| Boks

Mateusz Masternak przed walką z Jasonem Whateleyem: walka w Polsce to duży komfort

To będzie jedna z najważniejszych walk dla polskiego boksu w 2022 roku. Już 29 października w Nosalowym Dworze w Zakopanem Mateusz Masternak (46-5, 31 KO) zmierzy się z Australijczykiem Jasonem Whateleyem (10-0, 9 KO). Pojedynek jest finałem eliminatora IBF, co oznacza, że jego zwycięzca będzie walczył o pas, którego posiadaczem jest Jai Opetaia (22-0, 17 KO). – To ważna walka nie tylko dla mnie, ale dla całego środowiska – powiedział nam "Master".

DALSZĄ CZĘŚĆ PRZECZYTASZ POD REKLAMĄ
"Diablo" wciąż marzy o mistrzowskich pasach. "Czuję niedosyt"

Czytaj też

Krzysztof Włodarczyk (fot. Getty Images)

"Diablo" wciąż marzy o mistrzowskich pasach. "Czuję niedosyt"

Mateusz Fudala, TVPSPORT.PL: – Duży kamień spadł ci z serca, kiedy oficjalnie ogłoszono twój pojedynek z Whateleyem?
Mateusz Masternak, pięściarz wagi junior ciężkiej: – Nie da się ukryć. Sport nauczył mnie, że niczego nie możesz być do końca pewien. Ale na chwilę obecną skupiam się na występie 29 października w Nosalowym Dworze w Zakopanem i wierzę, że już nic się nie zmieni.

– Początkowo walka miała odbyć się 1 października. Co się stało, że będzie jednak prawie miesiąc później?
– Promotor za bardzo mnie w to nie wtajemniczał. Walczyłem już w Zakopanem, Nosalowy Dwór to piękny ośrodek z bokserską duszą. Teraz wracam w to samo miejsce i ciężko się przygotowuję, bo to ważna walka nie tylko dla mnie, ale całego polskiego środowiska.


– Była bura od promotora za to, że poinformowałeś o walce zanim oficjalnie zrobili to organizatorzy?
– Może jakiejś bury nie było, ale promotor delikatnie mi zasugerował, że trochę się pospieszyłem i to nie pomogło w rozmowach o organizacji tego pojedynku. Ale jak widzimy, ostatecznie chyba aż tak bardzo zaszkodziłem.

"Diablo" wciąż marzy o mistrzowskich pasach. "Czuję niedosyt"

Czytaj też

Krzysztof Włodarczyk (fot. Getty Images)

"Diablo" wciąż marzy o mistrzowskich pasach. "Czuję niedosyt"

Bokserska ofensywa Telewizji Polskiej. Trzy duże gale w ciągu miesiąca
Mateusz Masternak (fot. Getty Images)
Bokserska ofensywa Telewizji Polskiej. Trzy duże gale w ciągu miesiąca

Szczere wyznanie Artura Szpilki. "Dostałem nowe życie"

Czytaj też

Artur Szpilka (fot. PAP)

Szczere wyznanie Artura Szpilki. "Dostałem nowe życie"

– Masz na koncie wiele ważnych pojedynków, ale prawie wszystkie toczyłeś na wyjeździe. Jak wiele znaczy dla ciebie fakt, że w końcu stoczysz walkę o dużą stawkę przed własną publicznością?
– To duży komfort. Nie chodzi tu o to, że ktoś miałby mi pomóc. Nie chciałbym, żeby mi ktoś pomagał, chciałbym żeby mi nikt nie przeszkadzał i nie zabierał tego, na co zapracowałem. Na pewno jednak jest to duże ułatwienie, że wychodząc do ringu znasz wszystkich wokół, słyszysz polski język. Jednak ring jest ringiem i niektórzy zawodnicy nawet lepiej boksują na wyjeździe. Jasona nie można lekceważyć, jest młodszy, głodny sukcesu i jego determinacja będzie olbrzymia. Będę musiał się temu przeciwstawić.

– Jakie są jego atuty?
– Przede wszystkim, ma bardzo dobre warunki fizyczne. 195 cm wzrostu na tę kategorię wagową to dużo. Walka na dystans i ciosy proste to jest to, co będzie u niego dominować. Z drugiej strony, jest pięściarzem, który potrafi walczyć z bliska. To niespotykane, jak na zawodnika o takich gabarytach, ale w niektórych pojedynkach pokazywał, że potrafi uderzyć po dole. Bardzo dobrze bije lewy hak i lewy sierp. Stoczył też mnóstwo pojedynków w boksie olimpijskim, a na zawodowstwie z 10 walk 9 wygrał przez nokaut, co może świadczyć o tym, że ma ciężkie ręce. By wygrać muszę być zdyscyplinowany, mieć dobrą obronę i być pewnym siebie.

