Już w piątkowy wieczór spotkanie Polski z Bułgarią zainauguruje mistrzostwa świata w siatkówce mężczyzn. Marcin Możdżonek, który w 2014 roku był częścią złotej drużyny, w rozmowie z TVPSPORT.PL podzielił się obserwacjami na temat zespołu Nikoli Grbicia, a także scharakteryzował naszych grupowych rywali. Transmisje wszystkich meczów Polaków w MŚ na antenach TVP oraz na stronie TVPSPORT.PL oraz w aplikacji.
Michał Kruczkowski, TVPSPORT.PL: – Jakie główne pozytywne wnioski można wyciągnąć po meczach drużyny Nikoli Grbicia w Lidze Narodów czy Memoriale Huberta Jerzego Wagnera?
Marcin Możdżonek: – Po pierwsze, z tego, co mogliśmy wszyscy zaobserwować, nasza drużyna jest bardzo zżyta. Widać, że dobrze się ze sobą czują zarówno na boisku, jak i poza nim. To są kluczowe elementy dla końcowego wyniku. Nikola Grbić zbudował mieszankę, którą powinno się tworzyć. Jest kilku doświadczonych zawodników, z Bartkiem Kurkiem na czele, ale są też młodzi, jak przykładowo Mateusz Poręba. No i występują "średniacy" pod względem doświadczenia, którzy oczywiście prezentują bardzo wysoki poziom sportowy. Mam nadzieję, że taka mieszanka zapewni nam bardzo dobrą grę.
– Kilka miesięcy temu, gdy nie było jeszcze wiadomo, kto będzie kapitanem drużyny, wymieniał pan cechy, którymi powinien charakteryzować się lider. Jak Bartosz Kurek wywiązuje się z roli przywódcy?
– Z grupy osób, którzy tworzą reprezentację, to najwłaściwszy zawodnik do tej roli. Bartek potrafi wziąć ciężar gry na swoje barki, zresztą zawsze to umiał. Jak to w sporcie – z różnym skutkiem, jednak teraz bardziej dojrzał. Ten wybór da bardzo dużo reprezentacji, ale jeszcze więcej samemu Bartkowi. Jeszcze jest stosunkowo młody, ale już przejął rolę "ojca", który się tymi chłopcami opiekuje mentalnie. Reszta zwraca na niego uwagę na boisku, zwłaszcza ci młodsi zawodnicy. Obserwują, jak się zachowuje po lepszych i gorszych akcjach. Bartek to przyjął i utrzymuje taką odpowiedzialność.
– Motywem przewodnim w ostatnich dniach jest temat presji, która może ciążyć na naszych siatkarzach. Nawet sam trener apelował do kibiców i mediów, żeby niepotrzebnie nie obciążać drużyny. Mimo wszystko, presja jest nieunikniona. Jak ją przekuć w coś pozytywnego?
– Presja była, jest i będzie. Trzeba sobie z nią radzić, każdy musi znaleźć indywidualny sposób. Słowa Grbicia są trochę dziwne. Chyba zaskoczyła go skala zainteresowania dyscypliną w naszym kraju. Chyba nigdzie wcześniej się z czymś takim nie spotkał, stąd może ten apel. Naszą drużynę tworzą jednak zawodowcy, którzy muszą sobie z takimi rzeczami radzić. Kibice mają prawo do oceny. Oczywiście wylewanie wiadra pomyj na zawodników nie jest ok, ale jeżeli jest to krytyka uzasadniona, wszyscy muszą ją przyjąć na klatę. Tak to jest skonstruowane, niezależnie od dyscypliny sportowej. Koniec, kropka.
– Krzysztof Ignaczak wspominał, żeby między innymi nie rozpamiętywać nieudanych akcji. Jakie praktyki pan stosował, aby nastawienie mentalne znajdowało się na właściwych torach?
– Nie miałem nic szczególnego. Wszystko zależało od rangi wydarzenia i od tego, co wydarzyło się przed lub co może się wydarzyć po spotkaniu. Oczywiście, przed meczami chodziłem zestresowany, myślałem o nich, zdarzało się gorzej spać. Przecież nikt nie jest robotem. Miałem jednak to szczęście, że po gwizdku sędziego wszystko odchodziło i skupiałem się na grze, nic innego do mnie nie docierało.
– W meczu otwarcia zmierzymy się z Bułgarami. Ich wyniki z Ligi Narodów nie robią wrażenia, ale powrócili doświadczeni gracze. W czym mogą być najgroźniejsi?
– Bułgarzy to zawsze dobry atak i zagrywka. To naród bałkański, dlatego jeśli się zdenerwują i zawezmą, są bardzo trudnym przeciwnikiem do pokonania. Jadą na te mistrzostwa, aby sprawić niespodziankę. Mają młodych zawodników z Nikołowem juniorem na czele. Dołączają też starsi, z Sokołowem. Jeśli się przyśnie w którymś momencie, mogą być potem kłopoty. Uważam, że mimo wszystko nie powinni stanowić dla nas specjalnego zagrożenia.
– Dla wielu kibiców największą niewiadomą jest Meksyk. Jak można scharakteryzować zespół z Ameryki Północnej?
– Trzeba się spodziewać szybkiej wygranej z kompletem punktów, a potem trzeba o tym meczu zapomnieć. Z całym szacunkiem dla rywala, ale to nie jest przeciwnik, który może nam sprawić problemy. Jesteśmy dużo lepsi siatkarsko i mamy przewagę fizyczną. Czasami takie spotkania trudno się gra, bo człowiek ma świadomość, że jest lepszy, a tamtym w pewnym momencie coś zaskoczy i może zrobić się "nerwówka". Dla nas jednak jest to rywalizacja, którą wygrywamy za komplet punktów. Bułgaria będzie większym wyzwaniem. Na deser zostanie mecz ze Stanami, najprawdopodobniej o pierwsze miejsce w grupie. Tak to trzeba traktować.
