To miały być dni wielkich pojedynków Remco Evenepoela (Quick-Step Alpha Team Vinyl) i Primoża Roglicia (Jumbo-Visma) podczas wyścigu Vuelta a Espana. Obu kolarzy dzieliło niespełna półtorej minuty, a to zwiastowało wielkie emocje. Tych jednak nie będzie, bo Roglić musiał wycofać się z wyścigu po poważnej kraksie, jaka przytrafiła mu się na finiszu 16. etapu. Oznacza to, że w grze o czerwoną koszulkę zostali w zasadzie wyłącznie Evenepoel i Enric Mas z Movistaru, a kolarz, który wygrał trzy ostatnie edycje Vuelty zostanie z niczym.
Ostatni tydzień zmagań podczas wyścigu Vuelta a Espana zapowiadał się pasjonująco. Liderem pozostawał Remco Evenepoel, lecz coraz bardziej zbliżał się do niego Primoż Roglić, który tracił już tylko 1:26 do Belga i pokazywał większą formę od rywala. To on był inicjatorem ucieczki na etapie 16., i był bliski urwania kolejnych sekund Evenepoelowi, lecz tuż przed metą przydarzyła mu się kraksa.
⏪Jornada de transición que se ha convertido en un final complicado. La victoria de Pedersen y los problemas de Evenepoel y Roglic . ¡Todo en 1’!
— La Vuelta (@lavuelta) September 6, 2022
��Safety in the bunch before a dramatic finale and a highly competent finish from Pedersen. Stage in 60 secs!@gorouvy #LaVuelta22 pic.twitter.com/w1BekvqAfG
���� #LaVuelta22
— Team Jumbo-Visma cycling (@JumboVismaRoad) September 7, 2022
Unfortunately, @rogla will not be at the start of stage 17 as a consequence of yesterday’s crash.
Get well soon, champion! Thank you for all the beautiful moments in this Vuelta. You had ambitious plans for the final days, but sadly it isn’t meant to be. ���� pic.twitter.com/C3Vnc8P9EO