| Piłka nożna / Betclic 2 Liga

2. liga. Marcin Grubek, prezes Znicza Pruszków: zrobimy fiestę niczym w Katalonii. Liczymy, że Robert do nas przyjedzie

Robert Lewandowski w barwach Znicza Pruszków (fot. 400mm.pl).
Robert Lewandowski w barwach Znicza Pruszków (fot. 400mm.pl).

Droga Roberta Lewandowskiego na Camp Nou wiodła przez Pruszków. Właśnie w Zniczu napastnik rozpoczął seniorską karierę. Teraz jest największym idolem i bohaterem młodzieży trenującej w akademii. – Do tej pory ma w klubie wielu przyjaciół. Liczymy, że za rok przyjedzie na nasze stulecie – przyznał prezes Marcin Grubek.

DALSZĄ CZĘŚĆ PRZECZYTASZ POD REKLAMĄ
Prezes Barcy przywitał "Lewego". "Tutaj stworzysz historię"

Czytaj też

Robert Lewandowski jest już oficjalnie piłkarzem Barcelony (fot. Getty).

Prezes Barcy przywitał "Lewego". "Tutaj stworzysz historię"

Jakub Kłyszejko, TVPSPORT.PL: – Śledził pan sagę transferową z udziałem Roberta Lewandowskiego?
Marcin Grubek, prezes Znicza Pruszków: – Oczywiście, że tak. Śledziłem i czekałem, kiedy Robert spełni swoje marzenie.

– Pruszków mocno trzymał kciuki, aby kwota transferu była jak najwyższa?
– Bardzo mocno, ale przede wszystkim trzymaliśmy kciuki za Roberta. Najbardziej cieszymy się z tego, co on osiągnął. Wytycza ścieżkę dla naszych młodych przyszłych piłkarzy.

– Kwota, jaką otrzymacie, jest równowartością waszego rocznego budżetu?
– Nie aż tak. To mniej więcej połowa naszego budżetu.

– Jak ważny jest to moment w historii klubu?
– Z perspektywy naszych planów bardzo ważny. Chcemy mądrze wydać te pieniądze. Chcemy je zainwestować. Dziś piłka mocno zmieniła swoje oblicze. Pozyskiwanie i szkolenie talentów kosztuje. Tak samo utrzymanie kadry trenerskiej. Jesteśmy największą akademią na Mazowszu. W naszym klubie pracuje ponad 30 trenerów. Ponosimy coraz wyższe koszty.

– Powiedział pan o inwestycji. Zamierzacie wydać pieniądze na infrastrukturę, szkolenie, pierwszy zespół?
– Chcielibyśmy wydać je przede wszystkim mądrze. Wcześniej nie liczyliśmy na te środki. Zaczniemy nimi dysponować dopiero wtedy, gdy się pojawią. Nasz klub jest mądrze zarządzany. Nie zaciągamy zobowiązań, na które nas nie stać. Nie mamy żadnych długów do spłacenia. Będzie to typowa inwestycja. Nasz budżet na sezon jest już zaplanowany. Czekamy spokojnie na pieniądze, które mogą trafić w perspektywie kilku miesięcy.


– Dopytam jeszcze, w jakim aspekcie klub najbardziej potrzebuje inwestycji?
– Przy tak ogromnej akademii jest wiele obszarów. Sprzęt sportowy, technologia, narzędzia pracy dla trenerów i elementy "małej infrastruktury". Wszystko kosztuje. Koszt jednej profesjonalnej piłki wynosi około 300 złotych. Proszę sobie wyobrazić, że my ich trochę zużywamy.

– Czujecie już w akademii efekt transferu Roberta Lewandowskiego?
– Jeśli chodzi o młodzież, to tak. Wszystkim się to mocno udzieliło. Robert pokazał, że warto marzyć i śnić. Teraz jesteśmy w okresie wakacyjnym. Większa część naszej akademii przebywa na zgrupowaniach i obozach, ale i tak widzimy wzrost zainteresowania.

