Arkadiusz Milik nie zaliczył udanego występu w spotkaniu ligowym Olympique Marsylia z Brest (1:1). Francuski dziennik "L'Equipe" w skali 1-10 ocenił go na "czwórkę", przyznając mu jedną z najniższych not w drużynie.
Arkadiusz Milik nie najlepiej rozpoczyna sezon Ligue 1. W dwóch pierwszych spotkaniach Olympque Marsylia nie strzelił gola i został zmieniony w trakcie drugiej połowy. Po niedzielnym meczu z Brest (1:1) francuskie media nie oszczędziły mu słów krytyki.
Dziennik "L'Equipe" ocenił reprezentanta Polski na "czwórkę" w skali 1-10. Niższe noty otrzymali tylko dwaj zawodnicy Olympique – Cengiz Under i Gerson, którzy nie pomagali Milikowi w ofensywie. Zdaniem francuskich dziennikarzy, napastnik jednak również zawiódł.
"Grał daleko od bramki i dużo używał łokci, co dało mu żółtą kartkę w siedemnastej minucie, a potem nie był daleko od otrzymania drugiej (40). Uderzył zbyt delikatnie, by wepchnąć piłkę do bramki (4) i prawie wykorzystał słabe zagranie bramkarza drużyny przeciwnej (44). Ale był zbyt niewidoczny" – oceniono.
Po dwóch meczach marsylczycy zajmują trzecie miejsce w Ligue 1, gromadząc cztery punkty. W następnym spotkaniu zmierzą się na własnym stadionie z Nantes (20.08).
1 - 3
FC Metz
1 - 1
Reims