| Piłka nożna / PKO BP Ekstraklasa

PKO Ekstraklasa. Marek Papszun przestrzega swój zespół. "Cienka granica między pewnością siebie, a pychą"

Marek Papszun (fot. Getty Images)
Marek Papszun (fot. Getty Images)

Raków w kapitalnym stylu rozpoczął eliminacje Ligi Konferencji UEFA. Wicemistrzowie Polski w pierwszym spotkaniu rozbili Astanę 5:0. Zespół z Częstochowy chce jak najlepiej zaprezentować się w Europie i powalczyć o tytuł. – Cieszę się, że właściciel podjął rękawicę i udało się zatrzymać kluczowych piłkarzy – wyznał Marek Papszun w rozmowie z TVPSPORT.PL.

DALSZĄ CZĘŚĆ PRZECZYTASZ POD REKLAMĄ
Liga Konferencji... Polską stoi. Nasi górą w Europie

Czytaj też

Joao Amaral zdobył dwie bramki w meczu z Dinamo Batumi (fot. PAP).

Liga Konferencji... Polską stoi. Nasi górą w Europie

Maciej Rafalski, TVPSPORT.PL: – Przypuszczał pan, że mecz z Astaną może zakończyć się aż tak przekonującym zwycięstwem?
Marek Papszun: – Plan był taki, żeby w pierwszym spotkaniu wypracować zaliczkę przed rewanżem. Nie zakładałem jednak tego, ile goli przewagi mamy uzyskać. Ten mecz pokazał, jak nieprzewidywalna jest piłka. Prowadziliśmy 1:0, po czym przez dłuższy czas musieliśmy grać w dziesiątkę.

– Tylko kataklizm mógłby odebrać wam awans...
– Na rewanż musimy pojechać przygotowani, bo rywale na pewno pokażą się z lepszej strony niż w Częstochowie. Astana w ataku wcale nie prezentowała się źle. To, że nie strzeliła żadnego gola, było bardziej efektem naszej świetnej pracy w defensywie.

– Grając w dziesięciu na jedenastu potrafiliście nawet zdobyć kolejną bramkę. Takie sytuacje ćwiczycie na treningach?
– Tak, trenujemy grę w przewadze, a także w osłabieniu. Ostatnio pracowaliśmy nawet nad tym, jak grać w przypadku, gdybyśmy stracili dwóch ludzi. Mamy swoją strukturę, określony sposób gry w danej sytuacji. Już po meczu z Astaną mówiłem, że zmiana ustawienia w momencie czerwonej kartki dla Deiana Sorescu była jak kliknięcie. Do tego potrzebna jest też jednak mądrość zawodników. Mateusz Wdowiak dawno nie grał na skrzydle, a gdy musiał się tam przesunąć, spisał się bardzo dobrze.

– Sezon zaczęliście znakomicie, a progres trwa od dawna. Jak dbacie o to, by nie popaść w samozadowolenie?
– To dobre pytanie, bo wiem, że jest cienka granica pomiędzy pewnością siebie i pychą. Ta wiara we własne umiejętności jest potrzebna, ale z drugiej strony ciągle trzeba mieć pokorę i świadomość tego, co jeszcze jest do poprawy. Bardzo ważne jest to, że pracuję z inteligentnymi ludźmi, którzy zdają sobie z tego sprawę.

– Po meczu z Astaną nie szczędził pan komplementów swoim zawodnikom. Pamięta pan, kiedy ostatnio aż tak chwalił zespół?
– Staram się być obiektywny. Wcale nie jest tak, że wolę ganić niż chwalić. Jestem bardzo zadowolony z tego, jak zagraliśmy. Zazwyczaj nie mamy problemu z osiąganiem dobrych wyników, ale w grze można dopatrzeć się wiele elementów, które można poprawić. Tym razem w poczynaniach drużyny było widać kompleksowość i jakość. To nie zadziało się nagle. To efekt wielu miesięcy, a nawet lat pracy.

Liga Konferencji... Polską stoi. Nasi górą w Europie

Czytaj też

Joao Amaral zdobył dwie bramki w meczu z Dinamo Batumi (fot. PAP).

