Borussia Dortmund pokonała u siebie FC Kopenhaga 3:0 w 1. kolejce Ligi Mistrzów. Radość ze zwycięstwa gospodarzy przyćmiła kontuzja Thorgana Hazarda.
Hazard musiał opuścić boisko już w 23. minucie. Na razie trudno powiedzieć, czy jego kontuzja jest poważna. Belg zdołał udać się do tunelu o własnych siłach.
Jeśli to nie tylko lekki uraz, to jest to fatalna wiadomość dla Edina Terzicia. Trener BVB już i tak jeszcze przez dłuższy czas nie będzie mógł korzystać z kilku piłkarzy, z Sebastianem Hallerem, Mahmoudem Dahoudem i Gregorym Kobelem na czele.
Za Hazarda wszedł Giovanni Reyna i chwilę przed przerwą zaliczył asystę przy golu Raphaela Guerreiro, wykładając mu piłkę na pustą bramkę. Wcześniej prowadzenie gospodarzom dał Marco Reus, który dostał piłkę przed polem karnym, minął rywala i przymierzył blisko słupka.
BVB miała kolejne okazje, ale zdobyła jeszcze tylko jedną bramkę. Znów asystę zaliczył Reyna, tym razem dogrywając z prawej strony na środek pola karnego do Jude'a Bellinghama. Goście w końcówce odpowiedzieli golem honorowym, ale po wideoweryfikacji sędzia anulował trafienie Rasmusa Falka Jensena z powodu spalonego.
W składzie Kopenhagi zabrakło Kamila Grabary, który wciąż pauzuje po operacji twarzy.