14 wrze 2022 | Piłka nożna / Liga Mistrzów

Szachtar szykuje się do Ligi Mistrzów w Warszawie. "Potrzebujemy energii od kibiców"

Liga Mistrzów w Polsce. Szachtar Donieck – Celtic FC na stadionie Legii Warszawa. Jak wygląda życie ukraińskiej drużyny w Polsce? — Piłkarze Szachtara Donieck trenowali przed meczem Ligi Mistrzów na stadionie Legii Warszawa (fot: PAP)

Szachtar Donieck w środę rozegra swój pierwszy mecz Ligi Mistrzów na stadionie w Warszawie. – Potrzebujemy energii od kibiców. Nie jesteśmy faworytami, te role są zarezerwowane dla naszych rywali w grupie – uważa Igor Jovicević, szkoleniowiec Górników. Rywalem Ukraińców będzie Celtic FC.

DALSZĄ CZĘŚĆ PRZECZYTASZ POD REKLAMĄ

Pierwszy Polak w Bayernie: Niemcy zachowali się fair wobec "Lewego"

Szachtar Donieck rozegra swoje domowe spotkania w fazie grupowej Ligi Mistrzów w Warszawie. Najbliższym rywalem ukraińskiej drużyny będzie Celtic. Potem w polskiej stolicy pojawią się Real Madryt oraz Red Bull Lipsk.

Liga Mistrzów w Polsce. "Nie zrobilibyśmy tego dla nikogo innego"

Czytaj też

Liga Mistrzów w Polsce. "Nie zrobilibyśmy tego dla nikogo innego"

Ukraińska drużyna doskonale zaczęła występy w elitarnych rozgrywkach. Szachtar pewnie pokonał 4:1 Niemców z Lipska. – Mecz z Red Bullem pokazał, że potrafimy być mocnym zespołem, także w ważnych spotkaniach. Mamy mentalność zwycięzców. Sądzę, że przeciwko Celtikowi musimy zagrać przynajmniej na podobnym poziomie. Potrafimy dostosować się do sytuacji i wygrywać nawet, kiedy nie mamy przewagi w posiadaniu piłki. Musimy być w bardzo dobrej formie. Jesteśmy gotowi na spotkanie, mamy pozytywne nastawienie i wierzę, że będziemy mogli liczyć na wsparcie kibiców – twierdzi Igor Jovicević, szkoleniowiec Szachtara.

Podziękowania dla Polaków

Szachtar przebywa w Polsce od niedzieli. Ukraiński klub już w maju rozważał miejsce rozgrywania swoich spotkań. Rozważano PGE Narodowy, ale ostateczny wybór padł na obiekty Legii Warszawa, która udostępniła też swój ośrodek.

– Chcielibyśmy, ale nie możemy grać w europejskich pucharach w Ukrainie. Musimy mierzyć się z aktualną sytuacją. Zdecydowaliśmy się na treningi na obiektach Legii i możemy podziękować za możliwość korzystania z tego praktycznego kompleksu. Mamy tutaj wszystko, czego potrzebuje profesjonalny klub. Jestem bardzo wdzięczny stołecznej drużynie – stwierdził Jovicević.

– Spodziewam się pełnego stadionu. Potrzebujemy energii płynącej od kibiców. Powalczymy od pierwszej do ostatniej chwili. Naszym celem jest zwycięstwo. A fani na Ukrainie? Doświadczają wielu trudności, ale chcemy dostarczyć im trochę radości. Nigdy nie jesteśmy faworytami. To role Celtiku, Lipska, a przede wszystkim Realu Madryt. My po prostu pokażemy, na co stać naszą ekipę – dodał trener Szachtara.

Stadion przy Łazienkowskiej jest już gotowy na środowe spotkanie, pojawiły się m.in. logotypy Ligi Mistrzów. Na stołecznym obiekcie pojawili się też dziennikarze z kilku krajów. Sam Szachtar dotarł na trening swoim autokarem, na którym nie brakuje nawiązań do trwającej wojny. Na jednym z boków naklejono także przesłanie dotyczące pokoju oraz nazwy miejscowości, które ucierpiały na skutek rosyjskich ataków.

Powrót do przeszłości

W meczu w Lipsku, czołową postacią Szachtara był Marijan Szwed, który zdobył dwie bramki. Dla Ukraińca środowy mecz będzie w pewnym stopniu sentymentalną podróżą. W 2015 roku zawodnikiem interesowała się Legia, ale do transferu nie doszło, bo gracz zdecydował się na ofertę z Sevilli. Potem jego kariera potoczyła się tak, że został graczem Celtiku.

Liga Mistrzów w Polsce. "Nie zrobilibyśmy tego dla nikogo innego"

Czytaj też

Liga Mistrzów w Polsce. "Nie zrobilibyśmy tego dla nikogo innego"

Autobus Szachtara Donieck na stadionie Legii Warszawa przed meczem Ligi Mistrzów (fot: TVP)

Bilety po 500 złotych, a i tak będzie komplet?

Czytaj też

Liga Mistrzów w Warszawie. Szachtar Donieck zagra z Realem Madryt. Gdzie kupić bilety?

Bilety po 500 złotych, a i tak będzie komplet?

– Byłem w Glasgow przez dwa lata. Drużyna sporo się zmieniła od tego czasu i nie mogę powiedzieć, że doskonale ją znam. To dobry zespół, a nasz sztab szkoleniowy doskonale przeanalizował naszych przeciwników. Czeka nas ciekawe wyzwanie – twierdzi zawodnik donieckiego klubu.

– Grał w przeszłości w Celtiku, ale to już nowa drużyna. Są zdolnie, grają bardzo dynamicznie i udowodnili to w krajowej lidze. Są agresywni i stawiają na kombinacyjny futbol. Będziemy musieli się temu przeciwstawić – powiedział Jovicević.

– Początek w Celtiku był dobry i miło wspominam ten czas. Gdybym miał opcję powtórki, znów wybrałbym transfer do Glasgow. Każdy trener ma prawo do swojej wizji i selekcji zawodników, z których chce korzystać – mówił pierwszy Ukrainiec w historii szkockiego klubu – dodawał piłkarz.

Szwed i Szachtar zmierzą się z Celtikiem w środę (13.09) w ramach 2. kolejki fazy grupowej Ligi Mistrzów. Spotkanie rozpocznie się o godzinie 18:45. W sprzedaży pozostały ostatnie bilety.

Bilety po 500 złotych, a i tak będzie komplet?