Liga Konferencji... Polską stoi. Nasi górą w Europie

Papszun: Ivi zagrał wielki mecz. Pokazał to, ile dla nas znaczy
(fot. TVP)
Papszun: Ivi zagrał wielki mecz. Pokazał to, ile dla nas znaczy

– Jak wiele dały doświadczenia z eliminacji Ligi Konferencji z tamtego sezonu?
– Już było widać, jak wielki okazał się to kapitał. W tamtej edycji mieliśmy problem ze znacznie słabszym zespołem niż Astana. Wtedy nie byliśmy w stanie dominować w taki sposób. Tego doświadczenia nie da się kupić. To coś, czego musisz dotknąć.

– Widzi pan tę drużynę na co dzień. Jak bardzo z kolejnymi sukcesami rośnie pewność siebie zawodników?
– Główną siłą zespołu jest to, jak funkcjonuje on każdego dnia. Między piłkarzami można wyczuć tę chemię. Widać, że na boisku walczą jeden za drugiego. Da się to zauważyć także w komunikacji. Podczas meczów nie ma pretensji, jakiegoś wzajemnego besztania się. Da się wyczuć duże wsparcie.

– Coraz więcej osób wskazuje was jako faworyta do zdobycia mistrzostwa Polski...
– To miłe słowa, ale one nic nam nie dadzą. Wszystko zweryfikuje boisko. Nie będzie łatwo, wiele zależy jeszcze od tego, co wydarzy się na rynku transferowym. Dużym wzmocnieniem jest obecnie brak odejść, ale wciąż mamy swoje problemy. Kłopoty zdrowotne wciąż mają Andrzej Niewulis, Tomas Petrasek i Marcin Cebula. Nie wiadomo, jak długo potrwa nasza pucharowa przygoda, a jak wiemy, każdy kij ma dwa końce. Te wyjazdy będą wpływać na poziom zmęczenia, dlatego, przynajmniej na początku sezonu, przewagę będą miały takie zespoły jak Legia Warszawa, które nie grają w pucharach.

– Jak wygląda sytuacja kadrowa? Liczba ewentualnych transferów jest uzależniona od tego, jak daleko zajdziecie w Lidze Konferencji?
– To nie ma znaczenia. Nie da się budować drużyny pod dany etap europejskich pucharów, tak nie tworzy się długofalowego projektu. Na razie nie sprowadziliśmy kolejnych zawodników, bo na rynku nie widzimy dostępnych graczy o odpowiedniej jakości. Cały czas potrzebujemy kogoś na lewe skrzydło, bo jedynym nominalnym zawodnikiem na tej pozycji jest Patryk Kun. Przydałaby się także jakaś "dziesiątka". Nie jest jednak powiedziane, że do takich transferów na pewno dojdzie. Wszystko zależy od poziomu, który będą prezentować dostępni dla nas piłkarze.

– Ostatnia runda eliminacji kończy się 25 sierpnia. Nie dojdzie więc do sytuacji, w której Raków dokona kilku transferów po tej dacie, jeśli awansuje do fazy grupowej?
– Nie, to nie będzie związane z awansem. Może być związane bardziej z tym, że na rynku pojawią się nowi dostępni gracze. 

Gutkovskis: pokazaliśmy Astanie, że Polska piłka wcale nie jest łatwa
(FOT. TVP)
Gutkovskis: pokazaliśmy Astanie, że Polska piłka wcale nie jest łatwa

– Udało się przedłużyć kontrakty z Vladanem Kovaceviciem i Ivim Lopezem. To świadczy o tym, że Raków staje się coraz poważniejszym graczem w Polsce?
– To bardzo ważny sygnał, ale nie przywiązywałbym do tego aż tak wielkiej wagi. Przypomnijmy sobie, jaką kadrą dysponował w poprzednim sezonie Lech. Teraz pojawiały się narzekania, że w czwórce obrońców nie było ani jednego stopera, a ta drużyna zdemolowała Dinamo Batumi. Legia ma bardzo liczną kadrę i nie gra w europejskich pucharach, a trener i tak mówi, że potrzebuje czterech nowych ludzi. Oczywiście bardzo cieszę się, że właściciel klubu podjął rękawicę i udało zatrzymać się wspomnianych zawodników. Myślimy o tym, by rywalizować z Legią czy Lechem pod względem szerokości kadry, ale pewnie będzie do tego potrzeba jeszcze dwóch lub trzech okienek transferowych.

