Mateusz Wieteska, zamieniając Legię Warszawa na Clermont Foot 63, przeszedł do historii zespołu na co dzień występującego we francuskiej Ligue 1. Środkowy obrońca został kolejnym już reprezentantem Polski, który dzierży miano najdroższego zawodnika w historii zagranicznego klubu.
Ten transfer był pewny od kilku dni. W końcu oficjalna informacja pojawiła się w poniedziałek wieczorem – Mateusz Wieteska został graczem Clermont Foot, wiążąc się ze swoim nowym zespołem kontraktem ważnym do końca czerwca 2026 roku. Przy okazji kadrowicz Czesława Michniewicza zapisał się w historii francuskiego klubu, jako najdroższy jego nabytek. Wojskowi zarobili na środkowym obrońcy 1,3 miliona euro.
Co ciekawe, to nie pierwszy taki przypadek, kiedy reprezentant Polski dzierży miano największego transferu w historii zagranicznego klubu. Na początku 2008 roku zaszczyt ten spotkał Macieja Żurawskiego. Legenda Wisły Kraków, po średnio udanej przygodzie w Celtiku Glasgow, związała się z AE Larisa, a Grecy wydali na 31-letniego wówczas snajpera rekordowe 665 tysięcy euro.
Więcej, bo równo 1 milion euro, Kajrat Ałmaty zapłacił Łudogorcowi Razgrad za Jacka Góralskiego w styczniu 2020 roku. Można powiedzieć, że ten transfer spłacił się kazachskiej ekipa, która z defensywnym pomocnikiem w składzie wywalczyła mistrzostwo oraz krajowy puchar. Sam Polak natomiast, przez ponad dwa lata, rozegrał łącznie 37 meczów na wszystkich frontach i należał do najważniejszych piłkarzy drużyny z Ałmat.
Do historii Charlotte FC przeszedł Karol Świderski. Były gracz Jagiellonii Białystok w styczniu tego roku odszedł z PAOK Saloniki, a szefowie występującego na co dzień w MLS klubu zapłacili za niego rekordowe 4,55 miliona euro.