– Klubowy telefon jest rozgrzany do czerwoności? Rodzice dopytują o możliwość treningu?
– Pojawiło się sporo telefonów, ale my jesteśmy na tyle dużą akademią, że rodzice często dzwonią i podpytują. Za każdym razem, kiedy Robert osiąga sukcesy, jest to namacalnie większe. Zainteresowanie klubem rośnie.

– Kolejni młodzi przychodzą do Znicza również ze względu na Roberta?
– Zawsze powtarzam, że Robert jest dobrem narodowym i oczywiście też wielkim ambasadorem naszego klubu, miasta, powiatu. To się czuje.

Prezes Barcy przywitał "Lewego". "Tutaj stworzysz historię"

Czytaj też

Robert Lewandowski jest już oficjalnie piłkarzem Barcelony (fot. Getty).

Prezes Barcy przywitał "Lewego". "Tutaj stworzysz historię"

Barcelona nie odda "Lewego". Astronomiczna klauzula wykupu!

Czytaj też

Robert Lewandowski (fot. Twitter)

Barcelona nie odda "Lewego". Astronomiczna klauzula wykupu!

– Robert w jakiś sposób utożsamia się z klubem? Jest szansa, aby za jakiś czas pojawił się na treningu akademii?
– Jest gwiazdą światowego formatu i nie mamy z nim kontaktu na co dzień. Do tej pory Robert ma w klubie wielu przyjaciół. Kiedy jest w Polsce, to spotyka się z nimi. Robert ciepło wspomina okres gry w Zniczu. Trafił do nas w lipcu 2006 roku. W pierwszym sezonie odbudowywał się po kontuzji. Strzelił 16 goli, a wtedy zrobiliśmy awans z trzeciej do drugiej ligi. Wtedy nie było Ekstraklasy i byliśmy na drugim poziomie rozgrywkowym w kraju. Potem znowu został królem strzelców i zdobył 21 bramek. Znicz zrównał się punktowo z Arką Gdynia i Piastem Gliwice. Awans przegraliśmy jedynie gorszą różnicą bramkową. Byliśmy krok od raju. Robert bardzo mocno się do tego przyczynił. Talent to zawsze 50 procent. Drugie tyle to ciężka praca i procencik szczęścia. Robert zawsze potrafił wykorzystać swoje pięć minut.

– Wspominał pan o stuleciu klubu. Planujecie zaprosić Roberta na obchody?
– Kiedy obejmowałem funkcję prezesa zarządu w grudniu ubiegłego roku, to jeszcze nikt nie mówił o tym, że Robert Lewandowski przejdzie do Barcelony. Już wtedy podkreślałem, że na stulecie Znicza zrobimy fiestę na miarę tego, co dzieje się w Katalonii. Wystąpimy do władz o zamknięcie niektórych ulic i będziemy chcieli pochwalić się tym, co osiągnęliśmy. Mamy wielu zawodników, którzy zapowiadają się bardzo dobrze. Teraz tylko od nich zależy, czy będą stuprocentowymi sportowcami, którzy przekują swój talent w sukces. Trzeba pamiętać, że młodzi chłopcy różnie przechodzą przez okres dojrzewania. Z talentem się rodzimy, ale sukces osiągamy dzięki swojej ciężkiej pracy. Życzę tego każdemu chłopakowi z naszej akademii. Piłka nożna jest piękna. Wystarczy popatrzeć na Katalończyków, jak mocno żyją futbolem, jaki jest tam klimat. Moim marzeniem jest, aby stadion w Pruszkowie się wypełniał i władze miasta spełniły swoją obietnicę sprzed lat. Liczymy w przyszłości na wybudowanie drugiej trybuny. Na razie nie zanosi się na grę w Ekstraklasie, ale mamy pierwszoligowe ambicje. W 2015 roku zaczynałem działać w zarządzie klubu. Wtedy udało się nam awansować. Teraz futbol stał się drogim sportem. Finanse są bardzo ważne. Przed każdym sezonem bardzo skrupulatnie negocjujemy kontrakty i dokładnie oglądamy każdą złotówkę. Lekko nie jest, ale dajemy sobie radę. Chcemy być wypłacalni, bo to jest miarą rzetelności.


