Bayern w drugiej kolejce Ligi Mistrzów wygrał 2:0 (0:0) z Barceloną. Choć Robert Lewandowski nie wpłynął na wynik, po meczu najwięcej się mówi o jego występie w Monachium w nowych barwach. Opinię na temat byłego zawodnika wyraził w rozmowie z "Bildem" prezes klubu, Herbert Hainer.
We wtorek Robert Lewandowski rozegrał pierwszy mecz w Monachium w nowych barwach. Mimo kilku sytuacji w pierwszej połowie, nie miał bezpośredniego wpływu na końcowy rezultat. Barcelona ostatecznie przegrała z Bayernem Monachium 0:2 po trafieniach Lucasa Hernandeza i Leroya Sane.
Po meczu na temat "powrotu" Lewandowskiego na Allianz Arena wypowiedział się w rozmowie z "Bildem" prezes klubu, Herbert Hainer. Przyznał między innymi, że był zachwycony owacjami kibiców Bayernu na powitanie.
Prezes także podkreślił, że Polak wciąż wyglądał na przywiązanego do klubu. Poza tym, żartobliwie skomentował nieskuteczność napastnika Barcelony. – Można było dziś dostrzec, że serce Roberta wciąż bije dla Bayernu – stwierdził z uśmiechem.
– Bayern od dziesięcioleci należy do absolutnej światowej czołówki. Pod względem sportowym to jest najważniejsze, ale i ekonomicznie mamy swoje możliwości – dodał przedstawiciel Bawarczyków.
Poruszył także kwestie dotyczące finansów i kondycji klubu na tle reszty Europy. – Wyzwania rosną w obliczu finansowanych z zewnątrz klubów, z których niektóre są wspierane przez całe państwa - a gdy spojrzymy na przychody TV w Anglii, gdzie kluby mają z marketingu 10 razu więcej niż Bundesliga, to widać też, że będzie to coraz trudniejsze – podsumował.
Po dwóch kolejkach Bayern jest liderem grupy C w Lidze Mistrzów, gromadząc sześć punktów. Barcelona, z trzema punktami, zajmuje drugie miejsce.
5 - 0
Inter Mediolan
2 - 1
Arsenal Londyn
4 - 3
FC Barcelona
3 - 3
Inter Mediolan
0 - 1
Paris Saint-Germain
2 - 2
Bayern Munchen
1 - 2
Arsenal Londyn
3 - 2
Paris Saint-Germain
3 - 1
FC Barcelona
4 - 0
Borussia Dortmund