Spotkanie Sereny Williams z Anett Kontaveit może być ostatnim singlowym meczem Amerykanki w karierze. Nie wszystko jednak stracone. Co prawda Estonka jest światową "dwójką", ale zaliczyła już w tym sezonie kilka wpadek. Dodatkowym atutem Amerykanki będzie nowojorska publiczność, która przybywa na jej mecze z rekordową frekwencją.