Już niedługo przekonamy się, kto otrzyma Złotą Piłkę. Faworytem zdaje się być Karim Benzema, ale kataloński "Sport" uważa, że w tym roku wyróżniony powinien zostać Robert Lewandowski. I mają za tym przemawiać także argumenty pozaboiskowe.
Dla kogo Złota Piłka w 2022 roku? Za faworyta uważany jest Karim Benzema, ale nie brak też tych, którzy opowiadają się za Robertem Lewandowskim. Teoretycznie, większe szanse kapitan naszej reprezentacji miał w zeszłym roku, choć to w tym w gronie nominowanych po raz pierwszy od blisku 20 lat zabrakło Leo Messiego.
Za Benzemą przemawia znakomity miniony sezon i oczywiście triumf z Realem Madryt w Lidze Mistrzów. Innego zdania jest jednak Ivan San Antonio, dziennikarz katalońskiego "Sportu".
Zwraca uwagę na to, jakie obowiązują kryteria przy przyznawaniu nagrody. "Prawda jest taka, że zgodnie z nowymi kryteriami opublikowanymi w marcu, ważniejsze są indywidualne osiągnięcia" – podkreśla dziennikarz katalońskiego "Sportu", cytując jeden fragment tekstu "L'Equipe", który odpowiada za organizację plebiscytu. Co więcej, San Antonio przywołuje punkt trzeci, mówiący o "klasie zawodnika i postawie fair play".
Oprócz znakomitych osiągów "Lewego" to właśnie ten punkt miałby przeważyć na jego korzyść. Dziennikarz wymienia liczby, przypomina o Złotym Bucie dla Lewandowskiego, a następnie odnosi się do spraw pozaboiskowych. "Jeśli wciąż jest jakaś wątpliwość, z jednej strony mamy dżentelmena na murawie i poza nią. Karim, mimo elegancji na boisku, został skazany za współudział w sprawie o wymuszenie kilku seksualnych filmów kolegi" – przekonuje na łamach katalońskiego "Sportu" San Antonio.
Czy głosujący tak samo podejdą do kryteriów? Przekonamy się 17 października.