Lecący na zgrupowanie do Hiszpanii piłkarze Wisły Kraków przeżyli prawdziwe chwile grozy. Podczas lotu w samolot uderzył piorun. Na szczęście nikomu nic się nie stało, pilot musiał jednak awaryjnie lądować na lotnisku w Mediolanie. Wiślacy odlecieli już na obóz innym samolotem.