Ostatnie tygodnie niewątpliwie są bardzo udane dla Maksa Kaśnikowskiego. 19-latek na początku lipca sięgnął we Wrocławiu po pierwszy zawodowy tytuł na poziomie ITF. Nie zamierzał się jednak zadowolić tym osiągnięciem i kontynuuje dobre występy. Po ubiegłotygodniowym finale w Łodzi, w niedzielę ponownie stanie przed szansą wygrania turnieju. Będzie miał ku temu okazję w estońskiej Parnawie. Jego rywalem będzie Fermin Tenti, który jeszcze kilka lat temu był uważany za ogromny talent, ale w zupełnie innej dyscyplinie sportu!