Zawodnik chce odejść z klubu mimo ważnej umowy. Jakub Malke o tym, co się dzieje, gdy podpisze dwa kontrakty

Alicja Grabka o grze w reprezentacji Polski siatkarek i braku powołania na MŚ: nie poddaję się

Jak wyglądała sytuacja? Micah Ma’a miał ważny kontrakt z GKS Katowice na sezon 2022/2023. W maju zwrócił się jednak do klubu z prośbą o rozwiązanie go. Strony się nie dogadały, a przedstawiciel PlusLigi nie chciał się zgodzić na propozycję siatkarza, bowiem by na niej stracił pod wieloma względami. Ostatecznie rozgrywający poinformował w mailu, że chce rozwiązać jednostronnie umowę ze względu na nieuzasadnione zachowanie klubu. Z uwagi, że nie zaistniała żadna z przesłanek umożliwiających rozwiązanie umowy przez zawodnika zawartych w kontrakcie, władze GKS oświadczyły, że wypowiedzenie przez niego umowy nie wywołuje skutku prawnego. Mimo to rozgrywający nie stawił się na starcie przygotowań.

Zawodnik chce odejść z klubu mimo ważnej umowy. Co dalej?

Co robi się w sytuacji, w której zawodnik chce odejść, ale nie jest to na rękę klubowi? – Jeśli istnieje buyout finansowy, opiewa on na różne kwoty. Z tego rozwiązania korzysta wielu zawodników. Zawiera on również konkretny termin, w którym może być przeprowadzony. Przypadki korzystania z tej opcji występowały w PlusLidze wielokrotnie – albo w jedną, albo w drugą stronę. Kluby uiszczały dopłatę za rozwiązanie umowy lub sam zawodnik się spłacał – wyjaśnia Jakub Malke, menedżer siatkarski.

– Nie wiem, co miał Micah Ma’a w kontrakcie. Zakładam, że oburzenie klubu wynika z tego, że buyoutu nie miał i nie miał powodu, by umowę jednostronnie rozwiązywać. Wydaje mi się, że do GKS Katowice przyszedł jego agent, powiedział, że jego zawodnik grać nie chce i nie będzie, ale finalnie obie strony się nie dogadały finansowo. Możliwe też, że nie chodziło wyłącznie o finanse, a zastępstwo, którego klub z Katowic nie otrzymał – dodaje agent.

Ciekawym zagadnieniem jest to, na jakie kwoty opiewają opcje wykupu. Okazuje się, że nie da się podać ani konkretnego przedziału, ani konkretnego procenta – na przykład z sumy kontraktu. – Nie ma żadnej reguły co do buyoutu. Jeszcze nie tak dawno trener naszej reprezentacji odchodził do innego klubu i pieniądze za niego również były płacone. W przypadku Ma’a zakładam, że stosowane jest rozwiązanie "siłowe” – albo ze strony agenta, albo samego zawodnika – czyli wymuszenie reakcji przez niepojawienie się zawodnika. Stąd wzięłoby się więc oburzenie klubu. Z komunikatu jasno wynika, że rozgrywający nie miał żadnej przesłanki do rozwiązania umowy – przyznaje Malke.

PlusLiga. Co się dzieje, gdy zawodnik podpisze dwie umowy?

W siatkówce sytuacje są różne. Nie tak dawno mówiło się o Taylorze Sanderze, jako o najgłośniejszym "uciekinierze" z PlusLigi. Zawodnik ten nie stawił się na treningi PGE Skry Bełchatów i przez długi okres nie kontaktował się z władzami klubu. Ostatecznie innej umowy nie podpisał, ale w siatkówce został jako zawodnik boisk plażowych. Póki co ze strony FIVB sprawa stoi w miejscu.

Przypadek Ma’a jest inny, bowiem mówi się, że siatkarz chciał odejść z GKS Katowice, by podpisać bardziej owocny finansowo kontrakt z Halkbankiem Ankara. Katowicki klub nie chciał się zgodzić, bo, jak można przypuszczać, cała filozofia budowania zespołu na kolejny sezon oparta była o uzdolnionego Amerykanina.

Co więc się stanie, jeśli zawodnik i jego agent pójdą o krok dalej i podpiszą kolejną umowę mimo wiążącego już kontraktu? – Nie miałem takiego przypadku, ale znamy takie sytuacje z przeszłości. Asseco Resovia Rzeszów miała taką sytuację, ale nie wiem, jak się skończyła. FIVB nie reaguje. Nie wierzę w to, że sprawa trafi na wokandę federacji i licencja zawodnika zostanie zawieszona. FIVB nie chce się w to mieszać – wyjaśnia.

Jest jednak coś, co można zrobić. – Klub na starcie może zrobić prostą rzecz. Siatkarz będzie w systemie zarejestrowany jako gracz GKS Katowice, więc można spróbować wnioskować o zablokowanie ITC (International Transfer Certificate – przyp. red.), czyli wydania certyfikatu międzynarodowego. To jest jedyna opcja, by nie dostał prawa do gry w Turcji. Na to być może FIVB by zareagowało, choć nie sądzę – kończy menedżer.

Czytaj również:
– Co dalej z Bartoszem Bednorzem? Ponoć może na stałe trafić do PGE Skry Bełchatów
– Reprezentacja Polski siatkarzy. Namieszają przed igrzyskami w Paryżu? Szeroki wybór Nikoli Grbicia
– Siatkówka. Jak sukces w Lidze Narodów/Lidze Światowej przekładał się na złoto imprez mistrzowskich?