To miał być spokojny mecz ligowy. Tymczasem już w końcówce pierwszej połowy spotkania Juventusu ze Spezią Wojciech Szczęsny musiał opuścić boisko. Polak doznał kontuzji i teraz czeka na badania, by poznać jej zakres.
Z pewnością nie tak polski bramkarz wyobrażał sobie występ w spotkaniu ze Spezią. Do pewnego momentu wszystko przebiegało podręcznikowo. Gospodarze prowadzili po golu Dusana Vlahovicia i zmierzali po zwycięstwo. W samej końcówce pierwszej połowy jedna z akcji była dla golkipera na tyle niefortunna, że ukrył po niej twarz w dłoniach, poprosił o zmianę i opuścił boisko na noszach.
Jak informują włoskie media na czele z zajmującym się Juventusem dziennikarzem Romeo Agrestim, dokładne badania czekają piłkarza w czwartek. Będą one bardzo ważne. Aż do połowy września i przerwy reprezentacyjnej turyńczycy rozpoczynają prawdziwy maraton meczowy, w trakcie którego rozegrają chociażby hit Ligi Mistrzów z Paris Saint-Germain.
Pierwsze doniesienia mówią o silnym skręceniu prawej kostki. Gdyby się potwierdziły, gracz z pewnością potrzebowałby nieco czasu, aby dojść do siebie. Spotkanie z paryżanami już we wtorek, a wcześniej, bo w sobotę, turyńczycy zagrają w Serie A z Fiorentiną.
#Juventus: per #Szczesny si tratta di un forte trauma distorsivo alla caviglia destra da valutare nelle prossime ore ⚠️���� @Goalitalia
— Romeo Agresti (@romeoagresti) August 31, 2022