ME w lekkoatletyce. Pia Skrzyszowska awansowała do finału biegu na 100 metrów przez płotki

Dylemat lekkoatletów: marznąć czy nie dać się zauważyć? "Krok za daleko"

Czytaj też

Dylemat lekkoatletów: marznąć czy nie dać się zauważyć? "Krok za daleko"

Pierwsza o awans walczyła Siciarz. Niestety, nasza reprezentantka nieco spóźniła start, co odbiło się na jej występie. Jak sama później przyznała, na samym początku "za bardzo chciała", przez co zabrakło odpowiedniego luzu. Po swoim biegu była jedną z dwóch zawodniczek, które nie uzyskały bezpośredniego awansu, ale miały najlepsze czasy. Polka musiała jednak zdawać sobie sprawę, że z czasem 13.00 nie miała wielkich szans na sukces.

W drugim wyścigu jej los przypieczętowała reprezentantka Irlandii Sarah Lavi, która była trzecia z czasem 12.79. Wyprzedziły ją Luca Kozak z Węgier (12.69 – rekord kraju) i Skrzyszowska (12.66), która była faworytką. Lepszym czasem od Pii w półfinałach może pochwalić się jedynie Brytyjka, Cindy Sember (12.62) – zwyciężczyni trzeciego biegu. Rywalizującą z nią Wojtunik była czwarta (13.03 – jej najlepszy wynik w sezonie). Wyprzedziły ją jeszcze Reetta Hurske z Finlandii (12.95) i Cyrena Samba-Mayela (12.82).

Skrzyszowska o medale powalczy o 20:45. Transmisję z biegu finałowego będzie można oglądać na antenach TVP i naszej stronie internetowej.

Skład biegu finałowego z najlepszymi czasami w sezonie:
Sarah Lavin (Irlandia, 12.79)
Mette Gravarsgaard (Dania, 12.84)
Cindy Sember (Wielka Brytania, 12.50)
Nadine Visser (Holandia, 12.66)
Luca Kozak (Węgry, 12.69)
Pia Skrzyszowska (Polska, 12.51)
Cyrena Samba-Mayela (Francja, 12.76)
Ditaji Kambundji (Szwajcaria, 12.70)

Dylemat lekkoatletów: marznąć czy nie dać się zauważyć? "Krok za daleko"

Czytaj też

Dylemat lekkoatletów: marznąć czy nie dać się zauważyć? "Krok za daleko"