– Dopytam raz jeszcze, Robert zjawi się na stuleciu Znicza?
– Nie wyobrażam sobie, żeby nie przyjechał. Jeżeli Barcelona nie będzie chciała nas wesprzeć, to pojedziemy i ukradniemy Roberta na kilka dni (śmiech). Liczę, że odwiedzi swoich młodszych kolegów. To coś fantastycznego, jak dzieciaki reagują na Roberta. Myślę, że jemu też tego potrzeba. Teraz pokochała go Katalonia, ale on na każdym kroku podkreśla, że jest Polakiem. Będziemy chcieli wpisać nasze obchody w taki termin, aby jego przyjazd był możliwy. Liczymy, że przyjedzie.

– Wspomniał pan o talentach w akademii. Widzi pan młodych piłkarzy, którzy niebawem mogliby pójść śladami "Lewego"?
– Myślę, że tak. Mam "notes prezesa", w którym zapisałem siedem nazwisk. Są to chłopcy od 15 do 18 roku życia. Regularnie pytam trenerów o ich postępy. Mają duże szanse zaistnienia w dużej piłce. W momencie, kiedy zawodnik zaczyna dobrze grać, natychmiast rękę wyciągają dużo większe marki niż Znicz. Wtedy rodzicom zapalają się gwiazdki w oczach, że jak syn pójdzie, powiedzmy do Legii, to osiągnie więcej. Nic bardziej mylnego. Gdy trafi tam za wcześnie, może nastąpić wypalenie. W klubie mamy swoją filozofię i działamy nieco inaczej.

Barcelona nie odda "Lewego". Astronomiczna klauzula wykupu!

Czytaj też

Robert Lewandowski (fot. Twitter)

Barcelona nie odda "Lewego". Astronomiczna klauzula wykupu!

Robert Lewandowski w meczu z Wisłą Płock (fot. 400mm.pl).
Robert Lewandowski w meczu z Wisłą Płock (fot. 400mm.pl).
Olbrzymie zainteresowanie koszulkami Lewego! Barcelona zarobi miliony

Czytaj też

Robert Lewandowski (fot. Twitter)

Olbrzymie zainteresowanie koszulkami Lewego! Barcelona zarobi miliony

– Jaki jest wasz pomysł na szkolenie młodzieży?
– Od przedszkolaka do wielkiej gwiazdy, jaką stał się Robert Lewandowski. Oczywiście my go nie wyszkoliliśmy od przedszkolaka, natomiast przechwyciliśmy go w momencie przejścia z piłki juniorskiej do seniorskiej. Teraz mamy 700 dzieciaków i nie mogę powiedzieć, że wszyscy zrobią taką karierę. Wszystko zależy od nich. Droga do zawodowego futbolu jest bardzo trudna. Łatwiej jest zostać lekarzem czy prawnikiem, niż piłkarzem grającym w Ekstraklasie. Tutaj poprzeczka wisi bardzo wysoko. Jesteśmy klubem, który zaczyna szkolić w bardzo młodym wieku. Dzieciaki już w przedszkolu idą do grupy "zero" i zaczynają bawić się z piłką. Potem kontynuują to w szkole podstawowej. Mamy szkołą sportową, gdzie nasi trenerzy wpajają im piłkarski mental. Jesteśmy dumni ze swojej Szkoły Mistrzostwa Sportowego i bursy. Wreszcie są dwie drużyny seniorskie: na szczeblu centralnym i w klasie okręgowej. Zespoły juniorskie błyszczą na każdych poziomach. Większość ekip młodzieżowych gra w najwyższych ligach. Pracujemy nad konspektami szkoleniowymi z filozofią, jaką chce grać Znicz. Trener seniorskiego zespołu mocno stawia na młodzież. Często zawodnicy z akademii są zapraszani na treningi pierwszej drużyny. Preferujemy ofensywny styl. Ja sam jestem fanem Barcelony oraz ich podejścia do futbolu.

