Kamila Karpiel, która od lat toczy wewnętrzne wojenki w polskich skokach narciarskich, jest na zakręcie kariery i apeluje o wsparcie. To żaden grzech, ale za tym musi jeszcze stać własny upór. Temat wagi w skokach jest tyle fundamentalny, co w żeńskim środowisku wyjątkowo wrażliwy. 21-latka może pisać skargi do FIS, co podobno rozważała, ale na samym końcu to ona skoczy po sukces albo spadnie na bulę. Znamienne, że wątpliwości co do niej zgłosił właśnie Marcin Bachleda – przez lata jej największy sojusznik.