Mistrzostwo świata w siatkówce to, wydawałoby się, wydarzenie niezwykłe nie tylko w Polsce. Czyżby? Nie dla Włochów. Dla nich sportem numer jeden jest piłka nożna i nawet tak ważny sukces kadry narodowej w siatkówce nie przeskoczy w hierarchii futbolu. A w niej, jak się okazuje, wyżej od siatkarzy jest nawet anulowany przez VAR gol Arkadiusza Milika.