Sampdoria zremisowała z Juventusem 0:0 w meczu 2. kolejki Serie A. Całe zawody w barwach gospodarzy rozegrał Bartosz Bereszyński, który spisał się bardzo dobrze.
Drużyna Bartosza Bereszyńskiego zaczęła sezon od porażki 0:2 z Atalantą Bergamo. W lepszych nastrojach po inauguracji był Juventus. Turyńczycy rozbili Sassuolo 3:0. W poniedziałek nie poszło im już tak łatwo...
Sampdoria mogła objąć prowadzenie w 6. minucie. Mehdi Leris znalazł się w sytuacji sam na sam z Mattią Perinem. Dzięki interwencji bramkarza Juve piłka odbiła się jednak tylko od poprzeczki. Osiem minut późiej wykazał się Emil Audero, który znakomicie poradził sobie z mocnym uderzeniem Juana Cuadrado.
Później długo brakowało stuprocentowych okazji. W 65. minucie Adrien Rabiot strzelił gola, ale sędzia anulował go ze względu na pozycję spaloną Dusana Vlahovicia, który asystował w tamtej sytuacji.
W 93. minucie Audero obronił strzał Kosticia i uratował drużynę. Ostatecznie, żaden z zespołów nie potrafił przechylić szali zwycięstwa na swoją stronę. Sampdoria zdobyła pierwszy punkt w sezonie.
JAK ZAGRAŁ BARTOSZ BERESZYŃSKI?
Bardzo solidny w obronie. Wygrał zdecydowaną większość pojedynków z Filipem Kosticiem. Parę razy z dobrej strony pokazał się również w akcjach ofensywnych. Był pewnym punktem Sampdorii.
Ocenta TVPSPORT.PL: 7 (skala 1-10)