04 wrze 2022 | Piłka nożna

Eredivisie. Tom Krechting: byłem pod wrażeniem występu Kozłowskiego

Kacper Kozłowski zadebiutował w Vitesse w spotkaniu z Waalwijk (fot. Getty Images)

Latem, dość nieoczekiwanie, kolejnym "polskim" klubem stało się holenderskie Vitesse Arnhem, za sprawą wypożyczenia Bartosza Białka i Kacpra Kozłowskiego. O co będzie walczyć drużyna w tym sezonie i jakie są oczekiwania wobec Polaków? Zdradził w rozmowie z TVPSPORT.PL Tom Krechting, twórca podcastu kibiców klubu, "Studio Langs de Rijn".

DALSZĄ CZĘŚĆ PRZECZYTASZ POD REKLAMĄ

Duży wyczyn Lewandowskiego. Dołączył do elitarnego grona

Szymański błyszczy w Holandii. Fenomenalny gol Polaka [WIDEO]

Czytaj też

Szymański błyszczy w Holandii. Fenomenalny gol Polaka [WIDEO]

Rosyjski exodus przyczyną kłopotów?

Vitesse Arnhem do holenderskich krezusów nie należy. Nie da się ukryć, że do Ajaksu, PSV i Feyenoordu sporo mu brakuje. Trzeba jednak przyznać, że przez ostatnią dekadę klub ugruntował sobie silną pozycję w Eredivisie. W ciągu ostatnich dziesięciu lat ani razu nie znalazł się poza czołową siódemką, sześciokrotnie występując w europejskich pucharach. Najlepszy okazał się poprzedni sezon, gdy ekipa z Arnhem dotarła do 1/16 finału Ligi Konferencji, w której przegrała z Romą, czyli późniejszym triumfatorem.

Ostatnio w Vitesse nastał jednak trudniejszy czas. Właściciel klubu, rosyjski oligarcha Walerij Ojf, współpracujący z Romanem Abramowiczem, jest w trakcie sprzedaży klubu. Niestabilna sytuacja sprawiła, że większość czołowych zawodników postanowiła odejść.

– Wiele piłkarzy latem odeszło, z Opendą - najlepszym strzelcem na czele. Klub latem nie wydawał wiele i mógł się wzmocnić głównie wypożyczeniami. Dlatego w ostatniej chwili sprowadzono młode talenty, takie jak Bartosz Białek, Kacper Kozłowski i Gabriel Vidović. Uważam, że po latach gry w eliminacjach europejskich pucharów, drużynę czeka rok walki o przetrwanie. Oczekiwania wobec Vitesse są niewielkie – przyznaje w rozmowie z TVPSPORT.PL Tom Krechting.

Szymański błyszczy w Holandii. Fenomenalny gol Polaka [WIDEO]

Czytaj też

Szymański błyszczy w Holandii. Fenomenalny gol Polaka [WIDEO]

"Człowiek pierwszej szansy". Włosi doceniają Milika

Czytaj też

"Człowiek pierwszej szansy". Włosi doceniają Milika

Dobry start Kozłowskiego. "Takiego piłkarza nie można trzymać na ławce"

W tym sezonie w Vitesse będziemy oglądać "małą polską kolonię". Pierwszy do klubu trafił Kacper Kozłowski. 18-latek nie miał szans na regularne występy w pierwszym składzie Brighton, dlatego wypożyczono go do Holandii. Piłkarz już miał okazję zadebiutować, wchodząc w 55. minucie spotkania z Waalwijk (2:2). Choć nie wpłynął na wynik, pokazał się z dobrej strony.

– Byłem pod wrażeniem dotychczasowych minut Kozłowskiego. Przyspieszał grę i był bardzo zwinny z piłką przy nodze – ocenia Krechting.

Twórca podcastu "Studio Langs de Rijn" twierdzi także, że piłkarz ma szansę na grę w pierwszym składzie Vitesse. – Kozłowski powinien już wkrótce znaleźć się w wyjściowej jedenastce. Takiego piłkarza nie można trzymać na ławce – podkreśla.

Choć Polak do tej pory częściej grał na pozycji ofensywnego pomocnika, w Holandii ma być ustawiany w środku. – Myślę, że będzie grał na pozycji "ósemki". Nadawałby się także na "dziesiątkę", ale tam gra Vidović wypożyczony z Bayernu Monachium – dodaje holenderski podcaster.

"Człowiek pierwszej szansy". Włosi doceniają Milika

Czytaj też

"Człowiek pierwszej szansy". Włosi doceniają Milika

Fatalne wieści z Anglii. Uraz Casha w meczu z Man City

Czytaj też

Matty Cash przedwcześnie musiał opuścić boisko (fot. Getty Images)

Fatalne wieści z Anglii. Uraz Casha w meczu z Man City

Białek ma to, czego brakuje innym napastnikom Vitesse

W końcówce letniego okna transferowego do Vitesse dołączył także Bartosz Białek. Piłkarz jest rezerwowym w Wolfsburgu i potrzebuje większej liczby minut. Dlatego, mimo wcześniejszych zapewnień, niemiecki klub zdecydował się go wypożyczyć. Ten ruch nie był przypadkowy – Holendrzy potrzebowali bowiem wysokiego napastnika, a Polak ma ponad 190 centymetrów wzrostu.

– Nasi obecni napastnicy ostatnio nie przekonywali, a Białek ma warunki, jakich nie ma żaden z nich – twierdzi Krechting.

Nasz rozmówca zwraca także uwagę na to, że trener Thomas Letsch stawia w taktyce na dużą liczbę górnych piłek. Zawodnicy, którzy obecnie grają w ataku Vitesse nie radzą sobie jednak w tym elemencie gry. Dlatego Polak ma się okazać wzmocnieniem.

– Od Białka będzie się oczekiwać wykorzystania górnych piłek, z czym ostatnio był problem – twierdzi Holender.

Fatalne wieści z Anglii. Uraz Casha w meczu z Man City

Czytaj też

Fatalne wieści z Anglii. Uraz Casha w meczu z Man City

Serie A: dobry mecz "Ziela". Kolejna asysta na jego koncie

Czytaj też

Serie A: dobry mecz "Ziela". Kolejna asysta na jego koncie

Polacy wyciągną Vitesse ze strefy spadkowej?

Początek sezonu Vitesse jest fatalny. W czterech pierwszych meczach drużyna zdobyła tylko punkt, w ostatnim spotkaniu z Waalwijk i znajduje się w strefie spadkowej Eredivisie. Poza tym, jest ekipą, która ma jedne z najgorszych statystyk w lidze (bilans bramkowy – 5:14).

Czy już wkrótce drużyna się podniesie i zacznie wygrywać w lidze? Zdaniem naszego rozmówcy, nie będzie to łatwe. Sytuacja wokół klubu odbija się na drużynie, co widać w podejściu szkoleniowca.

– Trudno w tej chwili ocenić, jaki jest pomysł trenera Letscha na tę drużynę. Kibice mają tylko nadzieję, że VItesse będzie prezentować się lepiej – podsumowuje Krechting.

W niedzielę drużyna z Arnhem zmierzy się na wyjeździe z Groningen. Po ostatnim występie wzrosły notowania Kozłowskiego, dlatego niewykluczone, że znajdzie się w pierwszej jedenastce. Z kolei Białek prawdopodobnie dostanie szansę debiutu. Może z Polakami w składzie Vitesse będzie grać lepiej?

Serie A: dobry mecz "Ziela". Kolejna asysta na jego koncie