Saga transferowa z udziałem Frenkiego de Jonga trwa w najlepsze. Holender chciałby pozostać w FC Barcelona i odbył rozmowę w tej sprawie z Xavim. Szkoleniowiec Blaugrany postawił ultimatum pomocnikowi.
Przypomnijmy: głównym zainteresowanym w kontekście sprowadzenia Frenkiego de Jonga pozostaje Manchester United. Czerwone Diabły miały nawet osiągnąć pełne porozumienie z Barceloną, co do kwoty, jaką trzeba będzie zapłacić za zawodnika. Oba kluby ustaliły, że na konto Blaugrany trafi około 75 milionów euro plus 10 milionów euro w postaci bonusów.
W ostatnim czasie sporo mówiło się również o Chelsea, która byłaby zainteresowana sprowadzeniem do siebie Holendra. Rzecz w tym, że ten nie zamierza opuszczać szeregów ekipy z Camp Nou i chciałby dalej przywdziewać barwy zespołu 26-krotnego mistrza Hiszpanii. W przypadku de Jonga największym problemem pozostaje jednak jego pensja.
Nie jest bowiem tajemnicą fakt, że od kampanii 2023/2024 reprezentant Oranje będzie mógł liczyć na dużą podwyżkę – to efekt warunków kontraktu, który podpisał z klubem latem 2019 roku, jeszcze za kadencji Josepa Marii Bartomeu. Na jego mocy pomocnik miałby zarabiać aż 30 milionów euro brutto za sezon gry. Blaugrany nie stać natomiast na płacenie mu takich pieniędzy.
W związku z tym – jak podają dziennikarze "Asa" – sprawy w swoje ręce wziął Xavi Hernandez. Opiekun Katalończyków przeprowadził rozmowę w cztery oczy z piłkarzem i postawił mu ultimatum. Powiedział, że jeżeli 25-latek chce zostać w zespole, musi zgodzić się na obniżkę pensji nawet blisko o połowę. W zamian ten będzie mógł liczyć na jedną z kluczowych ról w drużynie prowadzonej przez legendę Barcelony.