– Przejdźmy zatem do wspomnianego deseru. W jakim stopniu przegrana z USA w Lidze Narodów będzie wpływała na sierpniowe starcie?
– Na pewno to siedzi w głowie, ale wpływ będzie miało raczej minimalny. Większe znaczenie może mieć to w przypadku Amerykanów, ponieważ to oni wygrali i będą się czuli pewniej. Z drugiej strony może to ich zgubić. Wtedy przegraliśmy w meczu półfinałowym, a tutaj będzie rywalizacja grupowa. Czy wygramy, czy przegramy, nic takiego się nie stanie, bo zakładam, że będziemy podchodzić do tego starcia z dwoma zwycięstwami. Spotkanie może mieć różne scenariusze, ale dobrze byłoby się im odgryźć.
– Vital Heynen dał polsce 33 procent szans na triumf podczas mistrzostw, stawiając nas w jednym rzędzie z Amerykanami i Francuzami. Czy ma pan podobne spostrzeżenia?
– To ciekawe, że trener tak to widzi. Ja bym chciał, żebyśmy awansowali do czwórki i postrzegałbym to jako sukces. Jeśli zdobędziemy jakiś medal, to będzie już mega osiągnięcie.
Kliknij "Akceptuję i przechodzę do serwisu", aby wyrazić zgody na korzystanie z technologii automatycznego śledzenia i zbierania danych, dostęp do informacji na Twoim urządzeniu końcowym i ich przechowywanie oraz na przetwarzanie Twoich danych osobowych przez nas, czyli Telewizję Polską S.A. w likwidacji (zwaną dalej również „TVP”), Zaufanych Partnerów z IAB* (1009 firm) oraz pozostałych Zaufanych Partnerów TVP (88 firm), w celach marketingowych (w tym do zautomatyzowanego dopasowania reklam do Twoich zainteresowań i mierzenia ich skuteczności) i pozostałych, które wskazujemy poniżej, a także zgody na udostępnianie przez nas identyfikatora PPID do Google.
Twoje dane osobowe zbierane podczas odwiedzania przez Ciebie naszych poszczególnych serwisów zwanych dalej „Portalem”, w tym informacje zapisywane za pomocą technologii takich jak: pliki cookie, sygnalizatory WWW lub innych podobnych technologii umożliwiających świadczenie dopasowanych i bezpiecznych usług, personalizację treści oraz reklam, udostępnianie funkcji mediów społecznościowych oraz analizowanie ruchu w Internecie.
Twoje dane osobowe zbierane podczas odwiedzania przez Ciebie poszczególnych serwisów na Portalu, takie jak adresy IP, identyfikatory Twoich urządzeń końcowych i identyfikatory plików cookie, informacje o Twoich wyszukiwaniach w serwisach Portalu czy historia odwiedzin będą przetwarzane przez TVP, Zaufanych Partnerów z IAB oraz pozostałych Zaufanych Partnerów TVP dla realizacji następujących celów i funkcji: przechowywania informacji na urządzeniu lub dostęp do nich, wyboru podstawowych reklam, wyboru spersonalizowanych reklam, tworzenia profilu spersonalizowanych reklam, tworzenia profilu spersonalizowanych treści, wyboru spersonalizowanych treści, pomiaru wydajności reklam, pomiaru wydajności treści, stosowania badań rynkowych w celu generowania opinii odbiorców, opracowywania i ulepszania produktów, zapewnienia bezpieczeństwa, zapobiegania oszustwom i usuwania błędów, technicznego dostarczania reklam lub treści, dopasowywania i połączenia źródeł danych offline, łączenia różnych urządzeń, użycia dokładnych danych geolokalizacyjnych, odbierania i wykorzystywania automatycznie wysłanej charakterystyki urządzenia do identyfikacji.
Powyższe cele i funkcje przetwarzania szczegółowo opisujemy w Ustawieniach Zaawansowanych.
Zgoda jest dobrowolna i możesz ją w dowolnym momencie wycofać w Ustawieniach Zaawansowanych lub klikając w „Moje zgody”.
Ponadto masz prawo żądania dostępu, sprostowania, usunięcia, przenoszenia, wniesienia sprzeciwu lub ograniczenia przetwarzania danych oraz wniesienia skargi do UODO.
Dane osobowe użytkownika przetwarzane przez TVP lub Zaufanych Partnerów z IAB* oraz pozostałych Zaufanych Partnerów TVP mogą być przetwarzane zarówno na podstawie zgody użytkownika jak również w oparciu o uzasadniony interes, czyli bez konieczności uzyskania zgody. TVP przetwarza dane użytkowników na podstawie prawnie uzasadnionego interesu wyłącznie w sytuacjach, kiedy jest to konieczne dla prawidłowego świadczenia usługi Portalu, tj. utrzymania i wsparcia technicznego Portalu, zapewnienia bezpieczeństwa, zapobiegania oszustwom i usuwania błędów, dokonywania pomiarów statystycznych niezbędnych dla prawidłowego funkcjonowania Portalu. Na Portalu wykorzystywane są również usługi Google (np. Google Analytics, Google Ad Manager) w celach analitycznych, statystycznych, reklamowych i marketingowych. Szczegółowe informacje na temat przetwarzania Twoich danych oraz realizacji Twoich praw związanych z przetwarzaniem danych znajdują się w Polityce Prywatności.