– W Internecie pojawiły się jego pierwsze wypowiedzi na twój temat. W jednym z wywiadów powiedział, że jego zdaniem, nie bijesz mocno.
– Dużo moich rywali, z którymi rozmawiałem po walkach, powiedziało mi, że przeoczyli siłę mojego uderzenia. Mówili: "wydawało mi się, że nie bijesz tak mocno". Po walkach ze mną zmienili optykę więc chyba mam kolejne zadanie. Być może nie jestem puncherem w tej kategorii wagowej, ale nie można za bardzo przyjmować ode mnie czystych ciosów. Jeśli Jason uważa, że może to robić, to bardzo proszę.

Szczere wyznanie Artura Szpilki. "Dostałem nowe życie"

Czytaj też

Artur Szpilka (fot. PAP)

Szczere wyznanie Artura Szpilki. "Dostałem nowe życie"

"Wyjątkowy październik dla polskiego boksu"
Andrzej Wasilewski (fot. TVP Sport HD)
"Wyjątkowy październik dla polskiego boksu"

Holyfield chwali polskiego pięściarza. "Mistrzowski charakter"

Czytaj też

Fiodor Czerkaszyn w towarzystwie legendarnego Evandera Holyfielda (fot. archiwum prywatne)

Holyfield chwali polskiego pięściarza. "Mistrzowski charakter"

– W razie zwycięstwa staniesz się obowiązkowym pretendentem do tytułu IBF wagi junior ciężkiej. Mistrzem jest Australijczyk Jai Opetaia, który w lipcu odebrał tytuł Mairisowi Briedisowi. Byłeś zaskoczony, że Łotysz stracił pas?
– Trochę tak, tym bardziej że Briedis był faworytem przed tym pojedynkiem i wydawało się, że umie boksować z mańkutami. Bardzo dobrze radził sobie z Usykiem, Perezem, czy nawet z naszym Krzyśkiem Głowackim. Ale tutaj szybkość Opetai sprawiła mu ogromne problemy, przestał boksować i chciał urwać rywalowi głowę. To dobrze świadczy o Opetai, że dobrze czuje dystans, nieźle się porusza i umie wykorzystać swoją leworęczność. Mądry mańkut powinien kontrować prawym sierpowym i o to robi, co sprawia że jest w ringu bardzo niebezpieczny.

– Niedawno zmieniła się nieco twoja sytuacja w służbie wojskowej (Masternak jest szeregowym – red.), bo zostałeś przeniesiony do Centralnego Wojskowego Zespołu Sportowego. Co to oznacza?
– Jest mi łatwiej łączyć służbę ze sportem. Jestem oddelegowany do treningów, za co bardzo dziękuję, bo mogę się skupić w pełni na przygotowaniach. To szczególnie ważne przed taką walką. Dawno nie miałem takiego komfortu i myślę, że to będzie widać w ringu.

– Odnoszę wrażenie, że służba w wojsku to coś, co sprawia ci wiele radości.
– Zgadza się. Poznałem mnóstwo fajnych ludzi, to zupełnie inne środowisko, niż te w którym obracałem się do tej pory. To dla mnie taka odskocznia od sportu. Bardzo mi się podoba i myślę, że po zakończeniu kariery sportowej dalej będę w wojsku.

Holyfield chwali polskiego pięściarza. "Mistrzowski charakter"

Czytaj też

Fiodor Czerkaszyn w towarzystwie legendarnego Evandera Holyfielda (fot. archiwum prywatne)

Holyfield chwali polskiego pięściarza. "Mistrzowski charakter"

Masternak: rywal miał dobre kombinacje. Nabrałem szacunku
Mateusz Masternak (fot. TVP)
Masternak: rywal miał dobre kombinacje. Nabrałem szacunku

Zobacz też
Czerklewicz powalczy z olimpijczykiem. Transmisja w TVP Sport
Jan Czerklewicz (fot. PAP/Grzegorz Momot)

Czerklewicz powalczy z olimpijczykiem. Transmisja w TVP Sport

| Boks 
"Dzieci dorastają w rękawicach". Nowa potęga w boksie
Pięściarze z Uzbekistanu na IO 2024 wywalczyli 5 złotych medali w boksie. Asadchudża Mujdinchudżajew w finale kategorii do 71 kg pokonał Meksykanina Marco Alvareza. (fot. Getty Images)
tylko u nas