– Skoro już jesteśmy przy właścicielu Rakowa. Zgodzi się pan z opinią, którą po rewanżowym meczu Lecha z Karabachem Agdam wygłosił Michał Świerczewski? Stwierdził na Twitterze, że w polskiej piłce nie brakuje pieniędzy czy stadionów, a kompetentnych ludzi.
– I tak, i nie. Zależy jak na to spojrzymy. W skali Europy, pieniądze w polskiej piłce są żadne. Jeśli jednak spojrzymy na klubowy ranking UEFA, to powinniśmy być wyżej, bo przed nami znajdziemy też kraje o mniejszych lub porównywalnych możliwościach finansowych. Mogę się z tym zgodzić w 50 procentach.

– Początek sezonu wygląda perfekcyjnie. Przygotowania były w jakiś sposób zaplanowane tak, by już na starcie być w tak wysokiej dyspozycji?
– Zawsze zastanawiałem się nad słowami trenerów, którzy mówili, że szczyt formy został przygotowany na konkretny moment. Przyznam, że... nie wiem jak to zrobić. Zawsze przygotowuję drużynę w taki sposób, by ta była w optymalnej dyspozycji przez cały sezon, a nie na początku albo jego końcu. Tak samo było tym razem. Mam nadzieję, że teraz nie będziemy mieli tylu kłopotów zdrowotnych, co w minionych rozgrywkach.

– Chciałem zapytać też o Goncalo Feio. Zawsze chwalił pan sobie współpracę ze swoim asystentem, tymczasem niedawno podjął on decyzję o odejściu. Jak duża to strata dla sztabu szkoleniowego?
– To Goncalo podjął decyzję, ja nie miałem na nią wpływu. Jego odejście to duża strata, bardzo mi pomógł, ale życie toczy się dalej. Kompetencje rozłożyły się na innych współpracowników i jak na razie wygląda to nieźle. Wierzę, że Goncalo dalej będzie pracował z sukcesami. A być może kiedyś nasze drogi jeszcze się skrzyżują.

– Do trzech razy sztuka? Raków tym razem zakończy sezon z mistrzostwem Polski?
– Bardzo bym tego chciał, ale to będzie niezwykle trudne wyzwanie. Mam nadzieję, że kontuzjowani zawodnicy jak najszybciej wrócą do zdrowia. Będzie trzeba również zadbać o resztę piłkarzy, by uniknąć poważniejszych urazów. Zobaczymy, jak daleko zajdziemy w pucharach, jednak obecnie nie zastanawiam się nad tym zbyt mocno. Mamy do rozegrania rewanż z Astaną i kolejne dwie rundy. To wciąż daleka droga.

Dwie czerwone kartki i pięć goli. Raków rozjechał Astanę [SKRÓT]
(FOT. TVP)
Dwie czerwone kartki i pięć goli. Raków rozjechał Astanę [SKRÓT]

Zobacz też
Wielki transfer reprezentanta coraz bliżej. Padła konkretna kwota
Maxi Oyedele zmieni klub po zgrupowaniu reprezentacji Polski (fot: PAP)

Wielki transfer reprezentanta coraz bliżej. Padła konkretna kwota

| Piłka nożna / PKO BP Ekstraklasa 
Znamy najdroższych graczy Ekstraklasy. Dwaj lechici na czele
Afonso Sousa (z lewej) jest jednym z najwyżej wycenianych piłkarzy Ekstraklasy (fot. Getty)

Znamy najdroższych graczy Ekstraklasy. Dwaj lechici na czele

| Piłka nożna / PKO BP Ekstraklasa 
Widzew atakuje rynek! Największe pieniądze w PKO BP Ekstraklasie
Piłkarze Widzewa Łódź (fot. Getty)

Widzew atakuje rynek! Największe pieniądze w PKO BP Ekstraklasie

| Piłka nożna / PKO BP Ekstraklasa 
Ledwo podpisał kontrakt, już wskazał transferowy cel. "To jeszcze nie koniec"
Michal Gasparik został nowym szkoleniowcem Górnika Zabrze (fot: Getty)
tylko u nas

