{{title}}
{{#author}} {{author.name}} / {{/author}} {{#image}}{{{lead}}}
{{#text_paragraph_standard}} {{#link}}Czytaj też:
{{link.title}}
{{{text}}}
{{#citation}}{{{citation.text}}}
La Liga. Pierwszy wywiad Roberta Lewandowskiego po transferze do FC Barcelona. "Zawsze chciałem grać dla wielkiego klubu"

Robert Lewandowski jest już w Stanach Zjednoczonych. Po wielogodzinnym locie dotarł do Miami, gdzie przebywa obecnie nowa drużyna Polaka, FC Barcelona. Po przyjeździe do hotelu spotkał się z prezydentem klubu, Joanem Laportą, a także z nowymi kolegami z drużyny. Udzielił również pierwszego wywiadu. I to w pięknej scenerii...
Na jednej z plaż Miami odpowiedział na pytania klubowej telewizji. – Nareszcie jestem tutaj. Jestem z tego bardzo zadowolony – rozpoczął. – Bardzo się cieszę, że udało mi się dołączyć do Barcelony – powiedział. – Ostatnie dni były... bardzo długie. Najważniejsze jest jednak to, że transfer udało się dopiąć. Teraz mogę skoncentrować się na nowym rozdziale w moim życiu. To dla mnie wyzwanie – zdradził.
– Jestem człowiekiem, który zawsze chce wygrywać. Nie tylko mecze, ale i tytuły. Dlatego mam nadzieję, że dobrze wejdziemy w sezon i zdołamy zakończyć go z sukcesami – zareklamował się Lewandowski.
Chwilę później wyjawił też, dlaczego przeniósł się z Niemiec do Hiszpanii. – Zawsze chciałem grać w La Lidze. Zawsze chciałem grać dla wielkiego klubu. To dla mnie kolejny krok. Także w życiu prywatnym – mówił. – Dołączyłem do Barcelony bo wiem, że ta chce wrócić na należne jej miejsce. Dlatego tutaj jestem. By pomóc klubowi dotrzeć na szczyt i wygrać tyle trofeów, ile to tylko możliwe – zapowiedział.
Lewandowski zdradził, że do transferu skłoniła go rozmowa ze szkoleniowcem Blaugrany. – Rozmawiałem już z Xavim. Od początku wiedziałem, że jego wizja jest słuszna i zaprowadzi klub w dobre miejsce. Dlatego też byłem przekonany, by przyjść do Barcelony. Jestem gościem, który zawsze chce wygrywać. Wydaje mi się, że z Xavim jest to możliwe – chwalił nowego trenera. – Był wspaniałym zawodnikiem, a teraz jest bardzo dobrym trenerem. Ma przed sobą świetlaną przyszłość. A ja chcę być jej częścią – mówił.
– Zawszę chcę strzelać jak najwięcej goli. To oczywiste. Ważniejsze są dla mnie jednak wygrane. I to nie tylko mecze, ale i tytuły. Wiem, że mamy tylu dobrych piłkarzy, z ogromną jakością. Razem możemy osiągnąć naprawdę wszystko. I to już w tym sezonie. Jestem tego pewny – zakończył nowy napastnik Barcelony.
Swoje słowa będzie mógł szybko zmaterializować. Plany wicemistrzów Hiszpanii na najbliższe dwa tygodnie spędzone za oceanem są bowiem bardzo bogate. Przede wszystkim rozegrają aż cztery sparingi. Zmierzą się z Interem Miami, Realem Madryt, Juventusem oraz New York Red Bulls. Wszystko wskazuje na to, że właśnie w jednym z tych spotkań nieoficjalnie w drużynie zadebiutuje "Lewy".
Rozgrywki La Liga Katalończycy zainaugurują 13 sierpnia domowym meczem z Rayo Vallecano. Wcześniej, 7 sierpnia, także u siebie zagrają jeszcze z meksykańskim Pumas UNAM o towarzyski Puchar Gampera.