Przejdź do pełnej wersji artykułu

EuroBasket 2022. Rewelacyjny turniej Aleksandra Balcerowskiego. Polak w czołówce statystyk. Lepszy od... Doncicia i Jokicia

/ Gra Aleksandra Balcerowskiego musi się podobać (fot. Getty). Gra Aleksandra Balcerowskiego musi się podobać (fot. Getty).

Jeszcze dwa tygodnie temu środowisko polskiej koszykówki narzekało na grę Aleksandra Balcerowskiego. W meczu z Chorwacją centrowi kadry brakowało odwagi i pewności siebie. Do Pragi przyjechał inny Olek, a bardziej Aleksander i to "Wielki". Nie tylko ze względu na swoje parametry. Przede wszystkim na grę i boiskowe zachowania.

Szymon Szewczyk: awans Polaków do ćwierćfinału? A dlaczego nie!

Czytaj też:

Polacy mają wiele powodów do zadowolenia. Zagrają o ćwierćfinał mistrzostw Europy (fot. FIBA).

EuroBasket 2022. Świetne nastroje w reprezentacji Polski. "Nikt na nas nie stawiał. Pokazaliśmy, że potrafimy"

Trzy lata temu podczas mistrzostw świata w Chinach Aleksander Balcerowski był najmłodszym koszykarzem turnieju. Już wtedy miał świetne momenty. Wielu ekspertów wróżyło mu szybką drogę do NBA i świetlaną przyszłość. Lata 2019-2022 nie układały się do końca po myśli utalentowanego koszykarza.

W sezonie 2020/2021 Polak otrzymał nagrodę "Rising Star", czyli wschodzącej gwiazdy EuroCupu. Jego Gran Canaria awansowała wtedy do półfinału prestiżowych rozgrywek. Balcerowski gra na Wyspach Kanaryjskich od 2014 roku. Trafił tam jako junior i krok po kroku pokonywał kolejne szczebelki. Najpierw rozgrywki młodzieżowe, potem drużyna rezerw, a następnie pierwszy zespół. W nim 21-latek otrzymywał swoje szanse, ale nie był pierwszoplanowym graczem.

Dlatego też w lipcu 2021 roku przeniósł się do serbskiej kuźni talentów – KK Mega Basket Belgrad. Barwy tego klubu przed występami w najlepszej lidze na świecie reprezentowali m.in. Nikola Jokić, Ivica Zubac, Vlatko Cancar czy Goga Bitadze. Ostatecznie reprezentant Polski spędził w stolicy Serbii raptem pół roku. Wrócił do Hiszpanii, gdzie dokończył sezon w Gran Canarii.


Balcerowski latem przystąpił do draftu NBA. Wcześniej brał udział w workoutach i trenował m.in. z Atlantą Hawks, Sacramento Kings, Cleveland Cavaliers czy Los Angeles Clippers. Polak nie został jednak wybrany i nie podzielił losu Jeremy'ego Sochana, który trafił do San Antonio Spurs.

EuroBasket 2022, Holandia – Polska. Aleksander Balcerowski: wiedzieliśmy na co nas stać i że możemy zrobić niespodziankę

Czytaj też:

EuroBasket 2022. Drużynę poznaje się "w biedzie". Polacy pokazali, że potrafią wygrywać

Wciąż młodemu i świetnie rokującemu podkoszowemu brakuje regularnej gry w klubie. Zupełnie inaczej jest w kadrze. Tutaj Balcerowski jest pierwszym wyborem trenera Igora Milicicia. Selekcjoner od początku mocno ufa 21-latkowi. Center biało-czerwonych w ostatnich spotkaniach miewał dobre momenty, ale wydawało się, że cały czas nie potrafi pokazać pełni swoich możliwości. Zawodnikowi zarzucano, że gra mało odważnie, często podejmuje złe decyzje i mówiąc kolokwialnie: boi się iść na kosz. Po przegranym meczu z Chorwacją reprezentant przyznał, że popełnił błąd w kluczowej akcji.

