czerwonych odbędzie się we wrześniu. Biało-czerwoni spotkają się wtedy – u siebie z Holandią (22 września) i na wyjeździe z Walią (26 września).

Adwokat Czesława Michniewicza: nie chodzi o to, by pan Jadczak szedł do więzienia

Czytaj też

Adwokat Czesława Michniewicza: nie chodzi o to, by pan Jadczak szedł do więzienia