| Piłka nożna / PKO BP Ekstraklasa

Jorge Felix o pobycie w Turcji. "Nie dali mi Renault Clio. Może dlatego mi nie poszło?"

Jorge Felix (fot. PAP)
Jorge Felix (fot. PAP)

Jorge Felix wyjeżdżał z Polski w glorii najlepszego piłkarza PKO Ekstraklasy. Po dwóch latach znów jest w Piaście Gliwice. Przekonuje się, że nad ofertą nie zastanawiał się długo. I tłumaczy, dlaczego nie poszło mu w Turcji.

DALSZĄ CZĘŚĆ PRZECZYTASZ POD REKLAMĄ
Meksykański pomocnik w Miedzi Legnica

Czytaj też

Santiago Naveda (fot. Getty Images)

Meksykański pomocnik w Miedzi Legnica

Mateusz Miga, TVPSPORT.PL: - Jesteś z powrotem w Polsce. Jak długo trwały negocjacje z Piastem?
Jorge Felix:
– Nie jestem w stu procentach pewien, bo sprawę prowadził mój agent. Spytał, czy chcę wrócić do Piasta, a ja od razu się zgodziłem. To klub, w którym czułem się bardzo dobrze, więc uznałem, że powrót będzie dobrym pomysłem.

– Miałeś inne propozycje?
– Tak, były oferty spoza Europy. W Azji na pewno zarobiłbym więcej, ale nie tego szukałem tym razem. Chciałem być blisko rodziny w klubie, gdzie mi ufają i u trenera, który mnie zna.

– Ale wiesz, że nie ma już Gerarda Badii w klubie, prawda?
– Wiem, że go nie ma, ale dzwonimy do siebie od czasu do czasu. Będziemy za nim tęsknić, jednak takie jest życie. Piłkarze się zmieniają, ale klub ciągle jest taki sam.

– Gerard ucieszył się, że wracasz do Piasta?
– Tak, bo on kocha ten klub i wierzy, że mogę mu pomóc w osiąganiu lepszych wyników. Jesteśmy przyjaciółmi. Gerard wie, że jestem zadowolony z tego powrotu, więc cieszy się moim szczęściem.

– Porozmawiajmy o Sivassporze. Jakie wspomnienia przywozisz do Polski?
– Mieszane. Z jednej strony nie byłem szczęśliwy, bo mało grałem, a w mieście panuje bardzo surowy klimat. Sivas leży w górach, na wysokości 1200 metrów nad poziomem morza. Od listopada do marca temperatura nie wzrasta powyżej siedmiu stopni Celsjusza. Niektórzy znajomi mówili mi: "Nie narzekaj na pogodę, jesteś w Turcji!". A tam było zimniej niż w Polsce. Przed wyjazdem rozmawiałem na ten temat z jednym znajomym, więc wiedziałem, co mnie czeka. Z drugiej strony było to ciekawe doświadczenie. Poznałem nowy kraj, nową kulturę i ludzi, nowy futbol.

– Rozmawialiśmy po pierwszym sezonie i ciągle liczyłeś, że zaczniesz grać częściej. W kolejnym sezonie występów było jednak jeszcze mniej. Nie byłeś w stanie uporać się z konkurencją?
– Konkurencja była duża, ale szczerze mówiąc problemem był trener, który preferował inny styl gry niż ja. Lubi bronić, czekać na rywala, oddać mu piłkę i wyczekiwać na moment do kontry. To nie mój futbol. Ja lubię mieć piłkę, grać podaniami. Próbowałem się dostosować, wszyscy mówili mi, że w treningach wyglądam bardzo dobrze. W drugim sezonie strzeliłem cztery gole, co było jednym z lepszych wyników w drużynie, a i tak wciąż nie grałem. Koledzy z zespołu radzili mi: "Zmień klub, bo tu tylko tracisz czas". Ale klub długo nie chciał mnie puścić.

Meksykański pomocnik w Miedzi Legnica

Czytaj też

Santiago Naveda (fot. Getty Images)

Meksykański pomocnik w Miedzi Legnica

Konferencja Rakowa przed rewanżem ze Spartakiem Trnawa
Raków Częstochowa przed meczem ze Spartakiem Trnawa
Konferencja Rakowa przed rewanżem ze Spartakiem Trnawa

Trener na wylocie? "Wcześniej do dymisji powinien podać się zarząd"

Czytaj też

John van den Brom (fot. PAP/Maciej Kulczyński)

Trener na wylocie? "Wcześniej do dymisji powinien podać się zarząd"

– Ten trener to Riza Calimbay, tak?
– Tak. Ma swój styl i tego się trzyma. Pep Gardiola czy Diego Simeone też mają określony sposób gry i nie każdy zawodnik pasuje do tej taktyki. Tak samo jak ja nie pasuję do stylu gry polegającym na oddawaniu piłki przeciwnikowi i czekaniu na jego błędy. Wyniki też nie były dobre. OK, w zeszłym roku wygraliśmy Puchar Turcji, a było to pierwsze trofeum w historii klubu. W lidze jednak nie szło nam dobrze.

