| Piłka nożna / PKO BP Ekstraklasa
Legia Warszawa pokonała w sobotę Zagłębie Lubin (2:0), ale trenerzy wiele rozmawiali też o... kwestiach transferowych. Piotr Stokowiec przekonywał, że temat odejścia Filipa Starzyńskiego "to żart". Kosta Runjaic skomentował za to kwestię stoperów.
– Przyjechaliśmy do Warszawy z konkretnym planem. Nie chcieliśmy się murować, ale grać odważnie. Zabrakło nam w pierwszej połowie polotu i agresywności. Zagraliśmy zbyt miękko, choć mieliśmy wtedy sytuację Łakomego. Przez całe spotkanie pojawiło się kilka dobrych okazji, a do tego potrafiliśmy zdominować fragmentami Legię. A nie jest to łatwe przy Łazienkowskiej. Goniliśmy wynik, ale niestety zabrakło nam skuteczności i umiejętności – stwierdził Piotr Stokowiec, szkoleniowiec Zagłębia Lubin.
– Jestem szczęśliwy z pierwszej wygranej przed własną publicznością. Nie było łatwo, ale liczą się trzy punkty i skupiam się na pozytywach. Zdobyliśmy dwie bramki, żadnej nie straciliśmy. Wykonaliśmy mały krok do przodu i mogliśmy cieszyć się ze wsparcia naszych kibiców – przyznał Kosta Runjaic, trener Legii Warszawa.
Runjaic musi za to pogodzić się z odejściem Mateusza Wieteski, który w sobotę zagrał najpewniej pożegnalny mecz w barwach Legii. – Nie mogę odpowiedzieć na to pytanie dziś. Tuż po meczu nie jest to dla nas kluczowa kwestia. Szukamy też nowego napastnika, ale również świetnego obrońcę, który może zastąpić Wieteskę. Pracujemy nad tym, ale przede wszystkim nad rozwojem naszej gry. Inne rzeczy są na dalszym planie – stwierdził Runjaic.
– Plan jest taki, że Wieteska w niedzielę poleci na testy medyczne. Jeśli je zda, a w tym samym czasie znajdziemy nowego obrońcę, to zgodzimy się na transfer. Zależy nam na tym, by jego następca prezentował odpowiedni poziom – dodał Runjaic.
Co było lepsze? Dośrodkowanie, czy wykończenie? 🍪🎯#LEGZAG 2:0 pic.twitter.com/9X4iXyr9l6
— PKO BP Ekstraklasa (@_Ekstraklasa_) July 23, 2022