Przejdź do pełnej wersji artykułu

Turcja. Z Radomiaka do Europy. Karol Angielski wprowadzi Sivasspor do pucharów?

/ Karol Angielski (fot. PAP) Karol Angielski (fot. PAP)

Karol Angielski po najlepszym sezonie w karierze wyjechał do tureckiego Sivassporu. W nowym klubie od początku może liczyć na występy. Musi jednak sprostać ambicjom drużyny, które w poprzednich rozgrywkach znacząco wzrosły. Więcej na ten temat powiedział w rozmowie z TVPSPORT.PL turecki dziennikarz Mustafa Ates z portalu SporAktif.com.tr.

Z Lubina do Stambułu. Czy Polak podbije Turcję?

Czytaj też:

Patryk Szysz zdobył gola w debiucie w barwach Basaksehir Istanbul (fot. Getty)

Liga Konferencji Europy: gole Patryka Szysza i Konrada Michalaka dla tureckich klubów

Turecka wyprawa Angielskiego


Karol Angielski ma za sobą najlepszy sezon w karierze. Okazał się kluczową postacią Radomiaka, który zakończył rozgrywki na siódmym miejscu, a jeszcze kilka kolejek przed końcem mógł zbliżyć się do strefy pucharowej. Duży udział w wynikach miał właśnie 26-letni napastnik, strzelając aż 18 goli, będąc najskuteczniejszym Polakiem w PKO Ekstraklasie. Należy dodać, że nigdy wcześniej piłkarz nie osiągnął bariery piętnastu bramek w sezonie.

Dobra forma Angielskiego nie pozostała niezauważona za granicą. Pojawiły się pogłoski o tym, że może zastąpić Adama Buksę w New England Revolution. Interesowały się nim także kluby z Półwyspu Arabskiego oraz Azerbejdżanu. Koniec końców, 26-latek zdecydował się na transfer nieco bliżej ojczyzny, wybierając turecki Sivasspor. Transfer był komentowany w tamtejszych mediach.


– Jego transfer odbił się szerokim echem w tureckich mediach. Angielski ma opinię skutecznego napastnika i powinien pomóc drużynie w walce o fazę grupową Ligi Europy – przyznaje Mustafa Ates.

Czytaj też:

El. LM, el. LKE

Ścieżki awansu w LKE. Co czeka Lecha, Raków, Pogoń i Lechię? Oto ich rywale w pucharach. Już dziś mecze rewanżowe II rundy

Przynajmniej osiem meczów w Europie


Sivasspor to klub z aspiracjami. Ubiegły sezon ligowy zakończył na przeciętnym, 10. miejscu, aczkolwiek zdobył Puchar Turcji. Tym samym, wkrótce zagra w europejskich pucharach. Drużyna jest już pewna przynajmniej ośmiu meczów w kontynentalnych rozgrywkach, gdyż rozpocznie zmagania od ostatniej rundy eliminacji Ligi Europy. To oznacza, że zagra przynajmniej w fazie grupowej Ligi Konferencji. Ambicje są jednak większe.

– Klub ma nadzieję pogodzić rozgrywki ligowe z pucharami. Zamierza dotrzeć przynajmniej do fazy grupowej Ligi Europy – podkreśla turecki dziennikarz.

Sivasspor zamierza jednak łączyć udane występy w Europie z solidną grą w tureckiej Superlidze. Zdaniem naszego rozmówcy, klub ma ambitne plany i nie zamierza spocząć na laurach po zdobyciu pucharu. Liczy na jeszcze lepszy sezon niż poprzedni..

– Celem Sivassporu w tureckiej Superlidze jest pierwsza piątka i ponowne wywalczenie pucharu – dodaje Ates.

Czytaj też:

El. Ligi Konferencji. Trzy kluby strzeliły pięć goli w jednym meczu. W tym gronie są Lech Poznań i Raków Częstochowa

Hiperofensywa z Sivas


Największe wymagania w Sivassporze stawia się napastnikom. Choć trener drużyny Riza Calimbay grał niegdyś jako środkowy pomocnik (Besiktas, 1980-1996), najbardziej zwraca uwagę na postawę w ofensywie.

– Trener Calimbay uwielbia ofensywną grę, a organizacja ataku zależy w jego drużynie od skrzydłowych, którzy w założeniu mają kreować sytuacje. Chce, żeby jego drużyna zdobywała jak najwięcej bramek, nawet kosztem błędów w obronie – zauważa nasz rozmówca.

W ubiegłym sezonie za kluczowe sytuacje Sivassporu odpowiadali Pedro Henrique (8 goli, 2 asysty), Max Gradel (3 gole, 12 asyst), i Mustapha Yatabare (10 goli, 3 asysty). Pierwszego z nich, lewego skrzydłowego, już jednak nie ma w klubie od kwietnia. Poza Angielskim do ofensywy drużyny dołączyli tylko zawodnicy z niższych lig tureckich. Łączeni z ekipą z Sivas są także Olimpiu Morutan, rumuński skrzydłowy Galatasaray oraz kolumbijski napastnik Bryan Riascos.

Czytaj też:

Liga Konferencji Europy. Lech przejechał się po rywalu. John van den Brom: mogę prawić tylko komplementy

Najpierw rygorystyczne podejście, potem pierwszy skład?


Co w nowym klubie czeka Angielskiego? Piłkarz w rozmowie z "Super Expressem" przyznał, że treningi w Turcji są dłuższe i bardziej intensywne niż w Polsce. Mustafa Ates potwierdził nam, że trener Calimbay słynie z rygoru treningowego i stawia tylko na zawodników, którzy są pracowici.

– Calimbay może go obdarzyć zaufaniem, ale to trener, który oczekuje od zawodników równej formy, także na treningach – twierdzi turecki dziennikarz.

Zdaniem Atesa, były piłkarz Radomiaka może powalczyć o pierwszą jedenastkę Sivassporu. Musi jednak stale pracować nad sobą, gdyż trener nie przywiązuje się do nazwisk, a do zaangażowania każdego z zawodników.

– Angielski już dostał szansę, zagrał w pierwszym meczu towarzyskim w trakcie obozu przygotowawczego. Jeśli będzie solidnie pracował, może rozpocząć sezon w wyjściowej jedenastce –ocenia Ates.

Sivasspor oficjalnie rozpocznie sezon 30 lipca, od meczu o Superpuchar Turcji przeciwko mistrzowi, Trabzonsporowi. Tydzień później wystartują rozgrywki ligowe, natomiast 18 sierpnia drużyna rozpocznie rywalizację w Europie.

Źródło: TVPSPORT.PL
Unable to Load More

Najnowsze

Zobacz także