Ledwie minął rok od zakończenia igrzysk w Tokio, a Japonią wstrząsnęła związana z nimi afera korupcyjna. Ważni urzędnicy zarządzający imprezą mieli przyjąć wielkie łapówki od jednego ze sponsorów. Kluczowe postacie zostały już aresztowane.
O kulisach sprawy poinformowała japońska agencja prasowa Kyodo, która opublikowała oświadczenie prokuratury. Firma odzieżowa Aoki Holdings za prawa do bycia pomniejszym sponsorem Tokio 2020 miała zapłacić mniej niż połowę standardowej opłaty. Jej prezes został już aresztowany pod zarzutem wręczenia łapówek.
Z raportu prokuratury wynika, że Aoki Holdings zapłaciła Tokio 2020 500 mln jenów, czyli trochę ponad 17 mln złotych. To o ponad połowę mniej niż kwoty zapłacone przez innych sponsorów podobnego formatu.
Prokuratorzy z Tokio w środę aresztowali nie tylko byłego prezesa firmy Hironori Aokiego. Zamknięto także wysoko postawionych urzędników, którzy mieli przyjąć łapówki – byłego członka zarządu Tokio 2020 Haruyuki Takahashiego oraz dwóch innych dyrektorów igrzysk.
Prokuratorzy w środowym oświadczeniu podali jedną z kwot. Z konta bankowego firmy zarządzającej aktywami Aokiego przelano w sumie 51 mln jenów (ponad 1,75 mln złotych) na konto firmy należącej do Takahashiego.
To nie pierwsze podejrzenia związane z nazwiskiem tego ostatniego. Już w 2020 roku Reuters donosił, że zdaniem francuskiej prokuratury Takahashi korumpował wybierających organizatora igrzysk, by zagłosowali na japońską ofertę.
Przez konta urzędnika miały przepływać miliony dolarów na "promocję imprezy". Jak sam mówił, odegrał "kluczową rolę w zapewnieniu poparcia stolicy Japonii". Przyznał, że m.in. lobbował członka MKOl Lamine Diacka, zmarłego w zeszłym roku.
Takahashi nie widział jednak niczego złego w obdarowywaniu Senegalczyka licznymi prezentami, w tym aparatami cyfrowymi i zegarkiem Seiko. Zapewnił, że nie doszło do żadnych nieprawidłowości ani w przekazywaniu mu środków, ani w sposobie wykorzystania ich.
Podobnie uważa teraz. Wg informacji TV Asahi, Takahashi w czwartek nie przyznał się do winy i zaprzeczył zarzutom stawianym przez prokuratorów. Rzecznik prokuratury odmówił komentarza dla mediów, ponieważ nie może odnosić się do treści trwających dochodzeń. Podobnie milczy Aoki Holdings, które zapewniło tylko, że współpracuje ze śledczymi.
93 - 107
Australia
82 - 87
USA
90 - 89
Słowenia
97 - 78
Australia
97 - 59
Argentyna
75 - 84
Francja
81 - 95
USA
94 - 70
Niemcy
87 - 95
Słowenia
97 - 77
Japonia