– Próbowałeś rozmawiać z trenerem?
– Oczywiście. Rozmawialiśmy trzy razy i za każdym razem mówił to samo. Zapewniał mnie, że jestem najlepszą "dziesiątką" w drużynie i wkrótce zacznę grać. Rzeczywistość była jednak inna. Raz, owszem, zagrałem kilka meczów z rzędu, ale to też nie skończyło się dobrze.

– Nauczyłeś się tureckiego?
– Niespecjalnie. Znacznie lepiej poznałem wasz język. Próbowałem nauczyć się mówić po turecku, ale język okazał się bardzo trudny, a dodatkowo nie czułem się tam zbyt dobrze ze względu na moją sytuację w klubie.

– Polski jest łatwiejszy od tureckiego?
– Może tak, ale to też zapewne wynikało z nastawienia. W Gliwicach byłem szczęśliwy, a wtedy wszystkiego uczysz się szybciej. Jeśli w szkole nie lubisz matematyki, to wchodzi ci do głowy bardzo wolno. A potrzebujesz jej, by zrozumieć wszystkie inne nauki. Pozytywne nastawienie jest bardzo ważne.

– Wciąż jednak twój transfer do Turcji pokazuje, że polski kierunek to bardzo dobry wybór dla Hiszpanów z niższych lig.
– Zgadzam się. W Hiszpanii mamy wielu dobrych piłkarzy, więc bardzo trudno jest znaleźć klub w trzeciej czy drugiej lidze. Po prostu nie ma dla wszystkich miejsca. Wyjazd z kraju jest więc dobrym pomysłem, szczególnie do Polski, gdzie hiszpańscy piłkarze radzą sobie bardzo dobrze. Trudno się dziwić, że kolejni piłkarze chcą iść w ich ślady.

– Wróciłeś i widzisz wielu nowych Hiszpanów w Ekstraklasie.
– Tak. W poniedziałek spędziłem cały dzień w domu i obejrzałem wszystkie mecze. Nowych Hiszpanów jest naprawdę sporo i co ważne, dobrze grają. Moim ulubionym nadal pozostaje Ivi Lopez. Graliśmy razem w Getafe, a on teraz w Rakowie notuje fantastyczne występy.

Trener na wylocie? "Wcześniej do dymisji powinien podać się zarząd"

Czytaj też

John van den Brom (fot. PAP/Maciej Kulczyński)

Trener na wylocie? "Wcześniej do dymisji powinien podać się zarząd"

Przebili ofertę Legii. Media: Pekhart wybrał nowy klub

Czytaj też

Tomas Pekhart (fot. Getty Images)

Przebili ofertę Legii. Media: Pekhart wybrał nowy klub

– Jak to możliwe, że Piast nie zdobył jeszcze choćby punktu, a nawet choćby jednej bramki.
– W futbolu czasem nie da się wytłumaczyć wyników. Pierwsze dwa mecze były dobre, Piast miał sporo okazji do zdobycia gola, ale ich nie wykorzystał. W przeciwieństwie do rywala. Mecz z Legią nie był już tak dobry, ale trzeba wziąć pod uwagę, że graliśmy na wyjeździe, z dobrym rywalem. Musimy teraz wygrać jeden mecz, by zyskać pewność siebie. Gdy przegrywasz trzy spotkania z rzędu, morale idą w dół. Mam nadzieję, że wygramy z Cracovią i zyskamy nie tylko punkty, ale też pewność siebie przed kolejnymi spotkaniami.

– Trener Waldemar Fornalik nie panikuje?
– Nie. On wie, jak to działa. Jest spokojny, bo wie, że wyniki przyjdą. Musimy jednak na nie zapracować. A trener wie, że wykonujemy dobrą pracę, więc prędzej czy później zaczniemy wygrywać.

– Temu trenerowi zdarzają się kiepskie początki sezonu. Tak było choćby dwa lata temu, gdy ty akurat byłeś w Turcji.
– W poprzednim sezonie też było podobnie. W piłce nie jest ważne, jak zaczynasz, liczy się to, w jaki sposób kończysz. Teraz mamy na koncie trzy porażki z rzędu, ale jeśli skończymy sezon na pierwszym miejscu, nikt o tym nie będzie pamiętać. Ludzie zazwyczaj są niecierpliwi i chcą, byś wygrywał każde spotkanie. Czasem jednak tak się nie dzieje, ale musisz zachować spokój i wierzyć w to, że praca w końcu zaprocentuje.

– Tom Hateley też wrócił do Piasta. Przekonywał cię do powrotu?
– Wszyscy dzwonili i namawiali mnie, bym wrócił. Szczególnie nasz dyrektor sportowy Bogdan Wilk. Ja jednak tego nie potrzebowałem. Chciałem tu wrócić, bo wiedziałem, że w Gliwicach będę szczęśliwy. To dla klubu dobry znak jeśli byli piłkarze chętnie wracają, a tak przecież zdarzyło się w moim przypadku, ale też w przypadku Toma czy Kamila Wilczka. To dowód na to, że klub traktuje zawodników we właściwy sposób.