"Dzieci dorastają w rękawicach". Nowa potęga w boksie

| Boks 
"Diablo" mistrzem świata. "Jestem zawziętym draniem"
Krzysztof "Diablo" Włodarczyk w starciu z Adamem Balskim (fot. PAP)

"Diablo" mistrzem świata. "Jestem zawziętym draniem"

| Boks 
Balski po porażce z "Diablo": nie umiem się skupić [WIDEO]
(fot. Piotr Duszczyk/Boxingphotos.pl)
tylko u nas

Balski po porażce z "Diablo": nie umiem się skupić [WIDEO]

| Boks 
"Diablo" po mistrzostwie: rozważam zakończenie kariery [WIDEO]
Krzysztof Włodarczyk nie ukrywał wzruszenia po wywalczeniu pasa WBC Interim w wadze bridger (fot. Piotr Duszczyk/Boxingphotos.pl)
tylko u nas

"Diablo" po mistrzostwie: rozważam zakończenie kariery [WIDEO]

| Boks 
Sierpowy z piekieł! "Diablo" z pasem mistrza świata!
Krzysztof "Diablo" Włodarczyk (fot. PAP)

Sierpowy z piekieł! "Diablo" z pasem mistrza świata!

| Boks 
"Diablo" może napisać historię. Ewenement na skalę światową!
Krzysztof "Diablo" Włodarczyk ma szansę wywalczyć trzeci tytuł mistrza świata w zawodowym boksie na przestrzeni 19 lat (fot. Piotr Duszczyk/Boxingphotos.pl)
tylko u nas

"Diablo" może napisać historię. Ewenement na skalę światową!

| Boks 
Balski i "Diablo" najciężsi w karierze [WIDEO]
Adam Balski i Krzysztof Włodarczyk powalczą w niedzielę o pas WBC Interim w wadze bridger (fot. Piotr Duszczyk/Boxingphotos.pl)

Balski i "Diablo" najciężsi w karierze [WIDEO]

| Boks 
"Polski psychopata kontra gruziński sadysta. Brzmi fajnie!"
Aleksander Bereżewski (PAP/Darek Delmanowicz)
tylko u nas

"Polski psychopata kontra gruziński sadysta. Brzmi fajnie!"

| Boks 
"Diablo" kontra Balski, czyli historyczna walka Polaków o pas WBC
Stawką walki Adama Balskiego z Krzysztofem Włodarczykiem będzie pas WBC Interim w wadze bridger (fot. TVP Sport HD)

"Diablo" kontra Balski, czyli historyczna walka Polaków o pas WBC

| Boks 
Polecane
Najnowsze
"Lewy" drugi na świecie! Prestiżowe wyróżnienie dla Polaka
nowe
"Lewy" drugi na świecie! Prestiżowe wyróżnienie dla Polaka
| Piłka nożna 
Robert Lewandowski
Polki grają w Pekinie! Kiedy mecze w ramach Ligi Narodów?
Polki grają w Pekinie! Kiedy mecze w ramach Ligi Narodów? (fot. Getty)
Polki grają w Pekinie! Kiedy mecze w ramach Ligi Narodów?
| Siatkówka / Reprezentacja 
Piątek szczerze o transferze. "Byłbym głupi, gdybym odrzucił ofertę"
Krzysztof Piątek na zgrupowaniu reprezentacji Polski (fot. Getty).
nowe
Piątek szczerze o transferze. "Byłbym głupi, gdybym odrzucił ofertę"
| Piłka nożna / Reprezentacja 
Barcelonie grozi odjęcie punktów w Lidze Mistrzów!
Wojciech Szczęsny i Robert Lewandowski (fot. Getty)
Barcelonie grozi odjęcie punktów w Lidze Mistrzów!
| Piłka nożna / Liga Mistrzów 
Obronili mistrzowski tytuł. Niesamowita radość po sukcesie
Radość mistrzów Polski z Płocka (fot. PAP).
Obronili mistrzowski tytuł. Niesamowita radość po sukcesie
| Piłka ręczna / ORLEN Superliga 
Na ten mecz długo czekaliśmy. Świątek powalczy o piąty finał w Paryżu!
Iga Świątek i Aryna Sabalenka (fot. Getty).
Na ten mecz długo czekaliśmy. Świątek powalczy o piąty finał w Paryżu!
| Tenis / Wielki Szlem 
Pożegnanie bez "Lewego". Grosicki odliczył 9 sekund, zanim zabrał głos
Wojciech Szczęsny, Kamil Grosicki i Robert Lewandowski (fot. PAP)
Pożegnanie bez "Lewego". Grosicki odliczył 9 sekund, zanim zabrał głos
fot. Tomasz Markowski
Mateusz Miga
Do góry