| Piłka nożna / Reprezentacja kobiet
Angielskie piłkarki po raz pierwszy w historii zostały mistrzyniami Europy. Turniej zachwycił nie tylko pod względem sportowym, ale również kibicowskim. Rekord frekwencji na trybunach w łącznie wszystkich meczach został przebity niemal dwukrotnie! To zasługa sporego zainteresowania, rosnącego poziomu sportowego i... finału, który lepszy być nie mógł.
Czy można było wyobrazić sobie lepszy finał mistrzostw Europy niż starcie Angielek z Niemkami? Przed początkiem lipca zapewne tak. Z czasem stawało się jednak jasne, że właśnie takie zestawienie będzie najlepsze zarówno dla turnieju, jak i całej dyscypliny.
Ta odważna teza znajdzie pewnie grono przeciwników. Ale nie da się ukryć, że reprezentacja Anglii była elementem niezbędnym, by zbudować na Wembley odpowiednią atmosferę i zgromadzić tu komplet publiczności. Nawet, jeśli ćwierćfinał z Hiszpanią przeszła w kontrowersyjnych okolicznościach.
Kto przeciwko gospodyniom? Z pięciu pozostałych faworytów Niemki wypadały zdecydowanie najlepiej. Hiszpanki pod nieobecność kontuzjowanej Alexii Putellas, zdobywczyni Złotej Piłki, raziły nieskutecznością. Grały piękną piłkę, to fakt. Może załapałyby się z nią do piłkarskiego Harlem Globetrotters, gdyby taki istniał. W grze, w której liczą się przede wszystkim gole nie miały prawa walczyć o tytuł najlepszych na kontynencie.
Francuzki rozegrały fenomenalne 45 minut z Włoszkami (5:1). W każdych kolejnych były już co najwyżej dobre. Wystarczyło na półfinał, w którym zdarzyła im się kolejna świetna połowa. Okazało się to wystarczające do postraszenia Niemek. Tyle.
Holenderki? Nie były tym samym zespołem, co podczas ostatniego mundialu. Od pierwszego meczu poziom ich gry stanowił kontrast dla barwnego dopingu "pomarańczowych" kibiców. Najbliżej sięgnięcia szczytu była paradoksalnie Szwecja. Aż do półfinału, w którym zderzyła się ze ścianą. I przegrała z Anglią aż 0:4.
Niemki prezentowały się natomiast znakomicie. Wygrywały pewnie, a pierwszego gola straciły dopiero w półfinale. Na wyżyny wspinała się Alexandra Popp, która została zresztą współkrólową strzelczyń. Nie była zresztą jedynym motorem napędowym drużyny, rozkręcającej się z meczu na mecz.
Zestawienie Angielek z Niemkami w finale miało także inny plus. Mianowicie: stawkę. Angielki dotychczas nigdy nie wygrały żadnego z wielkich turniejów. Niemki po mistrzostwo Europy sięgały najczęściej ze wszystkich, ale ostatnio aż dziewięć lat temu. Oba zespoły walczyły o coś więcej niż trofeum - uwagę kibiców. I impuls dla piłki kobiecej w swoim kraju na następne lata.
TURNIEJE KREUJĄ BOHATERÓW
Reprezentantki Anglii dzięki zwycięstwu zapewniły sobie rozgłos. Nową bohaterką tutejszych kibiców została Bethany Mead. To ona strzeliła pierwszego gola turnieju. Później trafiała na tyle często, że ostatecznie zgarnęła tytuł królowej strzelczyń.
Po meczu finałowym widać było, że dużą sympatię zaskarbiła sobie także Alessia Russo - ta, która w półfinale ze Szwecją popisała się efektownym trafieniem piętką. Poza wspomnianymi jest też młodziutka Lauren Hemp i Georgia Stanway - strzelczyni decydującej bramki w ćwierćfinale. W końcy Chloe Kelly, która trafiła w dogrywce finału, a jej ściągnięcie koszulki po golu będzie z pewnością jednym z obrazków tych mistrzostw.
Spośród Niemek sporo zyskała Lena Oberdorf, wybrana najlepszą młodą piłkarką Euro 2022. O klasie Alexandry Popp wiedzieliśmy bowiem od dawna, a sześć zdobytych przez nią bramek jedynie potwierdziły jej poziom.
BOHATERKI BIJĄ REKORDY
Euro 2022 było turniejem wyjątkowym nie tylko dla tych, które stały się jego bohaterkami. To ważny krok w historii kobiecej piłki. Rekord frekwencji został pobity o przeszło 100 procent, a mówimy o porównaniu nie z turniejem z zamierzchłej przeszłości, a z tym, który rozegrano zaledwie pięć lat temu.
Oczywiście, gdyby Angielki odpadły już w ćwierćfinale, frekwencja zapewne spadłaby o kilkadziesiąt tysięcy. Z drugiej strony zauważyć należy, że niektóre z innych spotkań pokazały sporą rezerwę. Aż trzy mecze grupowe odbyły się na Manchester Academy Stadium, na który mogło wejść maksymalnie cztery tysiące osób. Gdyby spotkania przeniesiono na dowolny inny, większy obiekt, prawdopodobnie mogłoby to znacznie podbić liczbę widzów.
Euro 2022 było kolejnym turniejem, po mundialu 2019, który pokazał jak gigantyczny krok do przodu zrobił w ostatnim czasie kobiecy futbol. Podczas turnieju oglądaliśmy starcie sześciu niemal równorzędnych ekip, z których każda przed jego rozpoczęciem miała prawo, by marzyć o złocie.
I żadna z nich nie zawiodła! Dopisali też kibice, tworząc fenomenalną atmosferę. W Anglii zapisał się kolejny z rozdziałów historii dyscypliny, która dopiero rozpoczyna rozkwit. Następny przystanek: Australia i Nowa Zelandia 2023. A później, kto wie, może i przyjdzie czas na nasz kraj? Polska aplikuje do organizacji Euro 2025.
TOP 5 meczów Euro 2022 pod względem frekwencji (i ich miejsce w czołówce wszech czasów):
87 192 Anglia vs. Niemcy (finał, 2022)
68 871 Anglia vs. Austria (faza grupowa, 2022)
41 301 Niemcy vs. Norwegia (finał, 2013)
30 785 Anglia vs. Irlandia Północna (faza grupowa, 2022)
29 092 Anglia vs. Finlandia (faza grupowa, 2009)
28 994 Anglia vs. Hiszpania (ćwierćfinał, 2022)
28 847 Anglia vs. Norwegia (faza grupowa, 2022)
Mistrzynie Europy: Anglia
Królowa strzelczyń: Bethany Mead (Anglia), Alexandra Popp (Niemcy) - 6
Najlepsza piłkarka turnieju: Bethany Mead (Anglia)
Najlepsza młoda piłkarka turnieju: Lena Oberdorf (Niemcy