– Ile razy Bogdan Wilk dzwonił do ciebie?
– W ciągu minionych dwóch lat? Często i namawiał mnie na powrót.

– 20 telefonów czy może 100?
– Haha! Było ich dużo, ale nie aż tak. Na pewno bliżej 20.

– Jesteś znany z niezwykle pragmatycznego podejścia do samochodów. Nadal jeździsz Renault Clio?
– Nie uwierzysz. W poniedziałek kupiłem nowe Renault Clio, w tym samym kolorze. To już czwarte Clio w moim życiu.

– W Turcji też jeździłeś Clio?
– Nie. Klub dał mi inne auto, to był Citroen C3. Może to był powód, dlaczego mi tam nie poszło.

Przebili ofertę Legii. Media: Pekhart wybrał nowy klub

Czytaj też

Tomas Pekhart (fot. Getty Images)

Przebili ofertę Legii. Media: Pekhart wybrał nowy klub

4-4-2. Magazyn piłkarski Dariusza Szpakowskiego
4-4-2. Magazyn piłkarski Dariusza Szpakowskiego (10.08.2022): transmisja na żywo
4-4-2. Magazyn piłkarski Dariusza Szpakowskiego

Zobacz też
Goncalo Feio nie będzie już trenerem Legii Warszawa!
Goncalo Feio (fot. Getty Images)
pilne

Goncalo Feio nie będzie już trenerem Legii Warszawa!

| Piłka nożna / PKO BP Ekstraklasa 
Nie tylko mistrzostwo. Lech wygrał prestiżową klasyfikację
Antoni Kozubal i Wojciech Mońka zdobywali punkty dla Lecha w programie Pro Junior System (fot. Getty)

Nie tylko mistrzostwo. Lech wygrał prestiżową klasyfikację

| Piłka nożna / PKO BP Ekstraklasa 
Miał być odkryciem Santosa. Klub pożegnał go po pięciu latach
Ben Lederman w barwach reprezentacji Polski, na zdjęciu w kadrze U21 (fot. Getty Images)

Miał być odkryciem Santosa. Klub pożegnał go po pięciu latach

| Piłka nożna / PKO BP Ekstraklasa 
18-letni talent z Polski na celowniku... Arsenalu!
Adrian Przyborek (fot. PAP)

18-letni talent z Polski na celowniku... Arsenalu!

| Piłka nożna / PKO BP Ekstraklasa 
Raków do końca wierzył w tytuł. "Nie jesteśmy w stu procentach szczęśliwi"
Peter Barath (fot. Getty Images)
tylko u nas

Raków do końca wierzył w tytuł. "Nie jesteśmy w stu procentach szczęśliwi"

| Piłka nożna / PKO BP Ekstraklasa 
Polecane
Najnowsze
Chelsea wraca do Ligi Mistrzów! Kontrowersja w meczu Aston Villi
Chelsea wraca do Ligi Mistrzów! Kontrowersja w meczu Aston Villi
| Piłka nożna / Anglia 
Chelsea ma jeszcze przed sobą finał Ligi Konferencji, ale już teraz wiadomo, że w przyszłym sezonie zagra w Lidze Mistrzów (fot. Getty)
Goncalo Feio nie będzie już trenerem Legii Warszawa!
Goncalo Feio (fot. Getty Images)
pilne
Goncalo Feio nie będzie już trenerem Legii Warszawa!
| Piłka nożna / PKO BP Ekstraklasa 
Polscy kajakarze z sześcioma medalami PŚ w Poznaniu
Martyna Klatt i Anna Puławska wywalczyły w niedzielę srebrny medal PŚ (fot. Bartłomiej Zborowski)
Polscy kajakarze z sześcioma medalami PŚ w Poznaniu
| Inne 
Hiszpan wygrał etap Giro d'Italia. Majka w trzeciej dziesiątce
Carlos Verona (fot. Getty Images)
Hiszpan wygrał etap Giro d'Italia. Majka w trzeciej dziesiątce
| Kolarstwo / Kolarstwo szosowe 
PZU Amp Futbol Ekstraklasa, Warszawa – dzień 2 [ZAPIS]
PZU Amp Futbol Ekstraklasa, III turniej w Warszawie, dzień 2
PZU Amp Futbol Ekstraklasa, Warszawa – dzień 2 [ZAPIS]
| Niepełnosprawni 
Nie tylko mistrzostwo. Lech wygrał prestiżową klasyfikację
Antoni Kozubal i Wojciech Mońka zdobywali punkty dla Lecha w programie Pro Junior System (fot. Getty)
Nie tylko mistrzostwo. Lech wygrał prestiżową klasyfikację
| Piłka nożna / PKO BP Ekstraklasa 
Formuła 1. Kierowca McLarena najszybszy w Monte Carlo
Lando Norris (fot. Getty Images)
Formuła 1. Kierowca McLarena najszybszy w Monte Carlo
| Motorowe / Formuła 1 
Do góry