– Drugoligowy Znicz chce stawiać głównie na ofensywę?
– Tak. Gramy systemem 3–5–2 z wahadłowymi i trzema "dziesiątkami". To bardzo ofensywny system. Wielu mówi, że liga to zweryfikuje. W pierwszym meczu dostaliśmy lanie od beniaminka, ale nie zrażamy się tym. Każda porażka powinna później zostać zamieniona w sukces. Uważam, że na początek przyda się zimny prysznic. W sparingach wszystko dobrze wyglądało. Chciałbym oglądać piękną grę, pasję i walkę. Zależy mi, aby młodzieżowcy otrzymywali coraz więcej szans. Czasami na treningach pierwszego zespołu widzę po 8–10 juniorów. Może już jesienią zobaczymy pierwsze debiuty 17-18 latków.

– Co jest celem Znicza na ten sezon?
– Niestety, rozpoczęliśmy od wysokiej porażki, jednak w tym roku mocno przemeblowaliśmy skład. W przyszłym świętujemy stulecie i chcielibyśmy wtedy powalczyć o awans. Cele sportowe są postawione bardzo wysoko. Nasze drużyny młodzieżowe radzą sobie świetnie. Próbujemy gonić wielką piłkę, jednak proces musi jeszcze trochę potrwać. Dużo nam brakuje w sposobie zarządzania i "mentalu", jaki mają wielkie marki. Zawsze powtarzam, że trzeba czerpać od najlepszych. Jesteśmy charakternym narodem i może za jakiś czas zaczniemy tak grać w piłkę. Trochę czasu musi jednak upłynąć.

Czytaj także:
Gorące przywitanie z trenerem. Xavi spotkał się z "Lewym" [WIDEO]
Laporta powitał Lewandowskiego jak w filmie... "Kiler-ów 2-óch?
Pruszków czeka na "Lewego". "Jak będzie trzeba, to go ukradniemy!"
"Lewy" w Barcelonie zarobi mniej? Bzdura! Zaraz podpisze kontrakt życia!

Olbrzymie zainteresowanie koszulkami Lewego! Barcelona zarobi miliony

Czytaj też

Robert Lewandowski (fot. Twitter)

Olbrzymie zainteresowanie koszulkami Lewego! Barcelona zarobi miliony

Lewandowski: moja historia z Bayernem dobiegła końca
Robert Lewandowski (fot. Getty)
Lewandowski: moja historia z Bayernem dobiegła końca

Zobacz też
Czas na baraże o 1. ligę! Sprawdź terminarz i plan transmisji
Betclic 2 Liga: pary baraży o 1. ligę. Terminarz i plan transmisji meczów w TVP
tylko u nas

Czas na baraże o 1. ligę! Sprawdź terminarz i plan transmisji

| Piłka nożna / Betclic 2 Liga 
Chojniczanka kontra Świt. Transmisja półfinału baraży o Betclic 1 Ligę w TVP!
Chojniczanka Chojnice – Świt Szczecin. Betclic 2 Liga, baraże o awans. Transmisja online na żywo w TVP Sport (12.06.2025)
transmisja

Chojniczanka kontra Świt. Transmisja półfinału baraży o Betclic 1 Ligę w TVP!

| Piłka nożna / Betclic 2 Liga 
Wieczysta czy KKS? Oglądaj półfinał baraży o Betclic 1 Ligę! [NA ŻYWO]
Wieczysta Kraków – KKS Kalisz. Betclic 2 Liga, baraże o awans. Transmisja online na żywo w TVP Sport (12.06.2025)
transmisja