Ledwo podpisał kontrakt, już wskazał transferowy cel. "To jeszcze nie koniec"

| Piłka nożna / PKO BP Ekstraklasa 
Znamy terminarz Ekstraklasy 2025/26. Ciekawie już w 1. kolejce!
Terminarz PKO BP Ekstraklasa 2025/26. Kiedy mecze? [KALENDARZ]

Znamy terminarz Ekstraklasy 2025/26. Ciekawie już w 1. kolejce!

| Piłka nożna / PKO BP Ekstraklasa 
Górnik ma nowego trenera! Wróci do klubu po latach
Piłkarze Górnika Zabrze będą mieli nowego trenera (fot. Getty Images)

Górnik ma nowego trenera! Wróci do klubu po latach

| Piłka nożna / PKO BP Ekstraklasa 
Mecze reprezentacji Polski w piłce nożnej w 2025 roku w TVP [WIDEO]
(fot. TVP SPORT)

Mecze reprezentacji Polski w piłce nożnej w 2025 roku w TVP [WIDEO]

| Piłka nożna / Reprezentacja 
Kompromitacja w Kiszyniowie. Przypominamy mecz z Mołdawią [SKRÓT]
(fot.

Kompromitacja w Kiszyniowie. Przypominamy mecz z Mołdawią [SKRÓT]

| Piłka nożna / Reprezentacja 
Korona się wzmacnia! Ciekawy transfer w PKO BP Ekstraklasie
Nikodem Niski (pierwszy z lewej – fot. Getty Images)

Korona się wzmacnia! Ciekawy transfer w PKO BP Ekstraklasie

| Piłka nożna / PKO BP Ekstraklasa 
Z Celticu do PKO BP Ekstraklasy. Hit na horyzoncie
Maik Nawrocki może wrócić do PKO BP Ekstraklasy (fot. Getty)

Z Celticu do PKO BP Ekstraklasy. Hit na horyzoncie

| Piłka nożna / PKO BP Ekstraklasa 
Polecane
Najnowsze
Sportowy wieczór (08.06.2025)
Sportowy wieczór (08.06.2025)
| Sportowy wieczór 
Sportowy wieczór (08.06.2025) [transmisja na żywo, online, live stream]
Lewandowski poza kadrą. "Nie odbiera się opaski kapitana przez telefon" [WIDEO]
(fot. TVP SPORT)
Lewandowski poza kadrą. "Nie odbiera się opaski kapitana przez telefon" [WIDEO]
| Piłka nożna / Reprezentacja 
Miga ze zgrupowania kadry: zostały odpalone dwie "bomby" [WIDEO]
Mateusz Miga i Hubert Bugaj (z prawej) (fot. TVP SPORT)
Miga ze zgrupowania kadry: zostały odpalone dwie "bomby" [WIDEO]
| Piłka nożna / Reprezentacja 
Liga Narodów, finał: Portugalia – Hiszpania [MECZ]
Portugalia – Hiszpania. Liga Narodów 2024/25, Monachium – finał. Transmisja online na żywo w TVP Sport (08.06.2025)
Liga Narodów, finał: Portugalia – Hiszpania [MECZ]
| Piłka nożna 
Liga Narodów, finał: Portugalia – Hiszpania [SKRÓT]
Portugalia – Hiszpania. Liga Narodów 2024/25, Monachium – finał
Liga Narodów, finał: Portugalia – Hiszpania [SKRÓT]
| Piłka nożna 
"To dziecinada". Ostre słowa po rezygnacji Lewandowskiego
Robert Lewandowski (fot. Getty Images)
"To dziecinada". Ostre słowa po rezygnacji Lewandowskiego
| Piłka nożna / Reprezentacja 
Rzuty karne rozstrzygnęły finał! Znamy zwycięzcę Ligi Narodów! [WIDEO]
Lamine Yamal i Cristiano Ronaldo (fot. Getty Images)
Rzuty karne rozstrzygnęły finał! Znamy zwycięzcę Ligi Narodów! [WIDEO]
FOTO
Wojciech Papuga
Do góry