Polki nie awansowały do finału sztafety 4x400 metrów podczas MŚ w Eugene. Biało-czerwoni złożyli protest po biegu w związku z nadepnięciem przez Kanadyjkę na stopę Małgorzaty Hołub-Kowalik. Protest został jednak odrzucony.
AKTUALIZACJA!
"Sędziowie odrzucili protest polskiej sztafety 4x400 metrów. Do drugiej instancji nasz sztab poszedł z przypomnieniem precedensu Michała Rozmysa z Tokio. Tam rywal w półfinale zdjął mu but. I protest został uznany, a Michał biegł w finale 1500 m.
Tyle że tu sędziowie są inni" – poinformował Michał Chmielewski, dziennikarz TVP Sport, obecny w Eugene.
Sędziowie odrzucili protest ���� sztafety 4x400 metrów. Do drugiej instancji nasz sztab poszedł z przypomnieniem precedensu Michała Rozmysa z Tokio. Tam rywal w polfinale zdjal mu but. I protest zostal uznany, a Michal biegl w finale 1500 m.
— Michał Chmielewski (@chmiielewski) July 24, 2022
Tyle ze tu sedziowie sa inni#Eugene2022
Koniec nadziei sztafety. Jury drugiej instancji w #Eugene2022 uznało, że kontakt między Hołub a Kanadyjką „był minimalny”.
— Michał Chmielewski (@chmiielewski) July 24, 2022
Minimalny kontakt: pic.twitter.com/muUYrig4Y0