Przejdź do pełnej wersji artykułu

Leo Messi wydał fortunę na rezydencję, z której... nie może korzystać. Okazała się samowolą budowlaną

Leo Messi nie może korzystać ze swojej willi na Ibizie (fot. Getty) Leo Messi nie może korzystać ze swojej willi na Ibizie (fot. Getty)

Niecodzienny problem Leo Messiego. Gwiazda Paris Saint-Germain dokonała kosztownej inwestycji w willę, a i tak... nie może z niej korzystać. Wszystko z powodu poprzedniego właściciela.

Szef UEFA pewny tego, kto zorganizuje MŚ 2030

Czytaj też:

Krzysztof Piątek zadebiutował w Salernitanie (fot. Getty)

Serie A. Krzysztof Piątek zagrał w Salernitanie po raz pierwszy. "Przekonujący debiut"

Już od ponad roku Argentyńczyk jest piłkarzem Paris Saint-Germain. Debiutancki sezon we Francji z wielu względów okazał się jednak dla niego trudny. Teraz piłkarz chce napisać w Paryżu zupełnie nową historię i pokazać, że nie pomylono się oferując mu wysoki kontrakt po wygaśnięciu jego umowy z FC Barcelona.

Gdy jednak tylko wielokrotny zdobywca Złotej Piłki ma taką możliwość, chętnie wraca do Hiszpanii. To tam czuje się doskonale i nawet jeśli nie gra już w La Liga, to chętnie wypoczywa w kraju, jeśli ma tylko trochę wolnego. W tym celu zawodnik postanowił zainwestować znaczne środki w zakup nieruchomości. Jak pisze "Marca", Messi wyłożył 11 milionów euro, aby zakupić posiadłość na przestrzeni 16 tysięcy metrów kwadratowych. Znajduje się ona na Ibizie, wyspie, którą zawodnik szczególnie sobie upodobał i często odwiedza przy okazji wakacji.

Problem w tym, że mimo tak kosztownej inwestycji, aktualnie piłkarz... nic z tego nie ma. Jak przedstawiają hiszpańscy dziennikarze, wszystko jest winą poprzedniego właściciela przybytku. Zdecydował się on na wybudowanie dwóch pomieszczeń bez uzyskania stosownego pozwolenia na budowę. Teraz, właśnie z tego powodu, rezydencja nie ma wydanej zgody na użytkowanie.


Jak pisze "Marca", póki co Messi daje się wykazać swoim prawnikom, ale trudno wieszczyć inny finał całej sprawy niż wyburzenie nielegalnie wybudowanych pomieszczeń. Nie uśmiecha się to piłkarzowi, który liczył na bezproblemowe korzystanie ze swojej nowej willi. By jednak oddać się relaksowi w tym przybytku, Argentyńczyk będzie musiał nieco poczekać.

Źródło: TVPSPORT.PL
Unable to Load More

Najnowsze

Zobacz także