Wieczysta czy KKS? Oglądaj półfinał baraży o Betclic 1 Ligę! [NA ŻYWO]

| Piłka nożna / Betclic 2 Liga 
Sto mil od poważnej piłki... Znany klub w 4. lidze
Piłkarze Stomilu Olsztyn w następnym sezonie będą grali w 4. lidze (fot. Maciej Gilewski/400mm.pl)

Sto mil od poważnej piłki... Znany klub w 4. lidze

| Piłka nożna / Betclic 2 Liga 
Chojniczanka kontra Świt o finał baraży. O której i gdzie oglądać mecz?
Chojniczanka – Świt Szczecin. O której godzinie i gdzie oglądać dzisiaj transmisję w TV i online? (12.06.2025)

Chojniczanka kontra Świt o finał baraży. O której i gdzie oglądać mecz?

| Piłka nożna / Betclic 2 Liga 
Polecane
wyniki
terminarz
Wyniki
07 czerwca 2025
Piłka nożna

KKS 1925 Kalisz

GKS Jastrzębie

Chojniczanka

Olimpia Grudziądz

Pogoń Grodzisk Maz.

Olimpia Elbląg

Wieczysta Kraków

Rekord Bielsko-Biała

Podbeskidzie Bielsko-Biała

Hutnik Kraków

BS Polonia Bytom

Zagłębie Sosnowiec

Świt Skolwin

ŁKS II Łódź

Wisła Puławy

Resovia Rzeszów

Skra Częstochowa

Zagłębie II Lubin

01 czerwca 2025
Piłka nożna

KKS 1925 Kalisz

Podbeskidzie Bielsko-Biała

Terminarz
dzisiaj
Piłka nożna

Wieczysta Kraków

13:00

KKS 1925 Kalisz

Chojniczanka

16:00

Świt Skolwin

Najnowsze
Eksperci wybrali następcę Probierza. "Ma autorytet"
Eksperci wybrali następcę Probierza. "Ma autorytet"
| Piłka nożna / Reprezentacja 
Jan Urban (fot. Getty)
Dymisja Probierza. Czy to oznacza szybki powrót Roberta Lewandowskiego?
Robert Lewandowski wróci do reprezentacji Polski po dymisji Michała Probierza? (fot: Getty)
Dymisja Probierza. Czy to oznacza szybki powrót Roberta Lewandowskiego?
fot. TVP
Piotr Kamieniecki
Kulesza komentuje dymisję Probierza. Uchylił rąbka tajemnicy o następcy!
Michał Probierz i Cezary Kulesza (fot. PAP)
nowe
Kulesza komentuje dymisję Probierza. Uchylił rąbka tajemnicy o następcy!
| Piłka nożna / Reprezentacja 
Wielki sukces Polaka w Japonii. Nie może przeboleć jednego
Michał Mieszko Gogol i Vital Heynen (fot. PAP)
Wielki sukces Polaka w Japonii. Nie może przeboleć jednego
fot. Facebook
Sara Kalisz
Kto nowym trenerem Polaków? Oni mogą zastąpić Probierza
Jan Urban (z prawej) i Marek Papszun to jedni z głównych faworytów do zastąpienia Michała Probierza w roli selekcjonera reprezentacji Polski (fot. JAKUB ZIEMIANIN/400MM.PL)
polecamy
Kto nowym trenerem Polaków? Oni mogą zastąpić Probierza
fot. TVP
Piotr Kamieniecki
Dymisja Michała Probierza!
Michał Probierz (fot. Getty Images)
pilne
Dymisja Michała Probierza!
| Piłka nożna / Reprezentacja 
Kto da Polsce piąty medal? Lista pewniaków, ale mamy wielkie braki
W 2021 roku Polska ostatni raz wygrała Drużynowe ME w lekkoatletyce. Na zdjęciu Natalia Bukowiecka (fot. PAP)
polecamy
Kto da Polsce piąty medal? Lista pewniaków, ale mamy wielkie braki
foto1
Michał Chmielewski
Do góry