Po oficjalnej prezentacji na Camp Nou, Robert Lewandowski spotkał się z dziennikarzami, aby odpowiedzieć na ich pytania. – Mój wiek nie ma znaczenia, to tylko liczby. Mogę grać jeszcze kilka lat na najwyższym poziomie. Nie ma się o co martwić – zapewnił nowy napastnik FC Barcelona.
Konferencję rozpoczął oczywiście Joan Laporta. – To wielki dzień. Barca to więcej niż klub. Dziękujemy wszystkim, którzy przybyli na tę prezentację. Cały klub pracował nad tym transferem. Robert to wyjątkowy napastnik. Kibice są bardzo podekscytowani, że wzmocnił naszą drużynę. Jesteśmy dumni, że tak się stało – ekscytował się prezes Barcelony.
– To było niesamowite, że na moją prezentację przybyło tylu kibiców. Poziom emocji był na najwyższym poziomie. Trudno znaleźć słowa, które oddadzą to, co czuję. Chcę odwdzięczyć się im we wszystkich meczach swoją grą – zapewniał z kolei Lewandowski.
Wie, że do odegrania ma rolę nie tylko na boisku. – Chcę się pokazywać najlepiej nie tylko na boisku, ale także w szatni. Z moim doświadczeniem wiem, że mogę zmienić myślenie naszej drużyny. Mamy wielu młodych graczy z wielkim potencjałem. Bardzo chciałbym im pomóc rozwinąć się we właściwym kierunku – obiecywał.
Zdaje sobie sprawę z trudnej sytuacji Barcelony. – Wiem, że klub nie jest w łatwym położeniu, ale po rozmowie z prezesem zrozumiałem, jaki projekt jest tutaj budowany. Od pierwszego meczu musimy pokazać, że jesteśmy w odpowiednim miejscu. Nie będzie to łatwe, ale ta drużyna jest w stanie grać o wiele lepiej niż w poprzednim sezonie – uważa Polak.
Następnie jeden z dziennikarzy odniósł się do jego metryki. – Mój wiek nie ma znaczenia, to tylko liczby. Mogę grać jeszcze kilka lat na najwyższym poziomie. Nie ma się o co martwić. W kwestii transferu, to nie było łatwe. Opuściłem Bayern po 8 latach, ale razem z rodziną byliśmy gotowi na kolejny krok. Wszyscy ciężko pracowaliśmy nad tym transferem – wspominał.
Lewandowskiego zapytano o relacje z nowym trenerem. – Przy pierwszej rozmowie z Xavim już po kilku minutach wiedziałem, jaki jest jego plan na mnie. Od razu zrozumiałem jego pomysł na grę. Poczułem między nami więź. To odpowiednia osoba na odpowiednim miejscu, na pewno będę podążał za jego wskazówkami – zapewnił.
– Jestem gotowy na rywalizację z Realem Madryt. W zeszłym sezonie odnieśli wielki sukces, ale teraz chcemy ich pokonać. W La Liga są jeszcze inne silne drużyny, na które musimy być przygotowani. Nie myślę konkretnie o Realu czy Karimie Benzemie. Wiem, że to fantastyczny napastnik. Ja się jednak skupiam na wygrywaniu ze swoim zespołem – zaznaczył kapitan reprezentacji Polski.
Zapytano go też o to, co robi codziennie od rana, by być odpowiednio zmotywowanym. – Najpierw jem śniadanie, żeby nie być głodnym. Potem jadę na trening – zaśmiał się Polak. – Kocham futbol i z każdym rokiem coraz bardziej chcę się rozwijać. Atutem mojego wieku jest większe doświadczenie, co bardzo mi pomaga. Nigdy nie obudziłem się z myślą, że może tym razem odpuściłbym trening. Dalej mam odpowiednią mentalność, żeby bardzo ciężko pracować. Nadal odczuwam radość i przede wszystkim miłość względem piłki – podkreślił.
Lewandowski w piątek został oficjalnie zaprezentowany na Camp Nou przed kibicami. W koszulce z numerem dziewiątym, który przejął od Memphisa Depaya, co, jak podkreślił na konferencji Laporta, "było decyzją klubu".
Debiut w meczu na swoim stadionie Polak powinien zaliczyć w niedzielę. Barcelona podejmie wtedy towarzysko meksykański Pumas UNAM. Starcie ma jednak pewną symboliczną stawkę – Puchar Gampera.
17:00
Rayo Vallecano
19:30
Real Oviedo
15:00
Getafe CF
17:30
Sevilla FC
19:30
Atletico Madryt
19:00
Real Betis
19:00
Osasuna