Po kilkunastu dniach, w najważniejszym momencie sezonu widzimy zupełnie innego Balcerowskiego. Podkoszowy stał się pełnoprawnym liderem kadry i postacią, od której zależy bardzo dużo. W meczu z Finlandią bardzo szybko "złapał" dwa faule. To wybiło go z rytmu i w kolejnych minutach miał spory problem. Podobnie jak cała drużyna, która zagrała najgorsze spotkanie turnieju.

W pozostałych trzech starciach Balcerowski był po prostu wielki. Imponował skutecznością i boiskową mądrością. Momentami zamieniał się w rozgrywającego i potrafił dostarczyć piłkę do kolegów. W trudnych momentach brał grę na siebie i potrafił "zamknąć mecz" (szalony rzut za trzy przy 75:70 w meczu z Izraelem).


Liczby Balcerowskiego na EuroBaskecie


Czechy – 26 minut, 14 punktów, 7 zbiórek, 4 asysty, skuteczność 66,7 %
Finlandia – 19 minut, 6 punktów, 2 zbiórki, 2 asysty, skuteczność 60 %
Izrael – 28 minut, 17 punktów, 3 zbiórki, 2 asysty, skuteczność 80 %
Holandia – 26 minut, 16 punktów, 7 zbiórek, 4 asysty, skuteczność 72,7 %
Łącznie w turnieju 24/29 za dwa i 25/35 z gry.

Tylko A.J. Slaughter punktuje lepiej (14,3 pkt/mecz przy 13,3 Balcerowskiego). W wielu statystykach za Polakiem plasują się największe tuzy światowego basketu.

Lepszy od... Doncicia


Fantastyczne występy Balcerowskiego mają odzwierciedlenie w liczbach. Polak jest w tym momencie najlepiej rzucającym koszykarzem za dwa... całych mistrzostw Europy. Tuż za nim plasują się największe gwiazdy.


To jednak nie koniec. Balcerowski jest najlepiej asystującym centrem imprezy (3 kluczowe podania/mecz). Tylko Valanciunas, Hernangomez i Tobey są lepsi pod względem turniejowej efektywności.

Liczby to tylko jedna składowa sukcesu. Reprezentant Polski nabrał ogromnej pewności siebie. Po jego wsadach ręce same składają się do oklasków. Bez względu na to, kto stoi po drugiej stronie boiska, 22-latek gra tak samo. Odważnie, dynamicznie, przebojowo i skutecznie. Imponuje niemalże w każdym aspekcie gry.

Przed turniejem mówiło się, że wynik i gra naszej kadry mogą być uzależnione od postawy Mateusza Ponitki oraz A.J. Slaughtera. Liderzy rozgrywają świetny turniej i nie zawodzą. Jednak już teraz do tej dwójki należy dołożyć Aleksandra Balcerowskiego. Dotychczas mówiło się o ogromnym talencie i wielkich możliwościach. W Pradze podkoszowy naszej kadry stał się liderem przez wielkie "L".

Polak ma za sobą pojedynki m.in. z Laurim Markkanenem, Denim Avdiją czy Janem Veselym. Prawdopodobnie najtrudniejszy w karierze czeka go w czwartek. Naprzeciw stanie Nikola Jokić, MVP ligi NBA. Poprzeczka jest zawieszona pod samym koszykarskim niebem, jednak Olek na tym turnieju pokazał, że stał się Aleksandrem, Aleksandrem Wielkim.

Polska – Izrael. Koszykówka, EuroBasket [SKRÓT]
EuroBasket 2022: Holandia – Polska [SKRÓT]
EuroBasket 2022: Polska – Finlandia [SKRÓT]
Polska – Czechy. Koszykówka, EuroBasket [SKRÓT]
Źródło: TVPSPORT.PL
Unable to Load More

Najnowsze

Zobacz także