| Piłka nożna / Betclic 2 Liga
W pierwszym domowym spotkaniu eWinner 2.ligi, Polonia Warszawa zremisowała ze Stomilem Olsztyn 1:1. Jednak po końcowym gwizdku więcej mówiło się o... pustej trybunie. Właściciel Gregoire Nitot w mocnych słowach skomentował postawę kibiców. "Klub ma kłopoty z powodu waszego dziecinnego, lekceważącego i dziecinnego zachowania" – napisał w mediach społecznościowych.
Czarne Koszule po długiej nieobecności wróciły do drugiej ligi. W pierwszym domowym spotkaniu mierzyły się ze Stomilem Olsztyn – spadkowiczem z Fortuna 1.ligi. Mecz cieszył się ogromnym zainteresowaniem. Ceny biletów nie należały do najniższych (30 i 40 złotych), jednak wejściówki sprzedawały się bardzo szybko. W dniu starcia klub poinformował, że na stadion będzie mogło wejść jedynie 2500 kibiców. To spotkało się z dużą dezaprobatą fanów Polonii. Decyzja władz została mocno skrytykowana. Część sympatyków warszawskiej drużyny chciała kupić wejściówki w stadionowych kasach. Nie miała takiej możliwości. Mogła przeczytać napis "bilety wyprzedane, zapraszamy do zakupu transmisji". Problem w tym, że tak naprawdę Konwiktorska 6... nie została wyprzedana.
Polonia nie otworzyła sprzedaży wejściówek na "Trybunę Kamienną". Właściciel klubu Gregoire Nitot przyznaje się do błędu, ale też krytykuje postawę fanów. Działacz przedstawił powody takiego działania klubu. Mniejsza liczba dostępnych biletów była spowodowana wysokimi kosztami ochrony na stadionie. Wszystkie domowe spotkania Polonii są "meczami podwyższonego ryzyka".
A tak się tłumaczy właściciel na FB.... pic.twitter.com/EyBDzB5ctf
— Artur Banach (@hal0on) August 1, 2022