Seria awantur, pretensje zawodników, poczucie niezrozumienia i ataki w mediach – tak, pomimo momentów chwały, wyglądał ostatnio obraz polskiej lekkoatletyki. Odkąd ruszył sezon 2022, związek odpierał szereg zarzutów. Po ME w Monachium środowisko zdecydowało się na następny publiczny ruch. – Chcemy władz bez układów, które działają racjonalnie, transparentnie i uczciwie – wymienia Michał Bernadelli, były pracownik PZLA, a obecnie autor petycji skierowanej do działaczy. – Jesteśmy gotowi na dialog, zawsze. Tylko taki osadzony w realiach – komentuje wiceprezes związku Tomasz Majewski.