Przejdź do pełnej wersji artykułu

Powiedział, że ma bombę. Trener-żartowniś sparaliżował lotnisko

/ Pontus Ward Wiklund (na zdjęciu z prawej) sparaliżował lotnisko w Kopenhadze za sprawą głupiego żartu (fot. Getty / EHF) Pontus Ward Wiklund (na zdjęciu z prawej) sparaliżował lotnisko w Kopenhadze za sprawą głupiego żartu (fot. Getty / EHF)

Trener kobiecej reprezentacji Szwecji do lat 18 w piłce ręcznej, Pontus Ward Wiklund, został w piątek zatrzymany na lotnisku w Kopenhadze po tym, gdy podczas kontroli powiedział, że ma w bagażu... bombę. Wraz z drużyną leciał na mistrzostwa świata do Macedonii Północnej.

POLECAMY: Więcej klubów i nowy format. Mistrz Ukrainy zagra w polskiej PGNiG Superlidze kobiet

Czytaj też:

Vive znika z nazwy kieleckiej drużyny po 20 latach (fot. Getty)

Wielka zmiana w Kielcach. Nowy sponsor i nowa nazwa. Koniec z Vive

Do sprawy doszło w piątek na lotnisku Kastrup w stolicy Danii. Podczas kontroli Ward Wiklund zdecydował się na żart, po którym zakuty w kajdanki wylądował w areszcie. Tam został przesłuchany i wieczorem tego samego dnia zwolniony do domu. Teraz odpowie przed sądem za sparaliżowanie lotniska.

Kiedy ktoś mówi, że ma w bagażu bombę, natychmiast uruchamiamy alarm. To nie są żarty i takie mamy procedury, więc natychmiast ewakuowaliśmy terminal numer 2. Mężczyzna został wieczorem zwolniony, lecz będzie odpowiadał przed sądem – wyjaśnił inspektor Espen Godiksen z kopenhaskiej policji na antenie kanału duńskiej telewizji TV2.

Konsekwencje wobec trenera-żartownisia wyciągnie też szwedzka federacja piłki ręcznej. Na razie został przez nią zawieszony. – Takie zachowanie jest niesłychane, głupie i niegodne stanowiska selekcjonera drużyny narodowej, więc nie będzie taryfy ulgowej i wobec tego człowieka zostaną wyciągnięte poważne konsekwencje – cytuje słowa Hanny Fogelstroem z krajowej federacji Polska Agencja Prasowa.

29-latek, na co dzień pracujący ze szczypiornistami Oennered, w oficjalnym komunikacie zapewnił, że liczy się z konsekwencjami swojego zachowania. – Kompletnie straciłem na chwilę rozsądek i żartowałem z czegoś, z czego naprawdę nie powinno się żartować, zwłaszcza w tym miejscu. Chciałbym przeprosić moją drużynę, federację, personel lotniska i inne osoby, których to dotyczyło. Zdaję sobie sprawę z powagi sytuacji i tego, jak idiotyczne były moje działania. Jestem przygotowany na przyjęcie kary – stwierdził.


Szwedzkie juniorki, już bez Warda Wiklunda na ławce, przegrały w sobotę w swym pierwszym meczu na mistrzostwach z rówieśniczkami z Islandii 17:22. Media podkreślają, że po spotkaniu tłumaczyły, że były zagubione i wytrącone z równowagi po incydencie w Kopenhadze. Ich trenerem na czas turnieju został selekcjoner pierwszej kadry, Tomas Axner, który zdecydował się pomóc drużynie mimo pobytu na urlopie. – Chciałem ratować turniej dla młodych i ambitnych piłkarek po tej żenującej sytuacji – stwierdził.

W kolejnych dniach Szwedki zagrają z reprezentacjami Czarnogóry i Algierii.

Polacy poznali rywali na MŚ 2023. "Jeśli chcemy wygrywać, musimy pokonywać najlepszych"
Sławomir Szmal o losowaniu grup MŚ w Polsce: można było mieć lepszą grupę...
Bogdan Wenta po losowaniu grup MŚ 2023 w Polsce: gramy w domu, kibice poniosą nas na fali
Źródło: TVPSPORT.PL / PAP
Unable to Load More

Najnowsze

Zobacz także